Podczas Baselworld 2016, Michael Kors poinformował, iż pracuje obecnie nad nowym, luksusowym smartwatchem. Zegarki z serii Access faktycznie powstały i są już dostępne w sprzedaży – dokładnie pół roku od czasu ich oficjalnej zapowiedzi.
Zegarki Michaela Korsa mają trafić do ludzi, którzy stawiają przede wszystkim na elegancję, ale potrzebują niektórych rozwiązań, jakie znane są do tej pory ze smartawtchy innych producentów. Luksusowe, inteligentne zegarki pracują pod kontrolą systemu Android Wear i mogą informować nas o powiadomieniach, a także śledzić konkretne parametry zdrowotne – tak jak ma to miejsce we wszystkich urządzeniach tego typu.
Michael Kors Access to naprawdę luksusowa linia zegarków, która plasuje się obok Apple Watcha, czy chociażby TAG Heuera. Apple udowodniło, że na rynku wearables znajduje się miejsce na drogie akcesoria oraz ich sprzedaż, tak więc inni producenci również zaczęli próbować swoich sił. Na co dzień Kors zajmuje się produkcją ubrań, jednak po zegarku widać, że ma on doświadczenie w tworzeniu czasomierzy.
Michael Kors Access to seria, która nie wyróżnia się niczym specjalnym oprócz tego, że posiada na sobie wspomniane powyżej nazwisko. W środku obudowy zegarka znajdziecie procesor Qualcomm Snapdragon Wear 2100 oraz system operacyjny Android Wear, który dzięki nowemu procesorowi będzie otrzymywał aktualizacje jeszcze przez jakiś czas.
Nowe smartwatche od Korsa pojawią się w sklepach z wymiennymi paskami wykonanymi ze skóry – każdy z nich jest dostosowany zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. Za inteligentny zegarek z logo Korsa przyjdzie zapłacić około 350 dolarów. W linii Access znajduje się również specjalny, elegancki fitness tracker, który kosztuje niecałe 100 dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.