Testujemy TomTom Spark 3 Cardio + Music – zegarek sportowy, który łączy najważniejsze funkcje dedykowane aktywnym. Czy to obecnie najlepszy czasomierz z GPS dostępny na rynku? Postanowiłem to sprawdzić na własnej skórze.
Zegarki TomTom zawsze testuję z przyjemnością, tym bardziej, że wcześniejsze modele również mają wiele do zaoferowania. Toteż czekałem z niecierpliwością na najnowsze urządzenie holenderskiego producenta. Doczekałem się, przetestowałem i już na wstępie mogę powiedzieć, że tego właśnie oczekiwałem. TomTom Spark 3 dołącza do najlepszych zegarków sportowych na rynku.
Dane podstawowe | |
Producent | TomTom |
Model | Spark 3 Cardio + Music |
Wymiary | 206 x 25 x 13.7 mm |
Waga | 50 g |
Ekran | |
Typ | rozdzielczość 144x168 |
Kluczowe podzespoły | |
Bateria | ładowanie przewodowe |
Łączność | |
GPS | TAK |
Bluetooth | TAK |
Zegarek TomTom Spark 3 Cardio + Music jest dostępny na rynku za pośrednictwem głównej strony producenta, w cenie 1099 zł, ale w sklepach kupicie go nawet 150 zł taniej. Jakość w stosunku do ceny jest naprawdę wyśmienita, ale o tym za chwilę.
TomTom Spark Cardio + Music 3 już od zapowiedzi miał ogromny potencjał, by stać się lepszym zegarkiem od swego poprzednika. Holenderski producent konsekwentnie realizuje swoją strategię, co sprawia, że wychodzi z cienia, takich producentów jak: Garmin czy Polar. W mojej opinii TomTom jest bardzo niedoceniany, ale to temat na zupełnie inną okazję. Skupmy się na najnowszym zegarku.
Standardowy zestaw zawiera: zegarek TomTom Spark Cardio + Music, stację dokującą, służącą zarówno do transmisji danych, jak i ładowania oraz instrukcję obsługi. Oczywiście, aby sprawdzić czy funkcja odtwarzacza muzycznego daje radę, trzeba zaopatrzyć się w bezprzewodowe słuchawki. Postawiłem na Jabra Sport Coach, które wciąż i wciąż pozwalają mi ćwiczyć w rytmie ulubionej muzyki.
Jeśli chodzi o design zegarka, to został utrzymany w bardzo podobnej stylistyce do poprzednich modeli. W tym temacie niewiele się zmieniło – cieńsze paski i ergonomiczne zaczepy pozytywnie wpływają na komfort użytkowania. Są też wymienne paski, którymi można żonglować w zależności od upodobań. Jednak, mogę zrozumieć osoby, które krytykują holenderskiego producenta za kurzowe trzymanie się sprawdzonych schematów. Uważam, że przy kolejnym produkcie TomTom musi zaryzykować i pokazać coś o zupełnie nowym wyglądzie.
Minimalistyczna stylistyka sprawia, że wymagający użytkownicy mogą kręcić nosem. Już na pierwszy rzut oka widać, że czasomierz powiela to co sprawdzone – wyświetlacz LCD o rozdzielczości 144x168p jest czytelny, jednak funkcja podświetlenia nie działa tak, jakbym sobie tego życzył. Wychodzę trenować, ustawiam tryb nocny, zegarek się na chwilę podświetla, a za chwilę gaśnie. Brakuje mi dedykowanego przycisku, którym mógłbym wybudzać ekran w dowolnej chwili. Dla mnie to istotne, tym bardziej, że uwielbiam biegać, kiedy miasto śpi.
Ponadto warto zwrócić uwagę, że producent zdecydował się stworzyć dwa różne rozmiary pasków – oczywiście, bez problemu można je dopasować do nadgarstka za pomocą wszechobecnych dziurek, które wraz z zapięciem tworzą nierozerwalny duet. Sprzęt, który otrzymałem do testów sygnowany jest jako: mały (small), natomiast istnieje jeszcze większa wersja (large).
Podobnie jak w poprzednich modelach do sterowania urządzeniem posłuży nam specjalny ergonomiczny panel, który umożliwi dotarcie w najodleglejsze zakamarki urządzenia. Nie ukrywam, że taka forma operowania sprzętem jest z pewnością nietuzinkowa w porównaniu do konkurencyjnych rozwiązań. Najważniejsze, że w pełni się sprawdza i jak najbardziej trafia w mój gust. Choć trzeba zwrócić uwagę, że przyciski potrzebują czasu, zanim się całkiem rozruszają. Z początku działają dość ciężko, ale idzie się przyzwyczaić.
Podobnie jak wcześniej zegarek waży 50 g, dzięki czemu praktycznie nie czuć jego obecności na nadgarstku w czasie ćwiczeń. TomTom Spark 3 Cardio + Music jest dostępny w szerokiej gamie kolorów, w moje ręce standardowo wpadł sprzęt w kolorze czarnym.
Aplikację holenderskiego producenta możemy zainstalować na komputerze stacjonarnym, laptopie, a nawet smartfonie. W przypadku tego ostatniego ograniczeniem jest korzystanie z konkretnego telefonu (z Androidem co najmniej w wersji 4.2 lub z systemem iOS co najmniej w wersji 6.0). Co sprawia, że właściciele starszych modeli będą musieli obejść się smakiem. Łączność ze smartfonem odbywa się za pośrednictwem Bluetooth Smart.
