We wnętrzu urządzenia zamontowano na stałe akumulator o pojemności 2500 mAh, który w codziennym użytku pozwala na około 1,5 dnia pracy. Należę do osób często zaglądających do internetu przy użyciu danych mobilnych i w moim przypadku wynik ten zazwyczaj skracał się do jednego dnia, zwłaszcza, po tym kiedy Amadeusz zaraził mnie grą karcianą Deckstorm: Duel of Guardians.
W przypadku mniej wymagających użytkowników 2 dni działania bez sięgania po ładowarkę jest wynikiem osiągalnym. Sprawdziłem maksymalny czas przeglądania sieci po Wi-Fi przy jasności ekranu ustawionej na 120 cd/m2. Baterii wystarczyło na około 9 godzin. Podobny wynik zarejestrowałem w teście sprawdzającym odtwarzanie pliku 720p.
Jak można zauważyć na powyższym zestawieniu, Wiko Ufeel brakuje około 2 godzin w teście Wi-Fi, żeby dogonić Huaweia P9 Lite, ale jest prawie o godzinę lepszy od Vernee Thora. Zanim jednak zdążymy wyrobić sobie jakieś zdanie o baterii warto spojrzeć na test filmowy — tu Wiko Ufeel spada do niższej pozycji w rankingu i lokuje się pomiędzy Samsungiem Galaxy A5 (2016) a Kruger&Matz Flow.
W teście Geekbench 3 natomiast, który z reguły jest dość trudny dla smartfonów Huawei P9 Lite przypieczętowuje swoją pozycję lidera, Wiko Ufeel usadawia się natomiast za Samsungiem Galaxy S7, ale już przed Huaweiem P9. Flagowce nie są mu więc straszne, a budżetowce, jak Vernee Thor zostawia w tym teście daleko w tyle.
Telefon posiada głośnik monofoniczny umieszczony na pleckach urządzenia, co jest niefortunną lokacją. Kiedy urządzenie spoczywa na pleckach dźwięk jest tłumiony. To uporczywe nawet pomimo tego, że sam głośnik emituje dźwięk o natężeniu 83 dB. W kwestii jakości brzmienia jest za to standard — niewielką ilość basów zdominowały tony wyższe.
Jeśli zaś chodzi o jakość połączeń głosowych, to uważam że jest poprawnie. Dźwięk jest czysty i klarowny, a rozmówca nie skarżył się na problemy z usłyszeniem mnie. Wiadomo, że dochodziły do drugiej strony dźwięki z mojego otoczenia, gdyż nie mamy tutaj redukcji szumów, ale nie jestem szczególnie rozczarowany tym stanem rzeczy.
Dialer i klawiatura ekranowa (o ile się włączy) są bardzo wygodne w użyciu, a przy 5-calowym ekranie posiadają idealnie dopasowany rozmiar. Tekst wpisuje się szybko i sprawnie, a autokorekta działa w sposób nienaganny.
Wiko Ufeel posiada funkcję dual-SIM z obsługą sieci 4G kategorii 4 (ściąganie danych z prędkością 150 Mbps, a wysyłanie 50 Mbps). Oprócz tego możemy też skorzystać z dobrodziejstw sieci Aero2. Funkcja obsługi dwóch kart podtrzymuje oba numery w sieci, ale gdy odbierzemy rozmowę na jednym, drugi zostaje czasowo odłączony od operatora, tzw. dual stand-by.
Nie zabrakło modułu łączności Wi-Fi pracującego w jednym zakresie (2,4 GHz) i obsługującego standardy 802.11 b/g/n. Sprawdza się bardzo dobrze — nie ma problemów ze stałym przyłączem do sieci, a do tego pozwala na nieprzerwane ściąganie większych paczek danych. W teście czułości ma problemy tylko wtedy, kiedy telefon znajdzie się na innej kondygnacji niż router.
Oprócz 4G i Wi-Fi mamy też moduł GPS wspierany technologią A-GPS. Szybko łapie zasięg, ale ponieważ aplikacja ulegała awarii, nie udało mi się wiarygodnie sprawdzić tego, jak moduł sprawdza się w trasie.
Telefon posiada 16 GB pamięci wbudowanej, gdzie około 11 GB to faktyczna przestrzeń, jaką użytkownik może wykorzystać na dane własne. Producent deklaruje kompatybilność z kartami microSD 64 GB, mnie natomiast nie udało się obsłużyć żadnej karty: ani 64- ani nawet 4-gigabajtowej.
Na większe powodzenie liczyłem testując kompatybilność z akcesoriami OTG i nie zawiodłem się. Wiko Ufeel obsłuży te drobne peryferia, jak myszkę czy pendrive’a oraz większe — dysk z własnym zasilaniem oraz HUB-y (aktywny oraz pasywny). Nie ma problemu z systemem plików FAT32, ale NTFS to nie jego bajka. Nie udało mi się też dostać do dysku bez własnego zasilania.
Skaner linii papilarnych działa bezproblemowo i szybko odczytuje dane z opuszka palca. Producent chwali się obecnością sensora 360°, który pozwala rozpoznać palec niezależnie od pozycji w jakiej go położymy. Na tyle, na ile udało mi się sprawdzić ten komponent, wspomniana technologia faktycznie działa.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…