HTC EVO 3D to póki co jedyna odpowiedź na pierwszy trójwymiarowy telefon, jaki zaprezentowała koreańska firma LG. EVO może pochwalić się szybkim, dwurdzeniowym procesorem, dużym, czytelnym wyświetlaczem oraz tym, z czego słynie HTC: doskonałej jakości obudową. Czy to jednak wystarczy, aby nawiązać równą walkę ze Swiftem 3D? Między innymi na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć w poniższej recenzji.
Poniżej zamieszczamy krótką wideorecenzję gsmManiaKa o telefonie HTC EVO 3D.
W skład zestawu – rzecz jasna, poza EVO 3D – wchodziły następujące elementy:
Poza tymi elementami, ci wszyscy, którzy zdecydują się na zakup tego smartfona, mogą jeszcze liczyć na tak zwaną makulaturę, czyli instrukcję obsługi Waszego nowego urządzenia. Trzeba więc przyznać, że zestaw prezentuje się po prostu wystarczająco dobrze, acz z całą pewnością nie rzuca niczym na kolana.
Jak zawsze w przypadku HTC, nie ma się do czego doczepić. Wszystko wykonane jest z bardzo dobrej jakości materiałów, telefon pewnie leży w ręce, do tego EVO 3D waży też swoje, bo aż 170 gram (dla kontrastu Samsung Galaxy S 2 waży zaledwie 116 gram), ale akurat w moim przypadku waga tej komórki, to tylko i wyłącznie zaleta – telefon powinien pewnie leżeć w dłoni i HTC EVo 3D taki też właśnie jest.
Na lewej ścianie telefonu znajdziemy wejście na port microUSB, na dolnej ścianie telefonu, poza głośniczkiem, nie ma nic, prawa listwa, to przycisk fizycznego spustu aparatu, bardzo zmyślnie pomyślany „suwak”, który umożliwia szybkie przełączanie się między trybem 2D a 3D oraz przyciski regulacji głośności, które pełnią także funkcję zoom’a w trybie foto i wideo, niestety, najpewniej w wyniku ograniczeń technologicznych, tylko w trybie 2D. Górna ściana, to przycisk włączania/wyłączania telefonu oraz wejście na słuchawki audioJack. Tak dobrze uzbrojony telefon będzie dla wszystkich użytkowników z całą pewnością wystarczający. Gwoli ścisłości, dopowiem jeszcze, że standardowe wejście HDMI ustąpiło tu miejsca na rzecz wchodzącej na rynek technologii MHL, czyli w wielkim skrócie „HDMI w microUSB”.
HTC zainwestowało w pokaźny wyświetlacz o przekątnej 4.3 cala, wykonany w technologii 3D TFT LCD. Komórka może pochwalić się pracą w rozdzielczości qHD (540×960 pikseli), co gwarantuje bardzo wysoki komfort pracy niemal w każdej sytuacji. Moim zdaniem, ekran świeci dobrze, jednak z oczywistych względów, przegrywa rywalizację z linią AMOLED od Samsunga oraz z ekranami Bravia od Sony Ericsson’a.
Mamy tutaj baterię o pojemności 1730 mAh, która pozwala na góra półtorej dnia zwykłego użytkowania telefonu, który cały czas jest połączony z siecią, służy do telefonowania, SMSowania, surfowania po sieci oraz grania w niezbyt wymagające gry. Wynik ten należy uznać za dość dobry, zwłaszcza w świecie nowoczesnych, bardzo zasobożernych smartfonów, które czasem mają problem, aby wytrzymać dobę bez konieczności podłączania ich do ładowarki.
HTC zaopatrzył EVO w dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1.2 GHz, jest to układ Qualcomm Snapdragon QSD8260 z grafiką Adreno 220. Do tego mamy 1GB pamięci RAM oraz tyle samo pamięci ROM, co pozwala na w pełni płynne działanie urządzenia, zarówno w zwykłym, codziennym użytkowaniu, podczas grania w gry oraz – co w tym telefonie bardzo ważne – podczas zabawy z trybem 3D.
Dobrym zobrazowaniem tego, jak te parametry przekładają się na wydajność smartfonu, zwłaszcza na tle konkurencji niech będą trzy popularne benchmarki: AnTutu, Smartbench2011 oraz An3DbenchXL. Zatem, po kolei:
AnTutu:
Wynik można uznać za dobry, jednak pokazuje on, że do prawdziwego demona szybkości, jakim jest Galaxy S 2, nieco HTC EVO 3D brakuje, co jednak na prawdę nie przekłada się na żadne przycięcia i „lagi” w użytkowaniu smartfona od Tajwańczyków.
