Apple i Samsung już niedługo znów mogą spotkać się w sądzie. Najnowszy patent firmy z Cupertino pokazuje, iż marka z jabłkiem w logo ewidentnie zazdrości Koreańczykom zakrzywionego ekranu. W tym przypadku Apple może zrobić jego własny odpowiednik.
Apple i Samsung mogą znowu spotkać się w sądzie. Wszystko to przez najnowszy patent firmy z Cupertino, który skupia się w pełni na zakrzywionym ekranie, który jest „inspiracją” ze wcześniejszych urządzeń Samsunga. Oczywiście, samo rozwiązanie nie jest identyczne, jednak w przeszłości obie marki lubiły walczyć ze sobą nawet w takich (na pozór) mało istotnych kwestiach. Patrząc jednak na patent, ewidentnie wynika z niego, iż Apple zazdrości Samsungowi pewnych rozwiązań i również chciałoby wprowadzić je do swoich urządzeń.
Przedstawiony na rycinie smartfon nie jest identyczny jak Samsung Galaxy Note 7 oraz żadna inna słuchawka, jaka jest obecnie dostępna na rynku. Według patentu, ekran urządzenia ma rozciągać się od lewej do prawej strony telefonu jednocześnie wyginając się wokół jego ramek – w tym miejscu nie ma żadnego rozgraniczenia między płaskimi a zakrzywionymi krawędziami. Apple chciałoby oddzielić od siebie te konstrukcje za pomocą kilku rozwiązań, takich jak chociażby nadruk lub inne części związane bezpośrednio z wyświetlaczem.
Apple obecnie widzi tego typu ekrany jako dojrzałe oraz posiadające nielimitowany potencjał do wykorzystania go w kwestii sterowania urządzeniem mobilnym. Sam ekran może posiadać wirtualne przyciski lub kontrolki, które zainicjują sterowanie konkretnymi opcjami, dźwiękiem lub po prostu aparatem. W dalszej części patentu można znaleźć informacje na temat gestów kontroli takich jak stukanie lub przesuwanie palcami w odpowiedni sposób. Gdzieś to już widzieliśmy do tej pory, prawda?
Jeśli brzmi to dla Was znajomo, to jak najbardziej jest to słuszne skojarzenie. Samo działanie przypomina Galaxy S7 Edge oraz możliwość ustawiania skrótów do funkcji, kontaktów oraz niektórych aplikacji, a także narzędzi udostępnianych przez firmy trzecie. Warto jednak pamiętać, że patenty nie zawsze się sprawdzają oraz wchodzą na masową skalę do produkcji. Apple mogło po prostu zarezerwować dla siebie to rozwiązanie, jednak wcale nie musi ono trafić do szerszego grona osób.
Przed Apple jeszcze spora droga, jeśli marka chce dorównać Samsungowi w kwestii zakrzywionych wyświetlaczy. Kto wie, może iPhone 8 doczeka się takiej funkcji?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.