3 GB RAM, procesor Snapdragon 820 i świetny aparat – to kluczowe cechy nowego telefonu Sony Xperia XZ. Większy brat Xperii X Compact prezentuje się nad wyraz ciekawie, choć tani nie jest. Czy warto kupić nowy smartfon Sony?
Zaprezentowany podczas targów IFA 2016, Sony Xperia XZ jest w pewnym sensie następcą Xperii Z5 oraz Z5 Premium oraz konkurentem dla Samsunga Galaxy S7 i HTC 10. Jak wypada na tle tych oraz innych topowych smartfonów? Między innymi to sprawdzimy w naszym teście.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 146 x 8.1 mm |
Waga | 161 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2016, wrzesień |
Ekran | |
Typ | IPS 5.2'', rozdzielczość 1920x1080, 424 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 820 |
Procesor | 2.1 GHz, 4 rdzenie (2 x Kryo (2.15 GHz) + 2 x Kryo (1.6 GHz)) |
GPU | Adreno 530 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 2900 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 256GB |
Porty | USB (microUSB 2.0 typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 6.0.1 Marshmallow |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 450 Mb/s |
WIFI | TAK, Miracast |
GPS | A-GPS i GLONASS |
Bluetooth | 4.2 z LE |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 23 MP, wideo FullHD (1920x1080), 60 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Od strony designu Sony Xperia XZ łudząco przypomina telefon Xperia X Compact. Z tą jednak różnicą, że jest znacznie smuklejszym urządzeniem. W teście X Compact pisałem, że smartfon jest gruby, jak na przekątną zamontowanego ekranu. W przypadku modelu XZ, mimo zwiększenia rozmiarów telefonu za sprawą wyświetlacza, udało się jednocześnie zmniejszyć grubość obudowy.
Większość elementów konstrukcji wykonano z aluminium, ekran pokryto odpornym szkłem Gorilla Glass 4, a wewnątrz obudowy zamontowano specjalne uszczelki, dzięki którym smartfon jest do pewnego stopnia wodoszczelny. Producent co prawda jest raczej ostrożny z reklamowaniem tej cechy, co nie zmienia faktu, że XZ deszczu się nie boi (za to słonej wody warto unikać).
Obudowa nie jest aż tak zaokrąglona, jak w tańszym modelu, co zdecydowanie uznaję za plus. Smartfon jest bardziej kwadratowy – ramki wokół ekranu nie sprawiają wrażenia przesadnie dużych, a to wszystko w połączeniu z ładnymi, aluminiowymi, matowymi pleckami sprawia, że telefon wygląda jak flagowiec, którym przecież jest.
Obudowę wykończono w macie, ale mimo to jest podatna na palcowanie. Przyciski umieszczone zostały dokładnie w taki sam sposób, jak w modelu X Compact. Po prawej stronie mamy więc wyróżniający się, srebrny przycisk wybudzania, pełniący również funkcję czytnika linii papilarnych, przycisk głośności oraz fizyczny spust migawki. Z lewej strony znajdziemy szufladkę na kartę pamięci oraz Nano Sim. W przeciwieństwie do wielu innych modeli, tutaj nie musimy używać igiełki do jej otwarcia. Wystarczą paznokcie, a to znacznie prostsze rozwiązanie.
Nad ekranem znajdziemy przedni aparat oraz czujnik światła, a także pierwszy głośnik – drugi umieszczono pod ekranem. Dzięki ciemnej obudowie (w naszej wersji) żaden z elementów przesadnie się nie wyróżnia. Z tyłu z kolei znajdziemy umieszczony w rogu obiektyw aparatu tylnego. Nie przepadam za takim rozwiązaniem, bo skutkuje ono tym, że często przez przypadek zasłaniam aparat palcem. Na górnej i dolnej krawędzi telefonu znalazło się jeszcze miejsce na wejście jack 3.5 mm oraz micro USB typu C.
Zawsze mam wrażenie, że ekrany montowane w Xperiach wydają się mniejsze, niż są w rzeczywistości. Zamontowany tutaj panel IPS ma przekątną 5,2″, dzięki czemu smartfon ma szanse trafić w gusta osób szukających mniejszego smartfona – nie każdy przecież lubi phablety. Nie zmienia to jednak faktu, że ekran jest na tyle duży, że gwarantuje komfortową pracę – zarówno w przypadku surfowania po internecie, jak i grania czy oglądania filmów.
Zaskoczyć mogą natomiast inne parametry ekranu. Dostajemy „tylko” rozdzielczość Full HD, tymczasem po topowym modelu wielu oczekiwałoby już standardu 4K. Sony jednak konsekwentnie podąża swoją drogą i wbrew trendom stawia w serii XZ na 1080 linii, podczas gdy tańszy X Compact oferuje już wyłącznie standard HD.
Czy to dobra decyzja? W mojej opinii, jeśli nie planujecie zabawy z VR, takie parametry wystarczą. Obraz jest ostry i szczegółowy, a to przecież ma kluczowe znaczenie.
Balans bieli oscyluje w okolicach 8 tys. K, więc odwzorowanie bieli jest akceptowalne. Niektóre aplikacje sztucznie „ocieplają” obraz, podbijając poziom czerwieni, ale można sobie z tym poradzić ustawiając korektę kolorów lub jeden z trybów poprawy obrazu Sony.
Świetnie wygląda zakres regulacji jasności. Minimalna wartość to jedynie 5 cd/m2, a maksymalna – aż 619 cd/m2. Zapewni to komfortowe korzystanie z telefonu bez względu na warunki oświetleniowe. Możemy korzystać również z funkcji jasności automatycznej. Czujnik działa bardzo sprawnie i ekran szybko dostosowuje się do panujących warunków.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…