Samsung zaprezentował dziś dwie nowości z serii J – poznajcie Galaxy J2 (2016) ze Smart Glow oraz 7-calowego Galaxy J Max.
Samsung Galaxy J2 (2016) to smartfon pod wieloma względami przeciętny, którego głównymi atutami mają być 5-calowy wyświetlacz HD sAMOLED, Android 6.0 Marshmallow prosto z pudełka czy względnie niska cena, ustalona na równowartość 575 złotych. Warto również zwrócić uwagę na Smart Glow, czyli pierścień otaczający tylny aparat fotograficzny, który służy jako odpowiednik diody powiadomień. Informuje on także o stanie naładowania baterii, braku wolnej pamięci wewnętrznej bądź świeci się w czasie połączeń na kolor odpowiadający przypisanej osobie. Smart Glow pomoże również ustawić się dobrze właścicielowi do zdjęcia selfie wykonanego tylnym aparatem. Ogólnie taka ,,rewolucja na siłę”.
Ciekawsza jest funkcja Turbo Speed Technology, której zadaniem jest przyspieszenie ładowania się aplikacji systemowych, nawet o 40%. Moim zdaniem zamiast tego wystarczyłoby zainwestować w mocniejszą jednostkę centralną.
Drugą z dzisiejszych nowości jest Samsung Galaxy J Max, czyli smartfon wyposażony w aż 7-calowy wyświetlacz. Z cech, które mógłbym nazwać zaletami, to by było wszystko.
Samsung Galaxy J Max został wyceniony na równowartość 795 złotych. Na ten moment dostępności poza Indiami (względnie rynkiem azjatyckim) nie należy się raczej spodziewać – przynajmniej oficjalnymi kanałami.
Źródło: Orissa Diary, Samsung
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…