Najnowsze dane za pierwszy kwartał tego roku pokazują, że rynek smartfonów ewidentnie zwalnia. Co ciekawe najwięcej traci na tym Apple, które sprzedało w tym okresie o niecałe 44% mniej iPhone’ów niż w roku ubiegłym.
Najnowsze dane TrendForce, obejmujące pierwszy kwartał tego roku, jednoznacznie wskazują, że rynek smartfonów zwalnia. W tym okresie na świecie sprzedano łącznie 292 mln smartfonów, co oznacza spadek o 18,6% w stosunku do poprzedniego kwartału i 1,3% mniej niż rok wcześniej. Głównym powodem tych wyników jest wysokie nasycenie rynku.
Największym ,,poszkodowanym” tej sytuacji jest Apple, które co prawda jeszcze nie przedstawiło danych do co sprzedaży swoich smartfonów, jednak według szacunków TrendForce w kieszeniach nowych klientów znalazło się miejsce dla 42 milionów iPhone’ów, czyli aż dla 43.8% mniejszej liczby niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Przewiduje się, że w całym 2016 roku Apple sprzeda 213 milionów egzemplarzy smartfonów (o 10% mniej niż w zeszłym roku), z czego nie więcej niż 15 milionów sztuk będzie stanowił iPhone SE. Oczywiście dane te nie świadczą o kryzysie Apple, jednak sytuacja się pogarsza i gigant z Cupertino musi mocno zaatakować w drugiej połowie roku.
Liderem sprzedaży pozostaje Samsung, który sprzedał w okresie styczeń-marzec 81 milionów smartfonów. Jest to liczba zbliżona do tej z poprzedniego, jak i analogicznego kwartału, jednak i tak jest to wynik lepszy niż przewidywano. Jest to skutkiem szybkiego wprowadzenia do sprzedaży flagowych Galaxy S7 i S7 Edge oraz sporego sukcesu smartfonów z serii Galaxy J, zarówno w Chinach, jak i na całym świecie – i zapewne Samsung liczy na podobny sukces ich następców, którzy właśnie oficjalnie trafili do Polski. Według szacunków w tym roku Koreańczycy mają sprzedać 316 mln smartfonów, co również jest wynikiem zbliżonym do zeszłorocznego, więc kondycja działu mobilnego teoretycznie nie jest najgorsza, jednak w praktyce brak solidnych wzrostów powinien być dla władz firmy wyraźnym sygnałem do działania.
Za wielką dwójką, która zgarnęła dla siebie 42.9% rynku, podąża Huawei, które niestety również nie może uznać początku tego roku za szczególnie udany – zanotowano bowiem spadek sprzedaży na poziomie 20% – nabywców znalazło ok. 27 mln egzemplarzy (choć w stosunku rok do roku jest to odrobinę lepszy rezultat). Mimo wszystko producent ten utrzymał pierwsze miejsce w Chinach i trzecie na świecie, wyprzedzając Lenovo (17 mln, spadek o 5.6%) i Xiaomi (16 mln).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.