Kolejne doniesienia analityków wskazują na możliwość zrezygnowania przez Apple wydania 16 GB wersji nadchodzącego iPhone’a 7. Skąd takie przypuszczenia i czy będzie to dobra zmiana?
Apple przez ostatnie lata przyzwyczaiło użytkowników do co-rocznych premier nowych smartfonów z logiem nadgryzionego jabłka. Przedstawiane warianty pojemnościowe iPhone’ów nieustannie zaczynała wersja z 16 GB pamięcią wewnętrzną przeznaczoną na dane. Jeszcze kilka lat temu, taka ilość pamięci flash była wystarczająca dla przeciętnych użytkowników smartfonów Apple’a. Czas jednak płynie nieubłagalnie i obecnie jest to jedna z większych bolączek iPhone’ów.
Przy założeniu, że użytkownik nie chce wydać zbyt wielu pieniędzy na droższą i bardziej pojemną wersję iPhone’a staje przed trudną decyzją – uzbierać więcej pieniędzy i poczekać, kupić starszy model (tańszy) z większą ilością pamięci czy zdecydować się na najnowszy z najmniejszą pojemnością. Niestety, część z 16 GB przeznaczona jest także na system iOS, co w konsekwencji prowadzi do sytuacji, gdzie nowy telefon posiada dostępną przestrzeń o pojemności około 11-12 GB.
Dzisiaj jest to zmora telefonów Apple’a. Taka ilość pamięci wewnętrznej jest obecnie nie wystarczająca. Rosnąca liczba aplikacji czy jakości aparatów w iPhone’ach, które potrafią już nagrywać filmy w jakości 4K w krótkim czasie potrafi zająć całą dostępną przestrzeń pamięci flash. Nie wspominając już o chęci wgrania muzyki o wysokiej jakości do telefonu. Sam system iOS zacina się o wiele częściej i działa wolnej przy 1 GB wolnego miejsca. Innym problemem jest nawet zaktualizowanie systemu, do którego nie może dojść ze względu na brak miejsca na dysku. Całokształt prowadzi do jednego wniosku – 16 GB to zdecydowanie nie wystarczająca ilość pamięci wewnętrznej.
Niektórzy próbują radzić sobie z niniejszym problemem korzystając z muzyki przy pomocy aplikacji streamujących utwory z sieci. Inni zalecają wgrywać najważniejsze rzeczy na jeden lub wiele dysków w chmurze, posiadających znacznie większe rozmiary. Producenci prześcigają się także w tworzeniu przenośnych dysków flash, przygotowywanych specjalnie pod tę okazję. Niemniej jednak za główny problem winę ponosi Apple, które być może wraz z premierą nadchodzącego iPhone’a 7 zdecyduje się w końcu na podwyższenie wielkości pamięci flash standardowego modelu.
Ciekawą nowinę przynosi analityk firmy IHS Technology – Kevin Wang. Według niego, Apple ma pozbyć się 16 GB modeli iPhone’ów, począwszy od kolejnego wydania. Wang wskazuje, że najtańszy, podstawowy model iPhone’a 7 otrzyma 32 GB pamięci flash i 2 GB pamięci RAM. Źródłem niniejszych rewelacji ma być obserwacja łańcucha dostaw, za którą odpowiedzialna jest firma IHS Technology.
Powyższa firma niejednokrotnie przedstawiała sprawdzone informacje na temat nadchodzących smartfonów Apple. W przypadku pozostałych wariantów pojemnościowych wyczekuje się wersji 128 GB i 256 GB. Nie wiadomo jednak czy pojawi się wersja 64 GB.
Czy Apple zdecyduje się na zawsze porzucić 16 GB model iPhone’a? Miejmy na dzieję, że tak się właśnie stanie.
Źródło: 9to5mac
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.