>
Kategorie: Android Telefony Testy Wiko

Test Wiko Fever. Smartfon Dual SIM, który świeci w ciemności

Spis treści

  1. Aparat i wydajność

Aparat

Trudno porównywać aparat w Wiko do topowych modeli, bo z góry wiadomo, że to nie jest smartfon fotograficzny. Ale jak na model za kilkaset złotych, aparat radzi sobie całkiem nieźle. Do dyspozycji mamy 13 megapikseli z tyłu oraz 5 z przodu. Ale ciekawostką jest, że przedni aparat, podobnie jak tylny, wspierany jest ledową lampą błyskową, dzięki czemu łatwiej będzie zrobić selfie w słabych warunkach oświetleniowych.

Wiko Fever/fot. gsmManiaK.pl

Niektórzy producenci zapewniają błysk za pomocą ekranu, Wiko natomiast lampę błyskową i takie rozwiązanie z pewnością ucieszy wielu fanów selfie. Jakość zdjęć wykonanych aparatem przednim jest całkiem zadowalająca, a dodatkowo otrzymujemy tryby upiększania twarzy z wygładzaniem skóry na czele.

Tylny aparat także dobrze sobie radzi. 13 Mpix to aż nadto, autofokus działa sprawnie, a kolorystyka i szczegółowość zdjęć są niezłe. Możemy spokojnie robić zdjęcia Wiko, a potem oglądać je bez zażenowania na dużym ekranie.

Aplikacja aparatu jest rozbudowana – znajdziemy w niej kilka przydatnych trybów, jak chociażby efekt HDR, dzięki niemu zwiększymy zakres tonalny naszych zdjęć. Nie zabrakło również trybu profesjonalnego, który pozwala nam na manualną pracę. W trybie tym dostajemy możliwość sterowania balansem bieli (kilka trybów do wyboru), ISO (od 100 do 1600), ostrością, ekspozycją, a nawet nasyceniem – co prawda w ograniczonym zakresie -1, +1, ale jednak daje nam to pewne możliwości.

Całkiem niezłą jakością pochwalić się również mogą filmy. Ich maksymalna rozdzielczość to Full HD z prędkością 30 klatek na sekundę. W wielu przypadkach tanich modeli Full HD to tylko nazwa, ale nie w przypadku Fever 4G. Ten potrafi kręcić filmy ostre, które na dużym ekranie nadal wyglądają dobrze, a więc smartfon jest również w pełni użyteczny w roli kamery.

Wydajność

Wydajność nie jest najmocniejszą stroną Wiko, ale też pamiętajmy, że to model za 800-900 złotych. Specyfikacja teoretycznie nie jest uboga: 3 GB RAMu, układ Mediatek MT6753 z 4-rdzeniowym procesorem Cortex-A53 oraz Mali-T720MP3 odpowiadający za renderowanie grafiki. Sprzęt wypada jednak gorzej niż większość konkurentów w podobnym lub ciut wyższym przedziale cenowym. Za to w większości przypadków radzi sobie lepiej niż Wiko Ufeel. Oto, jak prezentują się benchmarki.

A jak te tabelki przekładają się na realne odczucia z użytkowania? Fever na pewno nie jest demonem prędkości. Potrzebuje nieco czasu, żeby uruchomić aplikacje, nie mówiąc już o grach. Nawet internet nie uruchamia się błyskawicznie. Ale gdy już włączymy aplikacje, to działają one w miarę płynnie. Znacznie gorzej smartfon radzi sobie z wielozadaniowością. Gdy chciałem jednocześnie słuchać muzyki, ściągać pliki, przeglądać internet – a to wszystko z kilkoma aplikacjami uruchomionymi w tle – zdarzało mu się dostawać zadyszki i momentami przycinać.

