Corning oficjalnie zaprezentowało najnowszą wersję Gorilla Glass, która została oznaczona cyferką 5. To wzmocnione chemicznie szkło ma zadbać o bezpieczeństwo naszych wyświetlaczy i pozwolić producentom na lepsze wykorzystanie wspomnianego materiału w smartfonach i tabletach.
Doczekaliśmy się: Gorilla Glass 5 oficjalnie debiutuje na rynku i już niedługo będzie dostępna do implementacji dla wszystkich producentów. Nowa formuła została oparta o rozwiązania, które mają zapobiec przede wszystkim pękaniu oraz niszczeniu się ekranów po upadku ze średniej oraz dużej wysokości – Corning chwali się, iż możemy spokojnie upuścić telefon z wysokości pomiędzy pasem a ramionami. Potwierdzają to nawet dane: Gorilla Glass 5 osiągnęła 80% „przeżywalność” przy upadku z wysokości 1,6 metra. To naprawdę wysoko biorąc pod uwagę, że niektóre smartfony ulegają zniszczeniu po upadku z wysokości kieszeni.
Nowe szkło jest następcą Gorilla Glass 4, poprzedniej technologii, która została wprowadzona w 2014 roku. Gorilla Glass 5 ma być dwa razy bardziej wytrzymałe oraz bezpieczne, nawet na nierównych powierzchniach. Badania wewnętrzne wykonane przez Corning pokazały, że 85 procent posiadaczy smartfonów upuszcza swoje urządzenia chociaż raz w ciągu roku: w przypadku dwóch trzecich z uczestników, wysokość oscyluje właśnie w granicach pasa lub ramion. Badania pozwoliły na stworzenie odporniejszych jednostek, bardziej trwałych przy kontakcie z chropowatą i nierówną powierzchnią. Istnieje jednak kilka zastrzeżeń dotyczących nowego Gorilla Glass – 80% „przeżywalności” szkła w testach dotyczyło kawałków o grubości 0,6 milimetra. Do smartfonów trafi jednak szkło nieco cieńsze, bowiem posiadające 0,4 milimetra. To wszystko zależy jednak od tego, na co dokładnie zdecydują się producenci i który wariant będą chcieli wykorzystać u siebie – na pewno możemy spodziewać się smartfonów reklamujących się jako „bezpieczne i odporne”.
Corning w wypowiedzi dla TheVerge przyznało, że szkło jest również odporne na upadek i uderzanie o kanty – nie tylko mówimy tutaj o spadkach, które kończą się uderzeniem „na płasko”. John Bayne z Corning powiedział, iż w tej kwestii bardzo dużo zależy już od konstrukcji samego smartfona oraz tego, co zdecyduje się zrobić konkretny producent. Jest oczywiste, że upadki na krawędzie oraz kanty są bardziej niebezpieczne, jednak Gorilla Glass 5 wykazuje niezłe działanie również w tej materii. Zasadniczo, Corning przyznaje, że cała odpowiedzialność spoczywa na partnerach OEM. Oczywiście firma współpracuje z niektórymi producentami w zakresie projektowania smartfonów, które od samego początku mają być bardziej wytrzymałe i odporne na uszkodzenia – to wszystko nie zmieni się w najbliższym czasie.
Kiedy więc Gorilla Glass 5 trafi do naszych smartfonów? W ciągu najbliższych miesięcy. Na ten moment nie wiemy dokładnie, kiedy zobaczymy pierwszy telefon z tym szkłem, jednak można spodziewać się, iż stanie się to dopiero na początku przyszłego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.