Alcatel Idol 4 to relatywnie niedrogi smartfon, jednak pod wieloma względami broni się nawet w konfrontacji z niektórymi flagowcami. Co takiego ma w sobie Alcatel Idol 4 i czy warto na niego wyłożyć ponad 1200 złotych?
Dane podstawowe | |
Wymiary | 73 x 147 x 7.1 mm |
Waga | 135 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM |
Data premiery | 2016 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.2'', rozdzielczość 1920x1080, 424 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 617 |
Procesor | 1.7 GHz, 4 rdzenie (Cortex-A53 + Cortex-A53) |
GPU | Adreno 405 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 2610 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 6.0.0 Marshmallow |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.2 z A2DP, LE |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 8 MP, wideo FullHD (1920x1080), 26 kl/s |
Alcatel Idol 4 kosztuje 1249 złotych, jednak biorąc go do ręki łatwo odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z flagowcem – takim jak Alcatel Idol 4s czy Samsung Galaxy S7. Testowane urządzenie bardzo przypomina mocniejszego i wyraźnie droższego brata, co samo w sobie można uznać za olbrzymią zaletę.
Połączenie dwóch szklanych paneli Dragontrail i metalowej ramki jest względnie oryginalne, gdyż większość producentów stawia na w pełni metalowe wykończenie. Szkło jest miłe w dotyku (o ile nie jest zbyt rozgrzane) i nieźle się prezentuje, choć zgodnie ze swoją naturą lubi zbierać zabrudzenia. Sprawę ratuje trochę powłoka oleofobowa, dzięki której smartfon ,,palcował się” mniej niż UMi Super czy myPhone X Pro.
Alcatel Idol 4 | Samsung Galaxy A5 (2106) | Huawei P9 Lite | Lenovo Moto G4 Plus | Sony Xperia XA | |
Rozmiar wyświetlacza | 5.2″ | 5.5″ | 5.0″ | ||
Wymiary | 147 x 72,5 x 7,1 mm | 144,8 x 71 x 7,3 mm | 146,8 x 72,6 x 7,5 mm | 153 x 76,6 x 9,8 mm | 143,6 x 66,8 x 7,9 mm |
Waga | 135 g | 155 g | 147 g | 155 g | 137,4 g |
Alcatel Idol 4 jest smukły, więc przyjemnie leży w dłoni. Ramki wokół 5.2-calowego ekranu może i nie są przesadnie małe, więc smartfon jest odrobinę większy od konkurentów z tym samym ekranem, ale jest to ,,winą” najlepszych na rynku głośników stereo, więc można to wybaczyć, szczególnie że gabaryty w żaden sposób nie przeszkadzają w użytkowaniu urządzenia. Co innego muszę powiedzieć o klawiszu włączania i wyłączania telefonu, który stał się ,,ofiarą” dodatkowego klawisza Boom Key i został umieszczony w górnej części lewej krawędzi, co nie było dobrą decyzją. Na szczęście sprawę ułatwia możliwość wybudzenia i zablokowania wyświetlacza podwójnym tapnięciem w ekran.
W ogólnym rozrachunku jestem zdania, że Alcatel Idol 4 może się podobać i nie ma się czego wstydzić na tle konkurencji.
Częścią wyposażenia Alcatela Idol 4 jest 13-megapikselowy aparat główny z sensorem 1/3”, szybką detekcją fazy i światłem f/2.0. Współpracuje z nim podwójna, dwukolorowa dioda doświetlająca, a całość nie wystaje z bryły urządzenia. W tej kategorii cenowej jest to standardowa kombinacja.
Alcatel pokusił się o stworzenie własnej aplikacji aparatu (na całe szczęście), która dzieli się na kilka trybów. Najważniejszy z nich to tryb automatyczny, gdzie użytkownik może kontrolować kilka podstawowych ustawień. Znajdziemy również tryb ręczny, gdzie można dodatkowo sterować ISO, bilansem bieli czy czasem naświetlania (niestety tylko do 0.5 sekundy).
Jeśli chodzi o jakość, to Alcatel Idol 4 radzi sobie tylko odrobinę gorzej niż Alcatel Idol 4s. W przypadku tego drugiego modelu aparat nie był specjalnie udany (zwłaszcza na tle konkurentów), a główny bohater tego testu jest do tego ponad 700 złotych tańszy, co automatycznie przekłada się na pewne cięcia w kontekście wyposażenia. Mimo to, jestem zdania, że aparat w Idol 4 jest dobry – w swojej klasie ustępuje co prawda temu w Lenovo Moto G4 Plus, ale zarówno kontrast, jak i odwzorowanie kolorów czy szczegółowość nie dają powodu do narzekań, a fotografie są bardzo przyjemne w odbiorze. Im ciemniej, tym gorzej, ale to raczej standard także wśród konkurentów. Po raz kolejny w teście produktu Alcatela przyczepię się jednak do trybu HDR, który daje zbyt ,,bajkowe” efekty. Szkoda także braku optycznej stabilizacji obrazu.
Alcatel Idol 4 kręci wideo w rozdzielczości Full HD przy 30 kl./s.. Kolorystyka jest dobra, a płynność dokładnie taka, jaka powinna być. Świetnie spisuje się cyfrowa stabilizacja obrazu, dźwięk jest czysty. Użytkownik może również kręcić filmy w zwolnionym tempie i krótkie wideo na portale typu Snapchat. Trudno oczekiwać czegoś więcej za 1249 złotych.
Na froncie znajdziemy 8-megapikselowy aparat. Zrobione nim zdjęcia są szczegółowe, choć kolorystyka jest mocno przeciętna. W trudniejszych warunkach oświetleniowych rolę diody doświetlającej pełni dioda powiadomień, ale nie jest szczególnie efektywna. W tym aspekcie mogło być więc lepiej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
YouTube wzbogaca się o rewelacyjną nowość. Chodzi o dubbing AI, który na swoich kanałach będą…
Popularny Hack and Slash jest obecnie do zdobycia w naprawdę fajnej cenie. Gra ta stanowi…
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…