Gin Tub to bar, który jest wielką klatką Faradaya. Będąc w nim – nie będziesz miał dostępu do sieci GSM. To pomysł samego właściciela, który zechciał, by ludzie odcięli się w nim od swoich smartfonów.
Steve Tyler to mieszkaniec Anglii, który założył pub Gin Tub w miejscowości Hove. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden drobny szczegół. W samym barze nie zadziała sieć GSM, ponieważ w ściany zostało wbudowane rozwiązanie, mające na celu blokowanie dotarcia sygnałów. Nazywane jest ono klatką Faradaya.
Tyler chce w ten sposób, by ludzie ponownie zaczęli ze sobą rozmawiać, a nie tylko wpatrywali się przez cały czas w ekrany swoich smartfonów. Pomysł wcielił w życie już prawie dwa tygodnie temu, a w międzyczasie otrzymał jedną skargę. Dotyczyła ona faktu, że przy jednym ze stolików nadal był dostęp do sieci GSM.
Steve Tyler twierdzi, że telefony komórkowe jedynie pogłębiają antysocjalne zachowania dzisiejszych ludzi. Chce, by w jego barze osoby mogły przełamywać bariery społeczne, zamiast je wzmacniać nieustannym zaglądaniem w smartfona.
Zapewnia także, że w razie potrzeby dysponuje telefonem stacjonarnym.
Źródło: BBC
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.