Smartbench2011:
An3DBenchXL:
Wydaje mi się, że gdyby HTC chciało uczynić z tego telefonu prawdziwego demona szybkości, który w benchmarkach zajmowałby najwyższe lokaty, firmie ta sztuka udałaby się bez większych kłopotów, jednak EVO3D, to przede wszystkim otwarcie okna na świat 3D oraz płynne użytkowanie telefonu. Będę stał na stanowisku, w myśl którego, te wyniki wystarczają do wygodnego użytkowania smartfona w każdym aspekcie.
4.3 cala, TFT LCD, rzecz jasna multidotyk oraz wyjątkowo duża czułość ekranu, która stanowi niepodważalną zaletę urządzenia. To wszystko znajdziemy w każdym nowszym modelu tego producenta. Jak natomiast wypada tak ostatnio modne 3D? Cóż, moim zdaniem, bardzo słabo.
HTC wybrało chyba inną drogę, niż LG i obawiam się, że ta droga dla wielu z Was może okazać się na tyle wyboista i kręta, że nie warto się nią nigdzie wybierać. Ja spasowałem z trybem 3D po nakręceniu kilku filmików, wykonaniu wielu zdjęć oraz po przejrzeniu doprawdy wielu filmów aspirujących do miana 3D, jakie można znaleźć na Youtube. Przede wszystkim, aby doświadczyć jakiegokolwiek 3D, musicie znaleźć optymalne położenie telefonu względem Waszych oczu, ku mojemu zdziwieniu, ta sztuka wcale nie przychodzi tak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Obraz sprawia wrażenie pewnej głębi, jednak z całą pewnością nie jest to takie 3D, na jakie liczyłem no i po prostu się dość mocno rozczarowałem. Boli także fakt, że jedyne animacje 3D w nakładce HTCSense, to pozornie trójwymiarowe przewijanie pulpitów oraz ekran blokady. Nie ma nawet osadzonych w 3D czcionek, które byłyby bardzo miłym dodatkiem. To tak bardziej 2,75D aniżeli pełnoprawne 3D.
Aparat a właściwie aparaty, ponieważ na obecnym etapie wariacji z 3D, wymagane są dwa sprzężone ze sobą aparaty, mają matrycę 5 megapikseli dla trybu 2D oraz zaledwie 2 megepiksele dla 3D. Telefon może pochwalić się także podwójną diodą doświetlającą LED, która radzi sobie poprawnie. EVO pozwala na rejestrację trójwymiarowego wideo w jakości 720p, jednak trzeba tu zaznaczyć, że efekt 3D najlepiej wychodzi tylko wtedy, gdy fotografujemy lub kręcimy obiekty oddalone o kilka dobrych metrów od nas. W nocy lub przy słabym świetle, gdy zachodzi konieczność użycia flesza, zdjęcia 3D wychodzą bardzo słabo. Zwykłe, dwuwymiarowe fotki oraz wideo prezentują się przeciętnie, bez fajerwerków ale też nie są zbytnio zubożone.
Trudno się do czegoś przyczepić. Nowy produkt od HTC wykrywa sieci bezprzewodowe bardzo szybko. Etap łączenia oraz utrzymywania stabilnego sygnału również wypada poprawnie. Sygnał sieci – zarówno te zabezpieczonych jak i otwartych hotspotów- trzymany jest stabilnie a ewentualne spadki w jakości sygnału występują bardzo rzadko. EVO może także skutecznie pełnić funkcję hotspotu i sprawdza się w tej roli nad wyraz dobrze. Uratował mnie, gdy chciałem na szybko przekazać sygnał sieci znajomemu, który za wszelką cenę chciał zobaczyć relację tekstową z pewnego ważnego meczu 😉
Jest dobrze. O ile pierwsze ustalanie pozycji może trochę potrwać o tyle kolejne próby trwają już nieco krócej, co ważne, dokładność urządzenia także jest relatywnie wysoka. Bardzo spodobała mi się jakość działania usługi HTC Locations, która sprawdza się wręcz rewelacyjnie, chociaż nie jestem pewien, czy aby nie pochłania ona więcej mocy baterii, niż powinna…
Mikrofon zbiera głos bardzo dobrze. Zarówno podczas zwykłej rozmowy jak i w trybie głośnomówiącym nie można było napotkać na żadne problemy. Odpowiednia, wysoka jakość, cały czas była zachowana.
Co się zaś tyczy głośnika, jak dla mnie, był on zdecydowanie zbyt cichy. Nawet na najwyższych ustawieniach głośności, było po prostu przeciętnie. W tym aspekcie firma mogła się nieco bardziej postarać, bo zbyt cichy głośnik, to poważne utrudnienie zarówno podczas rozmów telefonicznych, jak i podczas oglądania plików wideo lub słuchania muzyki. Powinno być o wiele, wiele…głośniej.
