Rynek wearables żyje i ma się dobrze, choć nie tak jak w zeszłym roku. Fitbit na czele, Apple sporo stracił, a Garmin wciąż zyskuje. Kto straci a kto zyska w przyszłym roku?
Rynek wearables żyje i wciąż ma się dobrze, choć nie tak jak w zeszłym roku – czy oznacza to, że w najbliższych latach słupki powędrują w przeciwnym kierunku? Największym wygranym wydaje się być Garmin, który sukcesywnie zbliża się do czołowej dwójki, Fitbit utrzymuje pierwsze miejsce, a Apple sporo stracił, mimo że wciąż figuruje na drugiej pozycji.
Smartwatche, smartbandy i zegarki sportowe testujemy dla Was regularnie, stąd staramy się, by nic nie umknęło naszej uwadze. Pojawiły się właśnie najnowsze badania grupy International Data Corporation, z których płyną jasne wnioski dla segmentu wearables. Jakie? Spieszę z wyjaśnieniami.
Suche fakty
Drugi kwartał dla elektroniki ubieralnej był szczególnie udany. Między kwietniem a czerwcem segment odnotował aż 26,1% wzrost. W tej liczbie kryje się aż 48% zysk urządzeń typu basic oraz 27,2% spadek dla gadżetów typu smart (analogicznie dla drugiego kwartału ubiegłego roku).
Liderem pozostaje Fitbit, który stał się synonimem fit trackerów na całym świecie. Analitycy twierdzą, że na dobry wynik amerykańskiego producenta wpłynęły dwa czynniki. Zapowiedź Charge 2 i Flex 2, jak również przejęcie działu płatności wearables od firmy Coin.
Apple jest jedyną firmą, która odnotowała znaczący spadek – sięgnął on aż 58%. Analitycy twierdzą, że odpowiada za to nierozważna polityka firmy. Apple kazał czekać ponad rok na ogłoszenie Apple Watch 2.
I tutaj warto przywołać przykład firmy Garmin, która mocno stawia na rozwój i nowe produkty. W ciągu ostatniego roku pojawiło się aż kilka nowych serii i spora liczba nowych gadżetów. Ciężka praca i dobra strategia opłaciły się, bowiem producent odnotował zysk na poziomie 106,7%. Choć Apple wciąż ma większy udział w rynku, to taka sytuacja może nie potrwać zbyt długo. Analitycy twierdzą, że nowa seria Fenix Chronos może wznieść firmę Garmin na wyżyny, doprowadzając ją nawet na szczyt.
Przewidywania
– Rynek wearable cały czas się rozwija, elektronika ubieralna oferuje coraz więcej, a kolejne generacje są coraz bardziej wydajne. Do tego, taka funkcja jak płatność mobilna z pewnością zyska uznanie w oczach klientów, powiedział Jitesh Ubrani, starszy analityk IDC.
Ramon Llamas, Research Manager IDC, odnosząc się do tematu smartwatchy stwierdził
– Wciąż starają się znaleźć swoje miejsce na rynku. Producenci muszę przekonać potencjalnych użytkowników, że inteligentne gadżety są produktami typu „must have”. Jeśli to się uda, wearables będzie biło kolejne rekordy. Dobrą wiadomością dla producentów jest fakt, że segment ten powoli przestaje raczkować, co oznacza, że dopiero odsłoni najmocniejsze karty.
Analizując dostępne statystyki wydaje się, że Garmin ma szansę stać się królem wearables, przejmując koronę od Fitbit, które w mojej ocenie z roku na rok będzie słabnąć, ustępując miejsca konkurencji. Jeśli chodzi o Apple sprawa jest otwarta. Apple Watch 2 z pewnością szybko nadrobi straty. Pytanie: czy to wystarczy, by wygrać z Garminem? Dowiemy się już wkrótce.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.