Według plotek, które napływają praktycznie z każdej strony, Apple ma zrezygnować ze złącza jack na słuchawki w iPhonie 7, który pojawi się w przyszłym miesiącu. Steve Wozniak skomentował jednak całą sytuację twierdząc, że nie jest to zbyt dobre posunięcie.
Steve Wozniak to współzałożyciel Apple, który był ze Stevem Jobsem od samego początku – opinie tej osoby są więc dalej ważne dla marki, jednak nie ma on obecnie prawa do decyzji na temat konkretnych rzeczy odbywających się w kuluarach w Cupertino. Pojawiające się plotki na temat usunięcia przez Apple złącza jack mogą stać się prawdą i przekonamy się o tym już za kilkanaście dni podczas jego oficjalnej prezentacji. Słowo w tej sprawie postanowił również zabrać wspomniany Wozniak, który stwierdził, iż… nie przepada on za interfejsem Bluetooth oraz takim sposobem na przesyłanie muzyki.
Wozniak nie chciałby, aby Apple skorzystało bezpośrednio z Bluetootha, głównie dlatego, że sama jakość muzyki odtwarzana w ten sposób pozostawia wiele do życzenia – trudno się z nim faktycznie nie zgodzić. Wozniak mówi, iż chętnie użyje nowej przejściówki do iPhone’a tak, aby móc dalej korzystać ze słuchawek jednocześnie rezygnując z połączenia bezprzewodowego. Jeżeli istnieje Bluetooth 2, który ma większą przepustowość oraz jest w stanie przesyłać dźwięk w lepszej jakości, to warto się nim zainteresować – to według Steve’a Wozniaka może być kierunek, w którym Apple zdecyduje się podążać, jeżeli chodzi o kwestie związaną z muzyką.
Bardzo możliwe, że iPhone 7 jako pierwsze urządzenie użyje niestandardowego odbiornika Bluetooth w środku, który będzie mógł przełożyć się na poprawę jakości dźwięku. Nie wydaje mi się jednak, aby tak się stało. Mogę jednak zgodzić się ze Stevem Wozniakiem – usunięcie złącza jack stworzy same problemy. Przynajmniej dla tych osób, które dbają o jakość odtwarzanej muzyki.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.