Po raz kolejny możemy być świadkami sytuacji, w której to najwięksi giganci rynku mobilnego zaczynają ze sobą współpracować. Według nowych plotek i przecieków, to właśnie LG może dostarczyć swoje wyświetlacze do nowych smartfonów Samsunga.
Chociaż może na pierwszy rzut oka wydawać się, że wszystkie marki ze sobą rywalizują, to jednak realnie wszystko tak nie wygląda. Nieraz producenci dostarczają między sobą części lub elementy urządzeń składając przy tym ogromne zamówienia. Po raz kolejny dowiadujemy się jednak, iż koreańskie marki mogą połączyć ze sobą siły. Według plotek i przecieków to LG będzie głównym dostawcą elastycznych i zakrzywionych wyświetlaczy do kolejnych smartfonów z linii Galaxy.
Ostatnio LG nie radzi sobie zbyt dobrze na rynku mobilnym i tak naprawdę nikt nie wie, czy jest to kwestia marketingu czy też może dość słabego przyjęcia modelu G5, który testowaliśmy dla Was jakiś czas temu. W ciągu tych wakacji pojawiło się jednak dużo plotek na temat elastycznych wyświetlaczy oraz rozwiązań, nad którymi ma pracować LG, jednocześnie chcąc wygrać z Samsungiem oraz czasem. Firma praktycznie ma już gotowe rozwiązania, które nadają się do masowej produkcji: nie wiadomo z kolei, jak to wszystko wygląda u Samsunga mimo tego, iż analitycy typują, że Koreańczycy pokażą pierwszy w pełni składany smartfon już w 2017 roku. W chwili obecnej jednak może okazać się, że to właśnie LG dostarczy Samsungowi swoją technologię, którą rozwija szybciej i sprawniej.
Chociaż Samsung potwierdził, iż patrzy na LG z „zainteresowaniem”, to mimo tego na tę chwilę tak naprawdę nic nie może być pewne. Nie ma gwarancji, że koreańska marka zrobi zamówienie u LG na wyświetlacze – bardzo możliwe również, że jest to dezinformacja. Warto jednak pamiętać o tym, że tego typu ruchy wskazują, że kolejne urządzenia Galaxy mogą posiadać inne typy zakrzywionych wyświetlaczy oraz innowacje, na które wszyscy czekamy.
Póki co jednak sprawie trzeba przyglądać się na bieżąco.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.