Zapewne wszyscy nasi Czytelnicy wiedzą już, iż HP zrezygnowało z dalszych prac nad systemem operacyjnym webOS. Z każdym dniem przybywa jednak newsów i plotek na temat tego wydarzenia. Do grona tego zaliczyć można doniesienia na temat kosztów, jakie poniesie amerykański gigant w związku ze wstrzymaniem rozwoju mobilnego systemu operacyjnego.
Zawieszenie tego projektu wiąże się oczywiście z końcem produkcji smartfonów i tabletów współpracujących z webOS. Partnerzy HP, a zwłaszcza firma Inventec, znaleźli się w trudnej sytuacji, ponieważ w ich magazynach zalega mnóstwo podzespołów, które raczej nie zostaną już wykorzystane. Tym samym stały się dla firmy zbędne.
Źródła posiadające dostęp do informacji dotyczących dostaw części, wspominają o zakupionych elementach, które miały posłużyć do produkcji 100 tys. tabletów TouchPad Go (ostatecznie nie trafił on na rynek). Sporo jest także elementów wykorzystywanych w smartfonach Pre3 oraz tablecie TouchPad. Podzespoły nie doczekają się złożenia i realizacji, a ktoś musi za nie zapłacić.
Zdaniem analityków, straty HP, związane z rezygnacją z wypuszczania na rynek urządzeń z platformą webOS wyniosą co najmniej 100 mln dolarów. Jak widać był to dość drogi eksperyment.
Źródło: Electronista
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.