Jednak zwykłe korzystanie – słuchanie muzyki, przeglądanie internetu, czy robienie zdjęć, jest całkiem komfortowe. Jeśli nie przesadzimy z ilością zadań, które każemy mu wykonać, Fever radzi sobie całkiem nieźle. Gorzej natomiast wypada jako smartfon do gier. Widać, że pod tym względem nie wygląda najlepiej, ale i tak wygrywa na przykład z nieco droższym Archosem Diamond Plus. Te najbardziej wymagające tytuły bez problemu zainstalujemy i uruchomimy, ale niestety musimy liczyć się ze spadającą ilością klatek – niekiedy naprawdę mocno. Do tego dochodzą jeszcze przycięcia – niezbyt częste, ale jednak są.

Temperatura pracy

Podczas największego obciążenia, a więc po dłuższej sesji z grami, górna część obudowy nie nagrzała się do temperatury wyższej niż 40 stopni, a dolna zanotowała temperaturę rzędu 34 stopni – nie można więc stwierdzić, że smartfon ma problemy z odprowadzeniem ciepła.

System i interfejs

Fever przychodzi Androidem 6.01 i nakładką systemową Wiko. Pod względem wyglądu nie różni się znacząco od czystego Androida, producent raczej nie skupia się tak mocno na designie systemu, jak robi to na przykład Sony. Za to dostajemy całą masę preinstalowanych aplikacji.

Dodatkowych programów jest sporo, i to nie tylko od producenta, ale i zewnętrznych dostawców. Przydatna jest możliwość rysowania gestów, którymi potem możemy uruchamiać wybrane aplikacje. Dostajemy też odtwarzacz muzyki i filmów, a także przeglądarkę zdjęć. Wiko dba o poprawę wydajności, dostajemy więc aplikację „Jedno Oczyszczenie”, która zamyka wszystkie działające w tle aplikacje, uwalniając tym samym nieco RAMu.

fot. gsmManiaK.pl

fot. gsmManiaK.pl

Do dyspozycji mamy też popularny Clean Master. I tutaj właśnie przechodzimy do kwestii aplikacji z zewnętrznych źródeł – tych jest znacznie więcej niż takich, które stworzył producent. Odniosłem wręcz wrażenie, że Wiko dosłownie „spamuje” dodatkowymi aplikacjami. Bo jak inaczej wytłumaczyć obecność aplikacji McDonald’s czy Kropka.TV? Do tego dochodzą jeszcze aplikacja Poczty Polskiej czy też BookApart, służąca do rezerwowania hoteli.

Na całe szczęście, wgrane przez producenta aplikacje można odinstalować. Z rzeczy, które mi się podobały wymienić mogę na przykład widget znajdujący się na lewo od głównego ekranu. Możemy go dowolnie dostosować, ale domyślnie znajdziemy w nim kontakty, ostatnio używane aplikacje, a także kanały RSS z newsami. Bardzo fajnym pomysłem jest też ekran pojawiający się, gdy wybudzimy telefon z uśpienia. W formie kafelkowej daje nam możliwość szybkiego wybrania numeru telefonu, wykonania połączenia do któregoś z zapisanych kontaktów, wysłania SMSa, oraz nastawienia budzika. Otrzymujemy zatem szybki dostęp do wszystkich kluczowych funkcji.

Spis treści

  1. Aparat i wydajność
Dominik Patoła

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Najlepszy w historii Xiaomi na żywo przed lutową premierą

Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…

30 stycznia 2025
  • Promocje

Epicka strategia turowa do kupienia taniej o 140 zł. To bardzo ciekawy tytuł

Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…

30 stycznia 2025
  • Apple
  • Newsy
  • Wearables

Apple wypłaci pieniądze za wadliwe baterie zegarków. To marne grosze

Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…

30 stycznia 2025
  • Newsy
  • Nothing
  • Telefony

Takimi smartfonami zyskuje się sympatię ManiaKów. Długi czas pracy, czysty Android i nietuzinkowy wygląd

Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…

30 stycznia 2025
  • Newsy
  • Operatorzy
  • T-Mobile

1000 GB na rok w prezencie od T-Mobile. Kto może skorzystać?

T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…

30 stycznia 2025
  • Android
  • Google
  • Newsy

Android 16 zmusi do tego każdą aplikację. Będziesz zachwycony

Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…

30 stycznia 2025