LG Phoenix 2 to smartfon wprowadzony na rynek przez AT&T, który jest odrobinę mocniejszą i jak się okazuje zauważalne tańszą wersją dostępnego na naszym rynku modelu LG K8. To kolejny dowód na to, że ceny elektroniki w Polsce są naprawdę wysokie.
Gdy tylko spojrzałem na zdjęcie i specyfikację LG Phoenix 2, to od razu skojarzyłem, że to LG K8 pod inną nazwą. Oba modele różnią się dwoma szczegółami, które mogą wpłynąć na ich odbiór.
Oba smartfony zostały wyposażone w 5-calowe wyświetlacze, na których Android 6.0 Marshmallow prezentowany jest w rozdzielczości HD (1280×720). Za ich szybkość działania odpowiada czterordzeniowy MediaTek MT6735 o taktowaniu 1.3 GHz z układem graficznym Mali-T720, wsparty 1.5 GB pamięci RAM. Na tylnych panelach ulokowany został 8-megapikselowy aparat z diodą doświetlającą LED, zaś na froncie znalazł się 5-megapikselowy aparat. Za wydajność energetyczną odpowiada bateria o pojemności 2125 mAh, którą można swobodnie wymienić.
Tak jak wspominałem wcześniej Phoenix 2 różni się od K8 dwoma szczegółami. Po pierwsze, na pliki użytkownika producent przeznaczył 16 GB pamięci (zamiast 8 GB w modelu z serii K). Po drugie, model stworzony dls AT&T kosztuje bez umowy 99.99 dolarów, czyli ok. 390 złotych netto/480 złotych z doliczonym podatkiem VAT, czyli o 259/169 złotych mniej niż LG K8 kosztuje w Polsce (649 złotych). Drogą mamy u nas elektronikę w porównaniu z niektórymi rynkami, nie sądzicie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…