W kwestii wyposażenia fotograficznego producent zadbał o absolutne podstawy. Na tylnej ściance otrzymujemy 13-megapikselowy aparat marki OV o świetle f/2.0. Jednostka pozwala nagrywać filmy Full HD, ale nie posiada optycznej stabilizacji obrazu. Mamy za to autofokus oraz diodę doświetlającą. Szkoda, jednakże, że producent nie dorzuca od siebie żadnej dodatkowej aplikacji prócz tej fabrycznie instalowanej w Androidzie.
Niezależnie od ilości światła zastanego, jakość zdjęć jest z reguły przeciętna. Za dnia w słoneczną pogodę fotografie posiadają silnie zaznaczoną dominantę o kolorze zielonym, co nadaje im retro-wyglądu. Ilość szczegółów nie jest duża, toteż fotki najlepiej prezentują się na ekranie telefonu lub po wrzuceniu na Instagrama.
O ile jednak za dnia fotki są przeciętne, to po zmroku ich jakość spada adekwatnie do malejącego światła zastanego. Niewielką szczegółowość pogarsza duża ilość szumów, sporadyczne problemy z ostrością i wątpliwe umiejętności dobrania właściwej ekspozycji. Sytuacje ratuje jedynie dobrany lepiej niż za dnia balans bieli.
Tryb wideo cierpi na te same problemy — za dnia posiada silną dominantę, nocą ma problemy ze znaczną ilością szumów. Niezależnie od ilości światła zastanego obraz jest niestabilny i tylko płynność zasługuje na uznanie. Ogólnie rzecz biorąc, podobnie jak fotograficzne, tak i filmowe możliwości modelu są silnie ograniczone.
Aparat na froncie posiada rozdzielczość 5 megapikseli i zapewnia szeroki kąt przechwytywania obrazu (85 stopni). Jakość zdjęć, jakie produkuje nie odbiega od tego, do czego zdążyły mnie przyzwyczaić telefony sprzedawanej w podobnej cenie do testowanego modelu. Pierwszy plan jest odpowiednio wyostrzony, wartość ekspozycji poprawna a kolorystyka zadowalająca.
Testowany model bazuje na wydajnej jednostce MediaTek MT6755 – ten SoC znany jest szerzej pod nazwą MediaTek Helio P10. Mamy tu 8-rdzeniowy procesor Cortex-A53 o prędkości taktowania 2 GHz, 3 gigabajty pamięci operacyjnej oraz układ graficzny Mali-T860 z dwoma rdzeniami.
Specyfikacja jest mocna, co przede wszystkim można ocenić po kulturze pracy telefonu. Zainstalowany system Android 6.0 działa bardzo płynnie — zarówno przy eksplorowaniu menu, jak i korzystaniu z większości dostępnych aplikacji. Przełączanie między nimi także jest bardzo płynne, co jest zasługą dużego RAM-u.
W benchmarkach, jak można zauważyć w zestawieniu poniżej, Blackview BV6000 okazuje się solidnym konkurentem dla wielu popularnych smartfonów. W teście PC Mark: Praca model wyciąga tyle samo, co UMI Super — chiński smartfon oparty na analogicznym układzie. Niewiele brakuje także do Sony Xperia XA czy nawet mocniejszego Sony Xperia X. Ta wysuwa się na prowadzenie w zestawieniu wyniku ogólnego w benchmarku AnTuTu 6. Tutaj testowany model spada w rankingu i plasuje się też za Sony Xperią M5.
W teście 3dMark: Unlimited Blackview BV6000 zdobywa noty analogiczne do Sony Xperia XA oraz UMI Super. W praktyce oznacza to umiarkowany komfort grania — mocniejsze tytuły pokroju Mortal Kombat X będą posiadały uproszczoną grafikę i sporadyczne spadki FPS-ów. Bez problemu natomiast uruchomimy nie tylko filmy Full HD, lecz także 4K (4096×1716, h264, aac, 35mbps).
W odróżnieniu od UMI Super, gdzie Helio P10 miewał problemy z temperaturą, Blackview BV6000 w serii zapętlonych benchmarków rozgrzewał się do akceptowalnych temperatur — 35 stopni C to temp. jaką zarejestrowałem na zewnątrz urządzenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…