Zmiany w iTunes i App Store, iOS 10, MacOS i wiele, wiele innych. Podsumowujemy plotki i przecieki na temat tego, co przygotowuje Apple na zbliżającą się wielkimi krokami konferencję WWDC 2016.
Zaledwie dwa dni temu osobisty asystent Apple, Siri, potwierdziła datę kolejnej konferencji WWDC, która odbywa się jak co roku. W sieci co krok pojawiają się nowe informacje na temat produktów Apple, firma z jabłkiem w logo postanowiła nawet nieco bezszelestnie odświeżyć MacBooki – wiadome jednak, że to jeszcze nie koniec. Sam keynote potrwa od 13 do 17 czerwca i przez te cztery dni na pewno będzie się działo. Poniżej znajdziecie krótkie podsumowanie tego, czego dokładnie możemy się spodziewać w konkretnych segmentach – większość informacji bazuje na dostępnych obecnie plotkach i przeciekach.
iOS 10
Do tej pory w sieci nie pojawiło się zbyt dużo danych dotyczących najnowszego, mobilnego systemu operacyjnego Apple. Co prawda fani jabłka tworzyli już pewien koncept, według którego iOS 10 ma przejść naprawdę radykalne zmiany oraz otrzymać gros nowych funkcji: mowa tu chociażby o wsparciu dla kont użytkowników na jednym urządzeniu oraz ulepszonych ustawieniach związanych z prywatnością czy bezpieczeństwem. Pewne nawiązania do systemu operacyjnego pojawiły się również w komputerowym odpowiedniku – OSX. Wersja systemu oznaczona jako 10.12 pozwala mniej więcej przewidzieć, czego możemy się spodziewać. Odkryte zmiany w kodzie sugerują, iż Apple zrezygnuje z pre-instalowanych aplikacji w swoim systemie operacyjnym. Kolejna z największych prezentacji będzie dotyczyć zapewne zupełnie nowego App Store, który jakby nie patrzeć pod względem interfejsu oraz działania jest już nieco przestarzały. Według plotek Apple ma się głównie skupić na poprawie działania wyszukiwarki oraz zaimplementować moduł pozwalający na wyświetlanie treści sponsorowanych. Tego typu zabieg może być jednocześnie pierwszą dużą zmianą, odkąd w Apple za sterami siedzi nikt inny, jak Phil Schiller. Póki co, OSX 10 pozostaje jednak jedną wielką niewiadomą, która wraz z czasem powinna stać się dla wszystkich bardziej zrozumiała.
Mac OSX to teraz… MacOS
Kosmetyczną zmianą związaną z unifikacją systemów operacyjnych ma być zmiana nazwy z OSX na MacOS. Patrząc na resztę produktów związanych z oprogramowaniem, taki zabieg wydaje się być jak najbardziej logiczny – mamy już przecież iOS, tvOS oraz watchOS. Do tego grona niebawem powinien dołączyć „przebranżowiony” OSX, czyli po prostu MacOS. W przypadku komputerowego systemu operacyjnego, analitycy oraz redaktorzy serwisów technologicznych są ze sobą zgodni – nie będzie wielkiej rewolucji. Apple ma postawić na kosmetyczne zmiany związane z interfejsem i skupić się na poprawie wydajności działania samego systemu oraz zwiększeniu komfortu codziennej pracy użytkowników. Fajerwerków nie ma co oczekiwać. Ci z Was, którzy czekają więc na nowości rodem z 2014 roku i systemu Yosemite mogą być więc zawiedzeni.
Nowe komputery?
Nowe notebooki oraz Maki są możliwe, jednak nie wydaje się to prawdopodobne. Apple po cichu odświeżyło swojego cienkiego laptopa oraz dodało do niego nową wersję kolorystyczną. Po drugie, MacBook Air doczekał się małej aktualizacji związanej z pamięcią RAM i to… w zasadzie tyle. Teraz, gdy 12-calowy model jest na topie, nie wiadome czy firma z Cupertino zdecyduje się na kolejny krok związany z pokazaniem kolejnego urządzenia. Patrząc jednak na opinie krążące po sieci, bardzo duża ilość osób czeka na MacBooki z linii Pro oraz coś zupełnie nowego związanego z nieco przestarzałą już serią Air. Ostatnie doniesienia wskazywały na to, iż możemy spodziewać się komputerów o wielkości 13 i 15-cali, które będą cieńsze, ale również przeprojektowane od podstaw. Pisałem nawet dla Was o tym, iż amerykański gigant opatentował ciekawe rozwiązanie, według którego notebooki mogłyby pozbyć się fizycznej klawiatury na rzecz ekranu dotykowego. Czy tak się stanie? Tego nie wiadomo, a sama premiera nowych komputerów jest bardzo, ale to bardzo wątpliwa.
iCloud
Tu na pewno znajdzie się coś dla fanów prywatności i bezpieczeństwa. Apple pracuje obecnie nad silniejszym szyfrowaniem kopii zapasowej wykonywanej przez wszystkie urządzenia z jabłkiem w logo właśnie w iCloud – wszystko to po długiej walce z iPhonem oraz FBI. Na przestrzeni czasu dowiedzieliśmy się również, iż jest to bardzo możliwe, że Apple zdecyduje się na przeniesienie swoich serwerów poza granicę Stanów Zjednoczonych. Jedno jest pewne – nowe zabezpieczenia mają być naprawdę skuteczne i nie do złamania.
Apple Pay
Amerykański gigant ma pracować nad przesyłaniem płatności za pomocą urządzeń mobilnych w trybie „person-to-person”. Oznacza to po prostu tyle, iż oprócz płatności w sklepach, użytkownicy będą mogli również skorzystać z szybkiego przesyłania gotówki między sobą. Nie powiem, bo taka funkcja jest naprawdę przydatna – szkoda tylko, że nie wiadomo, kiedy w Polsce będziemy mogli z niej skorzystać. Nie ma jednak się co martwić. Na tegorocznym WWDC Apple może ujawnić kolejne regiony, w których usługa stanie się dostępna. Oprócz regionów poznamy zapewne obsługiwane firmy oraz banki.
Rozwiązania dla programistów
Odkryte zmiany w Apple MapKit API pozwalają przypuszczać, iż firma z Cupertino szykuje kolejne udogodnienia dla programistów i osób, które tworzą gry i aplikacje pod konkretne urządzenia z jabłkiem w logo. Co ciekawe, sama sprawa nie tyczy się tylko i wyłącznie urządzeń mobilnych, ale również programów przeznaczonych na komputery z OSX. Na konferencji Apple ma podać również kilka istotnych danych związanych z reorganizacją pewnych schematów używanych do tej pory do tworzenia oprogramowania.
I… to by było na tyle, jeśli chodzi o całe podsumowanie. W zestawieniu zabrakło tego, czego dokładnie możemy spodziewać się po inteligentnym zegarku, jednak ostatnie przecieki mówią o tym, iż zobaczymy po prostu jego odświeżoną wersję. Co z systemem watchOS i nowościami? Tego niestety nie wiadomo.
Póki co pozostaje nam tylko czekać na potwierdzenie wszystkich domysłów.
źródło: 9to5mac
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.