Samsung Wave II S8530 to młodszy braciszek popularnego Wave’a S8500. W opinii wielu, był to świetny telefon pracujący pod kontrolą autorskiego systemu Samsunga: bada os. Krótko po premierze Wave’a 2 pojawiły się opinie sugerujące, że jest to po prostu odgrzewany kotlet, który wiele nowego nie wnosi a wręcz jest gorszą kopią „jedynki”. Czy tak jest na prawdę? Między innymi na to pytanie spróbuję w tej recenzji odpowiedzieć.
Poniżej znajdziecie naszą maniaKalną wideo recenzję telefonu Samsung Wave 2, w której opowiem Wam o najistotniejszych wadach i zaletach tego ciekawego smartfona.
Starym zwyczajem Samsung dość dobrze zadbał o pudełko, które wykonane jest w przyjemnej dla oka kolorystyce z użyciem całkiem niezłej jakości materiałów wykończeniowych. Na frontalnej ścianie znajdziemy wizualizację urządzenia, tylna ściana skrywa garść niezbędnych informacji o specyfikacji technicznej. Trudno także się do czegoś doczepić, jeśli chodzi o zawartość pudełka. Konstrukcja jest przemyślana, nie ma tu miejsca na minimalizm, jakiego można było doświadczyć chociażby w przypadku pudełka od świetnego Samsunga Solid B2710.
W moim zestawie, poza samym Wave’m 2, znalazłem także:
Trzeba więc przyznać, że zestaw – o wartości rynkowej około 700 złotych – prezentuje się nieźle. Niczym się nie wybija, ale nie ma też żadnych rażących braków, które w jakiś sposób mogłyby przyczynić się do negatywnego postrzegania Wave’a 2. Miłym dodatkiem byłby jakiś kupon promocyjny dla usługi Samsung Apps. Mając na uwadze komfort użytkowników bada os, przypomnę tylko, że obecnie część aplikacji dostępna jest dla Was za darmo. Warto się tą promocją zainteresować 😉
Niezła, sprawiająca wrażenie solidnej, aczkolwiek ślizgająca się w rękach, do tego ze świetnym mechanizmem zdejmowania tylnej ściany. Tymi słowami mógłbym zakończyć już ten rozdział, jednak dopowiem tylko, że telefon posiada kilka metalizowanych elementów, chociażby metalowe ramki obiegające trzy przyciski funkcyjne telefonu, aparat foto, a także napis „Samsung”, który sprawia fajne wrażenie wygrawerowanego na tylnej ścianie słuchawki. Uważajcie, bo telefon ma tendencje do ślizgania się w rękach! Cała reszta prezentuje się wystarczająco dobrze i solidnie.
Miłym dodatkiem jest możliwość zamontowania w komórce smyczy lub breloczka 😉 W pewien sposób podkreśla to także charakter telefonu oraz fakt, iż jest on dedykowany także dla ludzi młodych. Chwali się także zmianę w sposobie myślenia Samsunga co do zaślepki na port microUSB. Obecnie nie jest już ona zamykana przeciągnięciem od lewej do prawej, ale niejako „od dołu do góry”. Jak dla mnie, konstrukcja jest teraz stabilniejsza, podczas potrząsania telefonem nie ja już żadnego „latania” tej zaślepki, co było zmorą wielu starszych telefonów sygnowanych logiem koreańskiego producenta.
Wave pierwszej generacji posiadał ekran o przekątnej 3.3 cala wykonany w technologii SuperAMOLED, który dla wielu cały czas pozostaje wyznacznikiem doskonałej jakości. Niestety, polityka koreańskiego giganta w przypadku wyświetlacza dla Wave’a 2 pozostaje dla mnie niezrozumiała. Wyświetlacz nieco urósł, bo obecnie szczyci się on przekątną 3.7 cala, ale Samsung zdecydował się na włożenie w ten telefon ekranu SLCD, który nieco ustępuje starszemu AMOLEDowi.
Trzeba przyznać jednak, że komórka bardzo dobrze reaguje na dotyk a dodatkowe 0,3 cala wyszły telefonowi tylko i wyłącznie na dobre. Jakość barw gwarantowana przez ekran SLCD nie jest zła, ale moim zdaniem nie może równać się z wrażeniami wzrokowymi, jakie gwarantuje rodzina AMOLED.
W telefonie znajdziemy baterię o mocy 1500 mAh, która wystarcza na 1,5 – 2 dni użytkowania telefonu. W świecie nowoczesnych smartfonów, do jakich zaliczam także i ten model, jest to dość dobry wynik. Pamiętajcie jednak, że długie surfowanie po sieci, oglądanie filmów lub granie na komórce skutecznie może skrócić czas pracy urządzenia nawet do zaledwie jednego dnia. Jest to bolączka większości smartfonów, dlatego też trudno rozpatrywać ten element w kategoriach dużej wady. Po prostu pomysł na baterię w smartfonach musi w najbliższych latach ewoluować. W przeciwnym razie, będziemy uzależnieni od ładowarki już co kilka-kilkanaście godzin 😉
Rodzina Wave’a korzysta z dobrodziejstw systemu bada os, rozwijanego samodzielnie przez Samsunga. Mój egzemplarz wyposażony był w system w wersji 1.2, który w swojej funkcjonalności prezentuje się przeciętnie. Nakładka graficzna, to znany wielu z Was TouchWiz, tu w wersji 3.0. Jest to bardzo intuicyjne środowisko, w którym ciężko się zgubić. Jeśli jesteście „świeżakami” w świecie smartfonów, moim zdaniem TouchWiz, to jedna z lepszych nakładek graficznych, aby szybko i sprawnie poznać specyfikę działania systemu i nauczyć się płynnie z niego korzystać. Jeśli chodzi o szybkość działania urządzenia, nie ma się do czego przyczepić. Mocny, 1-gigahercowy procesor oraz niezły układ graficzny pilnują, aby wszystko działało płynnie.
