Spis treści
Pora na najmocniejszy punkt na liście wyposażenia telefonu. LG X Power wykorzystuje akumulator o pojemności aż 4100 mAh, co w połączeniu z energooszczędnym podzespołami przekłada się na bardzo długie czasy pracy na jednym ładowaniu. Żeby to dobrze zobrazować, porównałem możliwości X Power nie tylko do innych smartfonów z mocną baterią, ale też „zwykłych” telefonów w podobnej cenie.
Pamiętacie czasy, kiedy nosiliście w kieszeni tylko telefon i nie potrzebowaliście powerbanku? X Power pozwala wrócić do tej epoki. Zwyczajne użytkowanie, czyli słuchanie muzyki, dzwonienie czy przeglądnie internetu pozwoli spokojnie używać telefonu przez 3 dni bez konieczności ładowania. I mówię tutaj o relatywnie intensywnym użytkowaniu, a więc np. o słuchaniu muzyki po kilka godzin dziennie.
Bardzo intensywne użytkowanie, w tym głównie granie sprawi, że telefon będziemy musieli ładować po dwóch dniach. Zużycie zapasów energii w jeden dzień to nie lada wyczyn, bo kilkanaście godzin użytkowania bez przerwy to dla X Power żaden problem. Jeśli jednak używacie telefonu głównie do dzwonienia, a z internetu nie korzystacie przesadnie, to telefon wytrzyma bez ładowania nawet przez cały roboczy tydzień.
A samo ładowanie? Odbywa się zaskakująco szybko, zwłaszcza w porównaniu do innych telefonów z pojemna baterią – od zera do pełna wystarczy niecałe dwie i pół godziny. To bardzo dobry wynik, jak na tak dużą pojemność.
Nie sposób jeszcze nie wspomnieć o bardzo ważnej funkcji powerbanku. X Power umożliwia naładowanie innego telefonu – wystarczy tylko podpiąć kabelek pozwalający połączyć oba urządzenia.
Głośnik główny znajdziemy w tylnej części urządzenia. Gra dosyć głośno (91 decybeli), a jakość dźwięku jest zadowalająca. Nie można tego natomiast powiedzieć o głośniku do rozmów – tutaj cały czas słychać niewielkie szumy.
Także mikrofon nie działa najlepiej. Bez względu na to, czy rozmawiamy, czy nagrywamy filmy, czy używamy smartfona w roli dyktafonu, rejestrowany dźwięk jest daleki od ideału.
Smartfon obsługuje dwuzakresowe WiFi – do stabilności i zasięgu połączenia nie mam zastrzeżeń. Gdy znajdujemy się na innym piętrze niż router, jakość sygnału znacząco spada, ale korzystanie z internetu nadal jest możliwe. Urządzenie posiada też moduł LTE kategorii 4, a więc umożliwia przesyłanie danych z prędkością do 150 Mbps.
GPS (w standardzie A-GPS + GLONASS) mógłby działać lepiej. Smartfon szybko „łapie” sygnał, ale czasem zdarza mu się nieco pogubić, co widać na załączonym obrazku. Takie pomyłki są rzadkością, ale jednak się zdarzają.
Smartfon posiada 16 GB pamięci wbudowanej, ale sporą część zajmuje system i preinstalowane aplikacje. W efekcie użytkowi pozostaje do dyspozycji 10 GB, ale miejsce można znacząco rozszerzyć korzystając z dodatkowej karty micro SD – X Power obsługuje nawet nośniki o pojemności 256 GB.
Urządzenie nie ma również problemu z obsługą popularnych akcesoriów OTG – podłączymy między innymi dysk z zasilaniem, pendrive czy pasywny HUB USB. Zabrakło natomiast wsparcia dla funkcji Miracast.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…