Co dokładnie było przyczyną niezgody między dwoma producentami urządzeń mobilnych?
Huawei postanowił pozwać Samsunga, który miał bezprawnie wykorzystać patenty należące do chińskiej marki. Wojny patentowe to jednak żadna nowość w świecie IT oraz tym związanym z nowymi technologiami. Kolejne batalie sądowe toczą się na całym świecie i wśród gigantów praktycznie większość producentów posiada ze sobą mniej lub bardziej zaawansowane boje. Tym razem jednak Huawei przedstawił ciekawą metodę na zadośćuczynienie, bowiem chińska marka nie chce iść do sądu, ale żąda… dostępu do patentów Samsunga. Jak widać technika oko za oko, ząb za ząb może sprawdzić się w tym przypadku wręcz idealnie.
Na ten moment nie wiemy dokładnie, o które patenty ani o jaką sprawę chodzi, jednak w sieci można dostrzec informacje na temat tego, iż firmy poróżniły się w sprawie wybranych technik łączności w smartfonach a także rozwiązań programowych dostępnych w aplikacjach Huawei. Część naruszonych patentów ma również opierać się o licencję FRAND, co oznacza, iż mogą one zostać wykorzystane przez każdą firmę, o ile otrzyma ona stosowną rekompensatę – tego typu środków pieniężnych Huawei miało nie otrzymać od Samsunga. Nie wiadomo więc, czy Samsung uważał, że „prześliźnie” się niezauważony bez konieczności płacenia, czy też cały zabieg był celowy od początku do końca.
Huawei ma ciekawy sposób na to, jak podejść Samsunga i ugrać dużo więcej w całym zamieszaniu. Chińska marka zamiast odszkodowania pieniężnego chce po prostu uzyskać dostępy oraz wymienić się patentami bezpośrednio z Koreańczykami. Jak nie trudno się domyślić, Samsung nie jest zbytnio przekonany do tego rozwiązania. Warto wspomnieć również, iż jest to pierwsza tego typu sprawa na rynku, w której bierze udział chińska firma. Zazwyczaj to wszystko działa w drugą stronę i to właśnie marki z Państwa Środka są oskarżane o łamanie patentów i kopiowanie pomysłów innych producentów. Na więcej informacji dotyczących tego sporu oraz jego rozwiązania będziemy musieli jeszcze poczekać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.