Nowy, inteligentny zegarek, który trafił do serwisu Kickstarter, to jeden z oryginalniejszych pomysłów dotyczących smartwatchy, jakie kiedykolwiek widziałem.
W zeszłym roku rynek mobilny przeżywał prawdziwy boom na smartwatche, które tak naprawdę do tej pory nie zadomowiły się jeszcze za dobrze w naszym kraju oraz na świecie. Mimo kilku przydatnych i istotnych funkcji, zegarki te nie osiągnęły punktu, w którym sprzedają się one z sukcesem na masową skale – mimo tego firmy pracują oczywiście nad nowymi technologiami, które mają sprawić, iż chętniej będziemy zakładali tego typu gadżet na nasze ręce. Częsty argumentem przemawiającym za niechęcią do zakupu smartwatcha jest fakt, iż decydując się na konkretny model jesteśmy w zasadzie ograniczeni do jednego, tego samego designu. Oczywiście da się kupić akcesoria oraz paski, które szybko mogą zmienić ten stan rzeczy, jednak zegarek na ogół posiada dokładnie ten sam wygląd. Henlen Smartwatch, to jednak zupełnie inny pomysł, który pozwala na szybką zmianę stylu – i to nie tylko dlatego, że zamiast skórzanej opaski włożymy alternatywną, metalową część.
Zegarek od Henlen działa w pełni pod kontrolą systemu Android, jednak jest to zmodyfikowana i dopasowana przez producenta wersja z unikalnym interfejsem użytkownika oznaczonym jako Henlen OS. Sam zegarek potrafi dokładnie to samo, co większość sprzętów konkurencji: Henlen pokaże nam alerty dotyczące powiadomień, czas oraz interakcje z różnymi aplikacjami. Smartwatch ma również odrobinę inaczej podejść do sprawy związanej z powiadomieniami – głównym celem producenta było stworzenie interfejsu, który pozwoli użytkownikowi przeglądać wszystko z zorganizowany i minimalistyczny sposób. Istnieją trzy różne kategorie, które Henlen może wyświetlać: mowa tu konkretniej o nieodebranych połączeniach, wiadomościach oraz informacjach związanych z kontami społecznościowymi w serwisach takich jak Instagram, Facebook, Twitter itd. Zakładka „nieodebrane” zawiera w sobie w zasadzie każdy rodzaj wiadomości zaczynając od e-maili, wiadomości SMS a na aplikacjach kończąc. Sam smartwatch posiada również wbudowany odtwarzacz muzyki, który ma pozwolić na połączenie ze smartfonem oraz sterowanie biblioteką utworów z poziomu naszego nadgarstka.
Jeżeli chodzi zaś o sam design, Henlen będzie oferował dwa różne style, które pojawią się na samym początku – oczywiście producent poinformował, że jeżeli zbiórka pieniężna się uda, to w sklepach pojawi się większa ilość akcesoriów. Pierwsza, bardziej wytrzymała obudowa została oznaczona jako NATO a druga, lżejsza i skórzana jako Covert. Oba produkty zostały wyposażone w dwa różne kolory wraz z unikalnym paskiem dla każdego z modeli.
Wszystkie komponenty odpowiedzialne za działanie zegarka są umieszczone w specjalnym, okrągłym module oznaczonym jako Cell. Sama nazwa w zasadzie dobrze zgrywa się z pomysłem, według którego pojedyncza „komórka” może łączyć się z innymi ciałami – gdzie to ostatnie oznacza po prostu paski oraz obudowy, o których wspomniałem powyżej. Zastosowany ekran w Henlen to nic innego jak odporny na zarysowania Gorilla Glass 4 z 4 GB pamięci wewnętrznej, co jest dość standardowym rozwiązaniem biorąc pod uwagę produkty konkurencji. Na pokładzie inteligentnego zegarka zobaczymy również 512 MB pamięci operacyjnej RAM, fotoelektryczny czujnik tętna, baterię o pojemności 450 mAh oraz procesor, który działa w oparciu o zegary taktujące z prędkością 1,2 Ghz – producentem układu jest MediaTek. Za wyświetlanie obrazu odpowiada ekran z panelem AMOLED o wielkości 1,39-cala, który jednocześnie jest zupełnie okrągły. Helen Watch ma być kompatybilny zarówno z urządzeniami z systemem iOS jak i Androidem.
Jak, gdzie, za ile, kiedy i czy warto?
Jeżeli twórcom uda się zdobyć odpowiednią ilość środków – a wszystko wygląda na to, że się uda, najtańszy model zegarka będzie kosztował równowartość 185 dolarów a sam produkt pojawi się w sklepach już w 2017 roku. Póki co autorom pomysłu udało się zebrać 16 tysięcy ze 100,000 wymaganych do uruchomienia produkcji, a do końca został jeszcze prawie miesiąc.
Czy warto kupić Henlen? Wydaje mi się, że tak. Na pewno w przypadku jeżeli jesteście osobami, które szybko nudzą się elektroniką i chciałyby mieć zawsze coś nowego pod ręką. Dla tych osób, ten smartwatch to wręcz idealnie rozwiązanie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.