Oficjalnej premiery doczekał się Honor 8 – flagowy smartfon spółki-córki Huawei, który ma przyciągać uwagę świetnym wyglądem, mocnymi podzespołami, podwójnym aparatem fotograficznym i względnie niską ceną.
W zeszłym roku byliśmy świadkami debiutu Honora 7, który od samego początku swej obecności na rynku aż do teraz jest świetnym wyborem dla tych użytkowników, którzy szukają solidnego smartfona w relatywnie niskiej cenie. Czy jego następca również trafi w gusta tej grupy klientów?
Honor 8 został wyposażony w chroniony szkłem 2.5D 5.2-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1920×1080), co daje nam ok. 423 piksele na cal, więc ostrość wyświetlanego obrazu jest naprawdę bardzo dobra. Zarówno przekątna, jak i rozdzielczość są optymalne dla większości klientów, więc Huawei dokładnie wie, co robi.
Trudno mi powiedzieć to samo w kwestii materiałów wykorzystanych do produkcji obudowy, gdyż metal na tylnym panelu został zastąpiony przez taflę szkła. Jest to co prawda jakiś powiew świeżości, gdyż materiał ten jest znacznie mniej popularny niż metal, a na dodatek prezentuje się moim zdaniem lepiej, jednak ten stan trwa do momentu kontaktu urządzenia z dłonią bądź twardym podłożem. Oczywiście to tylko moje widzimisię i nie każdy musi podzielać mój punkt widzenia.
Nie zdziwi was zapewne, że za wydajność i płynność działania Honora 8 z przykrytym nakładką EMUI 4.1 Androidem 6.0 Marshmallow będzie odpowiadał HiSilicon Kirin 950, czyli jeden z dwóch topowych na ten moment autorskich układów Huawei. Jest on złożony z ośmiordzeniowego procesora o taktowaniu maksymalnym na poziomie 2.3 GHz (cztery rdzenie główne Cortex-A72) i 1.8 GHz (cztery rdzenie pomocnicze Cortex-A53) oraz układu graficznego Mali-T880MP4. Całość będzie współpracowała z 3/4 GB pamięci operacyjnej RAM. Jak zapewne wiecie można na rynku znaleźć mocniejsze jednostki, jednak większość klientów powinna być zadowolona z osiągów Honora 8.
Honor 8 został wyposażony w podwójny, 12-megapikselowy aparat fotograficzny, prawdopodobnie taki sam, jaki znalazł się w Huawei P9 i P9 Plus. Jednak w tym przypadku Leica nie brała udziału w jego opracowywaniu, gdyż smartfon nie może pochwalić się stosownym certyfikatem – choć i tak jakość zdjęć zależy od czegoś więcej niż papierka, dlatego warto czekać na pierwsze testy. Niestety, punktem odniesienia raczej nie może być test aparatu Huawei P9, gdyż ta sama matryca nie gwarantuje identycznej jakości zdjęć, choć możecie potraktować to jako pewną wskazówkę.
Na froncie znalazł się standardowy, 8-megapikselowy aparat do zdjęć selfie.
Honor 8 dostępny będzie w następujących konfiguracjach i cenach:
Pamiętajcie jednak, że ceny te dotyczą sprzedaży detalicznej w Chinach i nie uwzględniają praktycznie żadnych opłat czy podatków, więc na naszym rynku Honor 8 będzie wyraźnie droższy – wersja standardowa może być wyraźnie droższa w momencie rynkowej premiery niż poprzednik (1799 złotych) i niebezpiecznie zbliżyć do poziomu Huawei P9 (2399 złotych) – sytuacja z zeszłego roku więc się nie powtórzy i nie będzie to już wyraźnie tańsza alternatywa dla flagowca Huawei.
Na koniec dodam jeszcze, że Honor 8 będzie dostępny w kolorach Pearl White, Sunrise Gold, Midnight Black, Sakura Pink i Sapphire Blue (który moim zdaniem jest przepiękny). Regularna sprzedaż w Chinach startuje 19 lipca, a smartfon do Polski powinien trafić w sierpniu.
Źródło: GizmoChina, Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…