HTC EVO3D, pracuje pod kontrolą systemu Google Android w wersji 2.3.4. Starym zwyczajem, jest też rewelacyjna nakładka HTC Sense, w tym modelu w wersji 3.0. Sense przyniosła ze sobą nowe – niby trójwymiarowe – animacje, które jednak nie rzucają swoją jakością na kolana, zwłaszcza, jeśli mówimy tu o prawdziwym 3D.
Liczyłem na nieco szerszą optymalizację systemu pod trzeci wymiar i niestety dość solidnie się rozczarowałem. Nie ma chociażby gier w 3D czy też fajnych tapet, nawiązujących do trójwymiarowości z jaką EVO się dumnie obnosi.
Trudno powiedzieć, czy zabrakło polotu i wyobraźni czy też samo HTC zdaje sobie sprawę z tego, że trójwymiarowy telefon to tylko dodatek do ich bogatego portfolio a nie flagowy model. Trzeba jednak oddać, że ilość docelowo preinstalowanych aplikacji jest jak zawsze, w przypadku tego producenta, pokaźna i wystarcza aby w pełni zaspokoić potrzeby użytkowników. Po prostu niemal nic z systemu ani nakładki graficznej i aplikacji nie nawiązuje do 3D, co należy traktować jako całkiem pokaźną wadę tego telefonu.
To HTC, wszystko więc jest intuicyjne i banalne w obsłudze. Trudno się do czegokolwiek doczepić, po prostu nakładka Sense UI jest jedną z najlepszych na rynku GSM a tak banalna rzecz jak telefonowanie czy szukanie kontaktów stanowi tylko i wyłącznie potwierdzenie jej wysokiej jakości.
HTC pracuje nad stworzeniem klawiatury, która będzie tak przyjemna w użytkowaniu jak SWYPE. System opiera się na ślizganiu palcem pomiędzy poszczególnymi literami, jednak trzeba przyznać, że obecna wersja klawiatury od HTC nie może się równać ze SWYPE’m. Zwykła klawiatura działa bardzo dobrze i intuicyjnie i właśnie tę klawiaturę ekranową rekomendowałbym wszystkim użytkownikom tego smartfonu.
HTC wykorzystało dobrodziejstwa Androida 2.3 Gingerbread, który – względem Froyo – wniósł wiele do świata mobilnego internetu. Przeglądarka sprawuje się bardzo dobrze, płynnie otwiera elementy flashowe a szybkie przemieszczanie się między kartami przeglądarki nie stanowi nawet najmniejszego problemu. Wszystko jest dokładnie tak, jak być powinno, ale rzecz jasna o animacjach 3D możecie zapomnieć 😉
O samym aparacie oraz trybie wideo pisałem już wcześniej, pozwólcie więc, że teraz przedstawię Wam tylko kilka przykładowych fotek w 2D oraz poglądowe wideo. Niech każdy z Was oceni indywidualnie, czy jak na sprzęt wart ponad 2 tysiące złotych jest dobrze, przeciętnie czy słabo. Ja – jeśli chodzi o 2D – skłaniam się ku daleko idącej przeciętności trybu foto/wideo. Dla 3D, jest słabo.
|
||
|
|
HTC zadbało o pokaźną ilość programów, w tym także urzekający śliczną grafiką odtwarzacz, jednak duża część tego pozytywnego wrażenia pryska ze względu na stosunkowo słaby, co najwyżej przeciętny dźwięk, jaki generuje głośnik. Wrażenia są nieco lepsze na słuchawkach, jednak w tego typu urządzeniu, które jednak swoje kosztuje, nie powinno być czegoś takiego, jak konieczność przełączania się na słuchawki, bo głośniczek nie wyrabia. Wszystko ma działać bardzo dobrze a tego niestety tu brakuje.
EVO miało być mocną odpowiedzą HTC na pierwszy telefon szczycący się pracą w trójwymiarze, Swifta 3D. W moim odczuciu, ta odpowiedź wypada nad wyraz słabo. Liczyłem, że tak renomowana firma jak HTC wypuści produkt, który dosłownie wbije w ziemię telefon od LG, no i się dość solidnie rozczarowałem. O ile do całej reszty, czyli jakości materiałów wykończeniowych, szybkości działania, usług sieciowych, gier a nawet multimediów i aparatu (2D), nie można mieć większych zastrzeżeń, o tyle jedyna cecha, która miała wyróżniać tę komórkę, zniknęła gdzieś po drodze, nie mogąc nawet doczekać się pokaźnego wsparcia dla efektów 3D w nakładce HTC Sense. Po kilkunastu dniach z tym telefonem „3D”, odczuwam pewien niedosyt. Testowałem niemal doskonały w każdym innym aspekcie smartfon, który jednak z 3D ma tyle wspólnego, co Nokia z Androidem.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…