Xiaomi Mi Max zadebiutuje już 10 maja. Miał być to potężny rozmiarami smartfon o dobrym stosunku ceny do jakości, jednak jeśli znajdą potwierdzenie informacje co do ceny mocniejszej wersji, to z tych dwóch cech ta druga mocno straci na znaczeniu.
Smartfony Xiaomi w zdecydowanej większości przypadków są stawiane przez wielu maniaKów jako przykład świetnego stosunku ceny do jakości i to bez względu na to, że aby się nimi w pełni cieszyć w naszym kraju, to trzeba w to włożyć trochę samodzielnej pracy. Mimo wszystko ceny smartfonów tej chińskiej firmy i tak są bardzo przyjemne, jednak wyjątkiem od tej reguły może być Xiomi Mi Max.
Xiaomi Mi Max ma być solidnym reprezentantem wyższych stanów półki średniej, a jego największym (dosłownie) atutem ma być 6.44-calowy wyświetlacz. O specyfikacji technicznej tego phabletu nie będę się rozpisywał, gdyż jest nam ona doskonale znana, więc tym razem zajmijmy się od razu nowym przeciekiem, dotyczącym jego ceny.
Jeszcze wczoraj informowałem was, że słabszy wariant Xiaomi Mi Max, z 2 GB pamięci operacyjnej RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej, ma zostać wyceniony na 1299 juanów (ok. 764 złotych netto). Jednak opublikowana dziś grafika sugeruje, że mocniejszy wariant (3 GB RAM/32 GB pamięci wewnętrznej) ma kosztować aż 2199 juanów, co po dzisiejszym kursie da nam 1310 złotych netto. Jeśli informacja ta się potwierdzi, to właściwie nie ma szans na wycenę słabszego modelu na ,,tylko” 1299 juanów, który w tej konfiguracji powinien kosztować ok. 1700 juanów.
Jako ciekawostkę dodam, że za podobne pieniądze można mieć Xiaomi Mi5, którego wycena na chińskim rynku jest zbliżona do potencjalnych cen Xiaomi Mi Max (w zależności od poszczególnych wariantów). Oczywiście ciągle można uważać taką cenę za atut, gdyż wyposażone w podobne/identyczne jednostki centralne Sony Xperia X i HTC 10 Lifestyle są jednak zauważalnie droższe, jednak czy Xiaomi w końcu postanowiło zarobić na klientach poszukujących ponadprzeciętnie dużych phabletów?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.