Prawdopodobnie iPhone 8 będzie pierwszym flagowcem Apple’a, który zostanie całkowicie pozbawiony przycisku Home (Touch ID). To ciekawa i niebezpieczna wizja.
iPhone 7 jest pierwszym smartfonem Apple’a, który już teraz został pozbawiony fizycznego przycisku Home. Plotki na temat implementacji takiego rozwiązania pojawiały się przez ostanie miesiące. Każda kolejna wydawała się przesądzać tę kwestię. Tak też się stało, bowiem iPhone 7 korzysta z silnej haptyki i wibracji podczas mocniejszego naciśnięcia. Sam przycisk nie jest już wciskany.
Touch ID w iPhone’ie 7 jest… dziwne
Rozglądając się za pierwszymi recenzjami iPhone’a 7 byłem niezwykle zaciekawiony sprawowaniem się nowego przycisku Home. To jedna z fundamentalnych zmian przed wprowadzeniem kolejnej generacji. Przystanek pomiędzy tym, co było i tym, co nadejdzie.
Większość pierwszych osób, które mogły skorzystać z nowego smartfona jasno twierdziła, że korzystanie z nowego rozwiązania jest co najmniej dziwne. Co więcej, początkowo wydaje się ono mniej wygodne niż wciskanie fizycznego Touch ID. Gdy tylko nowe iPhone’y pojawią się na polskich półkach sklepowych na pewno sam sprawdzę ową różnicę.
Do zmian trzeba się przyzwyczaić
Powyższa zmiana to na pewno efekt świeżości. Za rok przestaniemy pamiętać i wnosić negatywne komentarze odnośnie usunięcia samego mini-jacka. To, co nowe – zawsze bywa dziwne i odmienne. Taka jest tego natura. Najbardziej interesujące nowości dopiero nadejdą.
Jeszcze przed premierą iPhone’a 7 pojawiały się plotki na temat jego następcy. Rzekomy iPhone 8 pojawić miałby się już w następnym roku. A, że będzie mijało dziesięciolecie (megacykl) od wydania pierwszego iPhone’a w 2007 roku to Apple ma szykować wielką bombę. Mowa nie tylko o zakrzywionym ekranie, obudowie wykonanej ze szkła, skanerze tęczówki oka czy bezprzewodowym ładowaniu, ale również i całkowitą eliminację przycisku Home.
Plotki lubią się potwierdzać
Jeszcze w listopadzie 2015 roku gruchnęła wiadomość, że iPhone 7 nie będzie miał mini-jacka. Tak też się stało. Przed premierą tego ostatniego wiemy już, że przód kolejnej generacji smartfona będzie jednym, scalonym wyświetlaczem. To niezwykle ciekawy i przerażający pomysł.
O całkowitym odejściu od przycisku Home mowa jest już od kilku lat. Dotychczas była to sfera marzeń i niespełnionych koncepcji. Jednak iPhone 7 pokazał, że jest to nieuchronna droga, którą obierze Apple. Zwłaszcza, że w ostatnich dniach The New York Times niejako potwierdził tę możliwość, dzięki informacji od źródła pracującego w Apple. Sam sensor Touch ID ma zostać zespolony z ekranem. Jednak to już wiemy z poprzednich doniesień.
Wizja iPhone’a 8 wydaje się być pociągająca głównie ze względu na swój futurystyczny aspekt, którego pozazdrości nie jedna firma. Jednocześnie staje się ona nieco przerażająca. Czy Apple zdecyduje się w kolejnych latach dalej minimalizować zewnętrzny wygląd swojego produktu? Gdzie zaprowadzi firmę „odwaga”, którą koncern podparł się w kwestii tłumaczenia odejścia od mini-jacka? Jeżeli memy zawierają w sobie choć krzty prawdy to za kilka lat iPhone może stać się jednolitym, prostokątnym elementem pracującym jedynie we własnym ekosystemie. Dla przeciętnego Kowalskiego zacznie wtedy przynosić więcej problemów niż rozwiązań. Jestem pewien, że Apple zaczyna wchodzić na wąski grunt i iPhone 8 okaże się jednym z najważniejszych testów dla firmy, wobec jej potencjału, zamierzeń i tego, czy sprosta konkurencji oraz wymaganiom samych użytkowników.
Źródło: The New York Times, opracowanie własne
Ceny Apple iPhone 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.