W ofercie Verizon pojawiły się smartfony Lenovo Moto Z i Moto Z Force oraz moduły Moto Mods, dzięki czemu poznaliśmy ich ceny. Czy pomysł na moduły znajdzie uznanie w oczach klientów?
W Polsce na Lenovo Moto Z i Lenovo Moto Z Force oraz przygotowane dla nich moduły przyjdzie nam poczekać mniej więcej do września, jednak dzięki ich pojawieniu się w sklepie Verizon (przedsprzedaż, wysyłka od 28 lipca) wiemy, ile trzeba będzie za nie zapłacić i spróbować przełożyć to na polskie warunki.
Lenovo Moto Z pod względem specyfikacji technicznej odstaje trochę od Lenovo Moto Z Force, co zostało odzwierciedlone w cenie – za model ten trzeba zapłacić 624 dolary, co po bezpośrednim przeliczeniu daje nam ok. 2465 złotych. W teorii możemy oczekiwać, że polska cena zostanie ustalona na 2599 złotych, jednak w praktyce doliczenie do tej kwoty co najmniej 200 złotych jest raczej nieuniknione.
Lenovo Moto Z Force jest nie tylko lepszym urządzeniem, ale także bardziej odpornym na uszkodzenia wyświetlacza, dzięki technologii Shatter Shield. Za ten model trzeba zapłacić 720 dolarów, czyli ok. 2850 złotych, więc polska cena wyniesie jakieś 3099 złotych i to chyba najbardziej optymistyczny scenariusz, choć jak będzie to naprawdę wyglądało dowiemy się za jakieś dwa miesiące.
Ceny za Moto Mods prezentują się następująco:
- pikoprojektor – 299 dolarów (ok. 1163 złote netto),
- SoundBoost z głośnikiem JBL i baterią 1000 mAh – 79 dolarów (ok. 307 złotych netto),
- dodatkowe ,,stylowe” baterie (TUMI and Kate Spade New York) – od 59.99 do 89.99 dolarów (od ok. 237 do ok. 356 złotych netto),
- nakładki na tył Incipio Back Plates – 14.99 dolarów (ok. 60 złotych netto).
Cen modułów w Polsce nie będę próbował zgadywać, gdyż już po kwotach netto wiemy, że specjalnie tanie one nie będą. Oczywiście od klientów zależy, czy pomysł Lenovo na modułowe akcesoria do ich flagowców z serii Moto Z się przyjmie, jednak sam raczej nie zostanę zwolennikiem tego rozwiązania – zdecydowanie bardziej wolę mieć jak najwięcej w jednym urządzeniu, niż mieć wszystko pod warunkiem posiadania całego zestawu dodatkowo płatnych modułów. Na szczęście dla producenta to nie ja decyduję 😉
Źródło: PR Newswire
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.