Szkoda, że w telefonie nie było nowej, podobno rewolucyjnej wersji bada os w wersji 2.0, wtedy mógłbym nieco bardziej rozpisać się o dobrodziejstwach tego systemu operacyjnego a obecnie mogę powiedzieć tylko, że bada os w wersji 1.2 jest po prostu wystarczająca dla wszystkich, którzy z sobie tylko znanych powodów nie chcą mieć komórki pracującej pod kontrolą Androida lub Symbiana. Z tym drugim systemem bada może nawet dość skutecznie nawiązać walkę.
Bada os wykorzystuje dobrodziejstwa przeglądarki WebKit, która czasem potrafi sobie poradzić nawet z niewielkimi elementami flashowymi osadzonymi na stronach, co jednak nie jest regułą. Niektóre strony posiadające elementy flasha, wyświetlają się poprawnie, inne natomiast napotykają na duże kłopoty. Jeśli jednak chodzi o surfowanie po sieci, to 3.7 calowy ekran obsługujący multidotyk w pełni wystarcza, aby codziennie sprawdzać nowości, jakie przygotowaliśmy dla Was na gsmManiaKu 😉
Wielka szkoda, że klient Youtube’a to dalej po prostu przekierowanie do mobilnej wersji tej strony, jednak trzeba przyznać, że wideo buforowane jest szybko a jakość obrazu i dźwięku prezentuje się zazwyczaj dość dobrze. Telefon poprawnie łapie także sygnał z sieci WiFi, jednak radzi sobie z wynajdywaniem sieci odrobinę gorzej aniżeli Galaxy S pracujący na Androidzie w wersji Froyo. Docelowo w telefonie znajdziecie aplikację Facebook’a i Twittera, które swoje funkcje pełnią w sposób poprawny.
Komórka szczyci się odtwarzaniem wideo w wielu formatach, wspiera też kodeki DivX i Xvid. Owszem, to wszystko prawda, ale czasem podczas przewijania długiego pliku wideo zdarzają się przycięcia, trwające od kilku do nawet kilkunastu sekund. Trzeba jednak pochwalić Samsunga za ładny, funkcjonalny odtwarzacz oraz za dobrą jakość dźwięku zarówno na głośniku jak i w trybie słuchawkowym. Ciężko się do czegoś przyczepić, Wave 2 gra po prostu dobrze.
Niby wszystko OK, ale w miejscach o słabym zasięgu telefon ma tendencje do nieco większego „przerywania” niż chociażby Galaxy S-ka pierwszej generacji. W miejscach, gdzie sygnał jest przeciętny bądź dobry, nie ma żadnych problemów, mikrofon dobrze zbiera nasz głos, co gwarantuje dobrą słyszalność dla naszych rozmówców 😉
Nie ma SWYPE’a nie ma przyjemności z pisania „esów”, ale domyślna klawiatura radzi sobie całkiem nieźle, zwłaszcza w orientacji poziomej. W pionie zdarzają się pomyłki, zwłaszcza, jeśli zależy nam, aby SMSa napisać jak najszybciej, jednak po zmianie orientacji komórki, większość problemów znika. Bardzo jednak brakowało my SWYPE’a i dziwię się Samsungowi, że nie zdecydował się na preinstalowanie tej funkcji dla Wave’a 2. Przecież specyfikacja techniczna urządzenia jest mocna, więc system ślizgania się po ekranie nie byłby chyba zbyt dużym pożeraczem zasobów, prawda?
Telefon został wyposażony w aparat o matrcy 5 megapikseli z diodą doświetlającą LED, która sprawdza się w tym urządzeniu przeciętnie. Chwali się także możliwość ustawienia punktu ostrości, jednak zdarza się, że zdjęcia – zwłaszcza robione przy słabym świetle – wychodzą bardzo prześwietlone. Zresztą o zdjęciach nie ma co się akurat rozpisywać, zobaczcie sami:
Nie jest źle. Telefon nagrywa w 720p i trzeba przyznać, że owe nagrania prezentują przeciętny poziom. Zobaczcie i oceńcie sami:
Czas na podsumowanie – znajdziecie je na kolejnej stronie.
Samsung Wave 2 S8530 to fajny telefon, który jednak w mojej opinii nie wnosi wiele nowości względem pierwszego Wave’a. O ile komórka wywarła na mnie pozytywne wrażenie, to przyznam, że liczyłem na więcej. Najbardziej rozczarował mnie chyba brak ekranu AMOLED oraz nowej wersji bada os, która rzekomo ma zagościć i na tym urządzeniu. O ile brak bada os to kwestia czasu, o tyle zastosowanie SLCD zamiast AMOLEDa we flagowym telefonie dla linii Wave to duże nieporozumienie.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…