Według informacji z portalu Weibo Xiaomi szykuje mniejszą wersję zaprezentowanego niedawno Redmi Pro, która ma zaoferować 5.2-calowy wyświetlacz OLED czy Snapdragona 652.
Xiaomi Redmi Pro został zaprezentowany zaledwie parę dni temu, ale jak się okazuje nie jest ostatnim asem w rękawie Chińczyków. Według nowych informacji z portalu Weibo Xiaomi szykuje również Redmi Pro mini, który jak się zapewne domyślacie, wcale mały nie będzie.
Xiaomi Redmi Pro mini ma zostać wyposażony w 5.2-calowy wyświetlacz wykonany w technologii OLED i najprawdopodobniej zostanie dostarczony przez lokalnych dostawców. Na tylnym panelu omawianego modelu nie znajdziemy podwójnego aparatu, gdyż będzie on pojedynczy, ale z podwójną diodą doświetlającą.
Ważną zmianą jest również zastąpienie MediaTeka helio X20/X25 układem firmy Qualcomm, Snapdragonem 652. Złożony jest on z ośmiordzeniowego procesora (4xCortex-A72 @1.8 GHz + 4xCortex-A53 @1.4 GHz) i układu graficznego Adreno 510. Jest on teoretycznie słabszy od układów MediaTeka, jednak i tak w porównaniu z nimi nie ma się czego wstydzić, zwłaszcza pod kątem układu graficznego.
Xiaomi Redmi Pro mini ma występować w następujących konfiguracjach i cenach:
Oczywiście radzę z dystansem podejść do tych informacji, szczególnie że w podobnych konfiguracjach wersja mini kosztowałaby w zasadzie tyle samo, co pierwowzór – a to jest trochę podejrzane.
Mimo wszystko jestem ciekaw, ilu z was wybrałoby wersję ,,mini” zamiast standardowej? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Weibo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy Z Flip7 choć częściowo został uratowany przez nowe przecieki o specyfikacji. Snapdragon zamiast…
Tani RTS łączący w sobie elementy RPG jest do kupienia obecnie w zdecydowanie niższej cenie…
Xiaomi Redmi Note 14 Pro 5G to solidny wybór w średniej półce cenowej, oferujący ekran…
Samsung Galaxy S25 Edge pozuje na wideo obok składanego Samsunga Galaxy Z Fold 6 i…
Kapitalna gra detektywistyczna od Rockstara została objęta potężnym 77% rabatem. Nie dość, że przy jej…
Klienci PKO BP zostali perfidnie wzięci na celownik. Niebezpieczeństwo nigdy do końca nie minie, można…