Firma DeWalt zaprezentowała nowe urządzenie, które zdecydowanie różni się od definicji smartfona, jaką znamy na co dzień. Model MD501 to pancerny telefon, który przyda się użytkownikom wymagającym niemalże niezniszczalności.
DeWalt to kolejna firma, która na co dzień zajmuje się produkcją zupełnie innego sprzętu, jednak postanowiła ona spróbować swoich sił w smartfonach. Model MD501 to owoc przedsiębiorstwa, które tworzy elektronarzędzia przemysłowe oraz odzież ochronną – można więc przyjąć, że doświadczenie zdobyte w innych gałęziach branżowych przyda się przy tworzeniu urządzenia mobilnego. DeWalt MD501 zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji i to nie tylko wyglądem, ale również zaszytymi głęboko funkcjami i możliwościami. Sam smartfon został stworzony w taki sposób, aby przetrwać trudne warunki otoczenia oraz znieść praktycznie wszystko, co może spotkać nas pod względem warunków atmosferycznych. Co ciekawe, cały projekt został rozrysowany pod okiem amerykańskiej firmy, jednak za produkcję odpowiada brytyjska firma Global Mobile Communications.
Przejdźmy zatem do specyfikacji. W środku urządzenia zobaczymy 4-rdzeniowy i jednocześnie 64-bitowy procesor MediaTek MT6735 o częstotliwości taktowania na poziomie 1,3 Ghz. Za sprawne działanie aplikacji oraz gier ma odpowiadać 2 gigabajty pamięci operacyjnej RAM, co w połączeniu z wspomnianym układem MediaTeka może nie zachwyca wydajnością, jednak powinno spokojnie pozwolić na wykonywanie podstawowych i trochę bardziej zaawansowanych zadań. Jedyny zawód może objawić się jedynie podczas inspekcji wyświetlacza. Ten element w modelu DeWalt MD501 to 5-calowy ekran pokryty powłoką Gorilla Glass 3 – wszystko nieźle, ale niestety sam wyświetlacz działa jedynie w rozdzielczości 720p, co może powodować widoczność pikseli przy tak dużej przekątnej. Na tylnym panelu smartfona znajdziemy slot na karty microSD, akumulator o dużej pojemności, bo aż 3950 mAh oraz opcję bezprzewodowego ładowania Qi. Smartfon amerykańskiej firmy komunikuje się z innymi urządzeniami za pomocą modułu LTE/4G a także Bluetooth 4.0 i Wi-Fi. Niestety, DeWalt to zdecydowanie nie jest model dla osób celujących w multimedia – w smartfonie zobaczymy tylny aparat o rozdzielczości 13 megapikseli oraz przednią kamerkę o rozdzielczości 5 megapikseli. Od wyjęcia z pudełka, MD501 działa pod kontrolą systemu Android w wersji 5.1 Lollipop. Patrząc na specyfikacją faktycznie nie może się ona równać z topowymi flagowcami, jednak zupełnie nie w tym tkwi siła tego pancernego smartfona.
DeWalt MD501 posiada pełną odporność na trudne warunki panujące w pracy lub otoczeniu, z którym spotykamy się na co dzień. Obudowa smartfona została zaprojektowana tak, aby umieszczone w środku podzespoły wytrzymały upadek z wysokości do 2 metrów oraz zniosły temperaturę od -20 do 60 stopni Celsjusza. To jeszcze jednak nie koniec. Urządzenie od DeWalt ma przetrwać również wibracje, reakcje chemiczne oraz nagłe zmiany ciśnienia. Telefon jest w pełni wodoodporny a producent zapewnia, iż jest on w stanie wytrzymać nawet do pół godziny w 1,5 metrowym zanurzeniu. Za poświadczenie odporności na wodę i kurz odpowiada certyfikat IP-68, którego logo umieszczone jest na tylnej części obudowy.
Niestety na ten moment nie wiemy konkretnie, kiedy smartfon pojawi się w sprzedaży oraz na jakie rynki producent zdecyduje się go wypuścić. Cena sprzętu została ustalona na równowartość 545 dolarów, co jest wartością adekwatną do jego możliwości.
Ktoś z Was skusiłby się na taki wytrzymały model?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.