Fossil oficjalnie zaprezentował na tegroocznych targach IFA cztery hybrydowe smartwatche: do rodziny zegarków dołączają więc takie modele, jak Crewmaster, Nate, Gazer oraz Tailor. Na jakiej zasadzie działają te zegarki i czym wyróżniają się na tle konkurencji?
Obecnie większość producentów stara się wypełnić lukę na rynku inteligentnych zegarków prezentując co bardziej oryginalne pomysły. Wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć Samsunga Gear S3 w dwóch wariantach, który na pewno namiesza wśród konkurencji, jednak Fossil nie pozostaje gorszy i prezentuje cztery nowe, hybrydowe modele smartwatchy o nazwie Fossil Q Crewmaster, Q Nate, Q Gazer oraz Q Tailor. To eleganckie i proste czasomierze, które mogą jednocześnie pochwalić się wszelkimi udogodnieniami zapewnianymi przez inteligentne zegarki.
Zacznijmy może od słowa „hybrydowy” w nazwie nowych smartwatchy. Nie są to tradycyjne inteligentne zegarki, może lepiej opisać to jako zwykły czasomierz z inteligentnymi funkcjami. Oznacza to po prostu, iż nowe zegarki od Fossil nie posiadają wyświetlacza cyfrowego ani ekranu dotykowego. Brakuje w nich również Wi-Fi, jednak w środku obudowy znalazło się miejsce na interfejs Bluetooth. Fossil tym samym w swoich czterech nowych zegarkach oferuje swego rodzaju kompromis między analogowym a cyfrowym czasomierzem.
Smartwatche od Fossila potrafią jednak informować użytkowników o powiadomieniach oraz dostarczać informacji związanych bezpośrednio ze smartfonem. Wszystko to przez zainstalowany w środku silniczek wibracyjny. Fizyczny przycisk umieszczony na zegarkach może posłużyć do dostępu do niektórych funkcji, takich jak chociażby dzwonienie, robienie zdjęcia czy kontrolowanie muzyki. Jako, iż Fossil nie posiada większości rzeczy znanych z klasycznych smartwatchy, nie pobiera on również dużej ilości energii. Według producenta, każdy zegarek Fossil z serii Q jest w stanie działać około 6 miesięcy na jednym ładowaniu baterii.
Fossil podzielił swoje nowe modele smartwatchy z serii Q na hybrydy dla kobiet oraz mężczyzn. Oczywiście nie jest to oficjalny podział, bowiem kupujący mogą dowolnie wybrać, czego potrzebują – niezależnie od wyglądu zegarki.
To największy z czterech zegarków i jednocześnie najbardziej wytrzymały. Smartwatch posiada obudowę ze stali nierdzewnej oraz kolorowy design, który pozwala użytkownikom na zabranie go dosłownie w każde miejsce.
Model Nate został wykonany dla osób przebywających dużo poza domem i lubiących dobrą zabawę. Q Nate sprawdzi się więc podczas wypadu na miasto czy imprezy ze znajomymi.
Fossil Q Glazer jest przeznaczony dla pań, ale ma pasować dla każdego użytkownika, który preferuje szczupłe zegarki ubrane w kryształy.
Ostatniz modeli, czyli Q Tailor ma być najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem zarówno dla kobiet jak i mężczyzn – przeznaczony jest on praktycznie dla każdego. Fossil teoretycznie opisuje jego wygląd jako kobiecy, jednak panowie również powinni się na niego skusić.
Wszystkie smartwatche Fossila są kompatybilne z systemem Android 4.4 KitKat lub wyższym oraz iOS w wersji 8.2 lub nowszym.
Ceny nowych zegarków Fossila rozpoczynają się od 175 dolarów w przedsprzedaży. Przeliczając to na złotówki nie jest wcale tak tragicznie biorąc pod uwagę ich wygląd, renomę producenta oraz rzeczywiste możliwości. Pierwsze zamówienia mają trafić do użytkowników już 26 września. Przedsprzedaż zegarków rozpocznie się 14 września, czyli tak naprawdę już za niecałe dwa tygodnie.
Czy jest na co czekać? Moim zdaniem definitywnie tak.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…