Aparat jest zdecydowanie najmocniejszą stroną Xperii X Compact – o tym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. To właśnie na ten element wyposażenia producent położył największy nacisk. Dlatego też zdecydowaliśmy się przygotować osobną recenzję aparatu Xperii X Compact, do lektury której szczerze zachęcam. Poniżej zgromadziłem natomiast najważniejsze informacje z tamtej publikacji.
Telefon Xperia X Compact wyposażony został w wyjątkowo udaną matrycę Sony IMX300 o wielkości 2/3″. Maksymalna rozdzielczość to aż 23 megapiksele w aparacie tylnym oraz 5 Mpix w aparacie przednim. Jasność obiektywu określona została wartością f/2. Takie parametry pozwalają na robienie zdjęć dobrej jakości oraz względnie pozbawionych szumów. Z kolei w trybie filmowym dostajemy standardowe Full HD, ale z prędkością 60 klatek na sekundę, a to w przypadku smartfonów nie jest wcale takie oczywiste.
Zdecydowanie warte uwagi są też dodatkowe aplikacje wspierające tryb fotograficzny. Dzięki nim mamy możliwość dodania do swojego selfie różnych masek czy gadżetów, a w przypadku aparatu tylnego możemy kreować wirtualną rzeczywistość i zrobić zdjęcie na przykład dinozaurowi przechadzającemu się po Rynku Głównym. Po szczegóły dotyczące pracy aparatu odsyłam Was do tekstu aparatu na fotoManiaKu.
Telefon działa w oparciu o układ Snapdragon 650 z procesorami Cortex-A53 i Cortex-A72, a to wszystko wspierane przez 3 GB pamięci operacyjnej. Takie parametry w teorii powinny zapewnić szybką i komfortową pracę bez żadnych przycięć. I w tym przypadku teoria idzie w parze z praktyką. Xperia X Compact jest szybka, stabilna, a korzystanie z niej – komfortowe.
W testach wydajności model zyskuje zbliżone wyniki do topowej Xperii X, wypada także przyzwoicie na tle konkurencji w podobnej cenie. Za renderowanie grafiki odpowiada układ Adreno 510, który dobrze spisuje się nawet w przypadku wymagających gier, choć niektóre z nowych produkcji za rok czy dwa mogą uruchamiać się już w średnich ustawieniach. Przycięcia i lagi są rzadkością. Filmy możemy oglądać w najwyższej jakości 4K – ich płynność jest w pełni satysfakcjonująca.
Korzystanie z internetu jest równie komfortowe, nawet gdy przeglądamy strony w trybie pełnym, a nie mobilnym – witryny ładują się szybko, a nawet jeśli naraz uruchamiamy w przeglądarce kilka kart, smartfon nadal pracuje bez zastrzeżeń. Podobnie zresztą jest w w przypadku wielozadaniowości – jednoczesne korzystanie z internetu, słuchanie muzyki, ściąganie plików nie stanowi żadnego problemu dla wydajnego układu obliczeniowego,
Plastikowa obudowa dobrze izoluje ciepło, a sam procesor nie ma tendencji do osiągania wysokich temperatur. W efekcie, nawet podczas dużego i ciągłego obciążenia nie udało mi się zanotować temperatury wyższej niż 39 stopni w górnej części obudowy (dolna część – 36 stopni).
X Compact zyskał Androida 6.0.1, a w przyszłości planowana jest aktualizacji do wersji siódmej. Nakładka systemowa Sony wygląda bardzo podobnie, jak w innych modelach tego producenta i niemal identycznie jak w Xperii X. Bardzo przepadam za tym interfejsem, bo nie tylko zapewnia ładny wygląd (zegara, ikon, menu), ale również posiada sporą ilość naprawdę ciekawych i przydatnych aplikacji czy widgetów.
Na pokładzie znajdziemy ponad 20 preinstalowanych aplikacji i dodatków. Wśród nich widget pogodowy, odtwarzacze muzyki i filmów, przeglądarka zdjęć, Radio FM, Movie Creator, czyli program do obróbki filmów, bardzo przydatny Track ID, a także aplikacje aparatu, dodające zdjęciom efektów. To oczywiście nie koniec, ale uwzględniam tylko te aplikacje, które warte są uwagi.
Przyznać trzeba, że programy od Sony są naprawdę przydatne, a często lepsze niż aplikacje oferowane przez Google. Nowością jest natomiast, że na lewo od ekranu głównego znajdziemy Google Now – to akurat nie każdemu może się spodobać. Warto jeszcze wspomnieć, że oprócz dodatków Sony w Xperii znajdziemy też kilka programów zewnętrznych firm, jak na przykład Spotify, AVG Protection czy Amazon Shopping. Ze Spotify korzysta większość osób, antywirus też się przyda, ale aplikacja zakupowa Amazona to już lekka przesada. Bo rzecz w tym, że tych aplikacji nie możemy odinstalować – mamy jedynie możliwość ich wyłączenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…