10 maja zobaczymy nowy phablet od Xiaomi. Patrząc na jego specyfikację oraz przede wszystkim wielkość wyświetlacza, zastanawiam się czy tego typu urządzenie ma jeszcze szansę na sukces.
Na rynku urządzeń mobilnych trendy dotyczące wielkości smartfonów zmieniają się praktycznie z dnia na dzień. Jakby nie patrzeć coraz więcej osób szuka mniejszych urządzeń, co dobitnie potwierdza świetna sprzedaż obecnie najmniejszego z iPhone’ów, czyli modelu SE. Po krótkim boomie na wielkie „patelnie”, widać, iż sporo z nich zalega w sklepach a największą popularnością cieszą się modele o wielkości między 5 a 5,5-cala. Już 10 maja Xiaomi zaprezentuje nowy model phabletu nazwany jako Xiaomi Max, który będzie otwierał prawdopodobnie kolejną linię produktową chińskiej firmy. Według nieoficjalnych doniesień, model ma posiadać ogromny wyświetlacz o wielkości podobnej bardziej do tabletu niż phabletu. Xiaomi Max będzie mógł pochwalić się bowiem wyświetlaczem o przekątnej 6,4-cala.
Xiaomi Max ma wpisać się w średni segment cenowy oraz ten związany ze specyfikacją. W urządzeniu znajdziemy więc wydajne podzespoły, które jednak będą się różnić od tego, co mogą zaoferować najnowsze, topowe modele. Na MIUI Forum pojawiła się informacja na temat tego, iż model Max będzie należał do zupełnie nowej serii urządzeń od Xiaomi. W urządzeniu zobaczymy więc ekran dotykowy o przekątnej 6,4-cala, który będzie pracował w natywnej rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Za sprawne działanie nowego smartfona Xiaomi odpowiadać będzie sześciordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 650 taktujący z prędkością na poziomie 1,8 Ghz. Układ ten posiada zintegrowane GPU Adreno 510, które powinno pozwolić na rozgrywkę w nowe tytuły na satysfakcjonującym poziomie. Całości specyfikacji dopełniają 2 gigabajty pamięci RAM, 16 gigabajtów pamięci na dane użytkownika oraz kwestie multimedialne, takie jak dwa aparaty. Pierwszy z nich, czyli ten, który znajdziemy na tylnym panelu posiada 16-megapikseli, a przednia kamerka może pochwalić się matrycą o wielkości 5-megapikseli. Urządzenie od momentu wyjęcia go z pudełka ma działać pod kontrolą Androida w wersji 6.0.1 Marshmallow – nieźle Xiaomi, przynajmniej użytkownicy dostaną najnowszą, a nie przestarzałą wersję systemu.
Według plotek, Xiaomi Max ma zostać umieszczony na pułapie cenowym oscylującym pomiędzy obecnie dostępnymi phabletami z serii Redmi Note. Nowe zdjęcia, które pojawiły się w sieci pokazują, że Max nie ma z przodu logotypu Mi, co tylko potwierdza doniesienia, o których wspominałem Wam powyżej – nowe urządzenie chińczyków na pewno będzie należało do nowej, osobnej serii produktowej. Wcześniejsze plotki mówiły o tym, iż model Max będzie posiadał skaner linii papilarnych umieszczony w przycisku domowym. Ze zdjęć wynika, że ten element może być za mały na umieszczenie w nim specjalnego czujnika i nie wiadomo, gdzie Xiaomi zdecyduje się umieścić element odpowiadający za analizę naszych linii papilarnych.
Do 10 maja nie zostało już tak naprawdę dużo czasu i można być pewnym, że Xiaomi będzie sukcesywnie podgrzewało atmosferę przed premierą swojego nowego urządzenia. Czy jednak tak duży phablet ma szansę na sukces? Niewiele brakuje modelowi Max do mniejszych tabletów, które ciężko obsłużyć jedną ręką, nie mówiąc już o komfortowym noszeniu w kieszeni spodni lub innej odzieży. Biorąc jednak pod uwagę ciągłe zapotrzebowanie na tego typu smartfony, jestem pewien, że model Max nie będzie mógł narzekać na słabą sprzedaż.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.