Samsung w kwestii aktualizowania swoich smartfonów do nowych wersji Androida nigdy nie był prymusem, więc właściciele produktów tej firmy często nie wiedzą, czy ich sprzęt nową wersję systemu otrzyma. Kamień z serca może spaść wszystkim posiadaczom Galaxy A5 i A7 (2016).
Samsung Galaxy A5 i Galaxy A7 (2016) zadebiutowały na początku grudnia zeszłego roku, zaś w sprzedaży pojawiły się nieco ponad miesiąc później (przynajmniej w Polsce). Taki termin premiery mógł sugerować, że oba smartfony będą pracowały pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow, jednak Koreańczycy zdecydowali inaczej i na pokładzie znalazł się Android 5.1.1 Lollipop. Oczywiście w teorii kwestią czasu powinna być stosunkowo szybka aktualizacja do nowszej wersji systemu od Google, jednak jak wiemy (choćby z naszej listy smartfonów z Androidem 6.0) Samsung w tej dziedzinie nie błyszczy i właściciele ich smartfonów czasami muszą z niecierpliwością czekać na jakieś informacje w tej sprawie – dzisiaj mamy dobre wieści właśnie dla posiadaczy Galaxy A5 i Galaxy A7 na 2016 rok.
Jak donosi Sammobile wymienione smartfony dostały certyfikat Wi-Fi Alliance (a konkretnie dostępne w Europie modele SM-A510F oraz SM-A710F) i co z pracowały one już pod kontrolą Androida 6.0 Marshmallow. Jest to jasny sygnał – Samsung pracuje nad nową wersją systemu dla tych urządzeń i praktycznie na 100% aktualizacja jest kwestią przesądzoną. Co prawda powinna być to sprawa oczywista, ale w świecie Koreańczyków dobrze jest zwracać uwagę na wszelkie informacje.
Kiedy Samsung rozpocznie proces udostępniana nowego oprogramowania? Odpowiedź na to pytanie nie jest niestety prosta, gdyż w bazie Wi-Fi Alliance nie ma żadnej wzmianki na temat Galaxy A3 (2016), więc jeśli producent będzie chciał udostępnić Androida 6.0 dla wszystkich smartfonów z tej serii w zbliżonym terminie, to może być tutaj mowa nawet o kilku miesiącach. Z drugiej strony istnieje możliwość, że najmniejszy z członków rodziny Galaxy A (2016) wcale nie dostanie Pianki, więc może to być jednak kwestia najbliższych tygodni – tylko że w tej sytuacji poszkodowani byliby właściciele właśnie tego modelu, co też nie brzmi szczególnie dobrze.
Bardziej zastanawia mnie jednak los smartfonów Galaxy J (2015), które są wyraźnie młodsze stażem na rynku niż pierwsza generacja kuzynów Galaxy A (a ta na Piankę nie ma co liczyć) i zadebiutowały one z Androidem 5.1.1 Lollipop, więc aktualizacja im się po prostu należy, jednak na rynek trafili ostatnio ich następcy (i co ciekawe również z Lizakiem), więc nie jest to kwestia do końca oczywista. Miejmy nadzieję, że Samsung pójdzie po rozum do głowy i bardzo popularny w naszym kraju Galaxy J5 doczeka się nowej wersji systemu od Google.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.