Sony postanowiło ograniczyć zaangażowanie na tych rynkach, gdzie idzie im szczególnie kiepsko – chodzi tu o Indie, Chiny i USA. Liczyć ma się nie ilość sprzedanych smartfonów, a marża.
Sony na rynku mobilnym ma coraz bardziej pod górkę – chińscy producenci wypychają Japończyków z grona dwunastu największych producentów na świecie, wyniki finansowe nie są najlepsze, a Sony ogranicza swoje działania na kolejnych rynkach, gdzie firmie idzie wyjątkowo słabo. Chodzi tu o Indie, Chiny i USA.
Według najnowszych raportów Sony chce ograniczyć na wspomnianych rynkach działania marketingowe oraz dystrybucję swoich smartfonów do absolutnego minimum. Decyzja ta wynika ze znacznie mniejszych wzrostów sprzedaży, niż się wcześniej spodziewano – prognozowany wzrost został zmniejszony z 8.1% do… 0.3%. Biorąc pod uwagę znaczenie Indii, Chin i Stanów Zjednoczonych możemy uznać to za olbrzymią klęskę Japończyków.
Sony zamierza szukać swojego miejsca w Japonii, Azji Wschodniej (oczywiście poza Chinami), na Bliskim Wschodzie i co najważniejsze w Europie, więc miejscowi fani smartfonów Xperia raczej nie mają się czego bać, jeśli chodzi o ich dostępność. Niestety, trudno powiedzieć to samo o cenach.
Jak zapewne kojarzycie, Sony od jakiegoś czasu skupia się na segmencie premium, czyli na smartfonach o cenie wyższej bądź równej 250 dolarów, gdyż to właśnie w tym segmencie konkurencja jest najmniejsza. Praktyka pokazuje, że Sony myśli tutaj przede wszystkim o marży, a nie dobrym stosunku ceny do jakości, co doskonale widać na przykładzie smartfonów z rodziny Sony Xperia X.
Działania te raczej nie poprawią sytuacji Sony pod względem ilości sprzedawanych egzemplarzy, ale mogą za to poprawić sytuację finansową działu mobilnego, poprzez większy zarobek na jednej sprzedanej sztuce. Oczywiście pod warunkiem, że nie zabraknie klientów chętnych do zakupu smartfonów Sony.
Źródło: XperiaBlog
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.