Już na starcie, z poziomu zegarka personalizujemy go, ustawiając podstawowe informacje, dzięki którym urządzenie dostosuje cel (zmienia się w zależności od zaangażowania). Ponadto należy zainstalować MySports Connect, co umożliwi szybką i intuicyjną synchronizację. W moim przypadku obyło się bez większych problemów. Platforma MySports, umożliwia dostęp do wszelkich parametrów naszego treningu. Korzystanie z niej jest niezwykle proste, a zarazem intuicyjne. Interfejs jest przejrzysty, choć według mnie nieco gorszy od tego, co oferuje konkurencja.
Co istotne, użytkownicy wciąż narzekają na kiepski support oraz problem z przesyłem danych. W moim przypadku ponownie obyło się bez większych problemów, choć jestem w stanie zrozumieć negatywne opinie, tym bardziej porównując MySports do innych platform. Choć warto zwrócić uwagę, że TomTom cały czas stara się usprawnić jej funkcjonowanie, wychodząc naprzeciw konsumentów.
Ponadto TomTom współpracuje również z MapMyFitness, RunKeeper czy Strava, dzięki czemu z poziomu przeglądarki użytkownik ma dostęp do takich informacji, jak: spożyte kalorie, regeneracja, warunki pogodowe itd. Jeśli lubisz analizować i bawić się statystykami, to z pewnością coś dla Ciebie.
Z poziomu zegarka możemy robić wszystko to, czego aktywni oczekują od zegarka sportowego. Jest szeroko rozumiana aktywność dobowa, na czele z pokonanymi krokami, przebytym dystansem, spalonymi kaloriami, dziennym i tygodniowym celem, a także monitorem snu. Oprócz danych wyświetlanych na ekranie zegarka, urządzenie informowało mnie również za pomocą sygnałów dźwiękowych i wibracji (np. o osiągnięciu danego celu). Funkcje działają bez zarzutu.
Zdecydowanie największym atutem zegarka jest dokładność pomiarów. TomTom oferuje GPS + GLONASS z najwyższej półki, co sprawia, że otrzymujemy wskazania, ocierające się wręcz o ideał. Zachwycałem się poprzednio, więc tym razem też docenię. Jak zwykle, posłużyłem się porównaniami do urządzeń firmy Polar. W mojej opinii TomTom jest bezkonkurencyjny.
Do tego holenderski producent dorzuca pomiar pulsu wprost z nadgarstka, który rzecz jasna nie jest tak dokładny jak pas telemetryczny, ale mimo to nieźle daje sobie radę. Co istotne, holenderski producent daje nam możliwość połączenia z pasem w razie, gdyby komuś zależało na jeszcze dokładniejszych wskazaniach. Co nie zmienia faktu, że moje zdanie się nie zmieniło i uważam, że osoby, które są już zmęczone ciągłym noszeniem paska HRM, powinny śmiało przejść na zegarek. Komfort da się odczuć już od pierwszego treningu.
Kolejną rzeczą, która z całą pewnością ucieszy aktywnych jest funkcja multisport. Umożliwia monitorowanie różnych aktywności fizycznych, takich jak choćby: bieganie, kolarstwo, siłownia, trening w pomieszczeniach, bieżnia, pływanie czy freestyle. Jest tego całkiem sporo. Zegarek zmierzy: czas aktywności, prędkość, tempo, odległość oraz spalone kalorie. Niestety, pomiar pulsu podczas pływania nie jest możliwy, a szkoda. Poza tym wszystko działa bez zarzutu i mamy dostęp do naprawdę wielu funkcji treningowych, jak np. interwały, wyścig czy strefy. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to jedynie do braku planów treningowych z poziomu zegarka, a więc podobnie jak poprzednio.
Najważniejszą funkcją, która pojawiła się w zegarku jest: odkrywanie Tras, opcja ta pozwala poznawać nowe szlaki, bez konieczności podążania dwa razy tą samą drogą. Możliwe jest przesłanie nieznanych tras do zegarka za pomocą strony MySports. Dodatkowo, za każdym razem podczas poruszania, ślady GPS są wyświetlane na ekranie zegarka, dzięki czemu zawsze można znaleźć drogę powrotną. Połączenie zintegrowanego kompasu oraz informacji GPS daje użytkownikom pewność wyboru właściwej trasy i powrotu do miejsca startu. Po ukończonym biegu można łatwo podzielić się trasami ze znajomymi i zmotywować ich do odkrywania nowych dróg. Funkcja ta działa naprawdę dobrze, dlatego po ściągnięciu mapy i skalibrowaniu kompasu, śmiało można zapuścić się w nieznane. Co ciekawe, jak podkreśla sam producent, na dołożenie tej funkcji największy wpływ miały komentarze użytkowników i recenzentów.
Odtwarzacz muzyczny (obsługuje formaty MP3 i AAC) również zasługuje na uwagę. Tym bardziej, że znów można zostawić telefon w domu. Do pełni szczęście potrzebne będą jedynie dobre słuchawki, które pozwolą delektować się ulubioną muzyką. Co prawda, dodawanie kawałków wciąż nie jest proste – trzeba się trochę nagimnastykować, ale koniec końców, kiedy przebrniecie przez ten nużący proces będziecie zadowoleni. Zegarek łączy się ze słuchawkami poprzez Bluetooth i umożliwia odtworzenie preinstalowanej muzyki – RunningTrax. Playlistę można również zgrać do iTunes lub Windows Media Player. W pamięci zegarka mieści się ponad 500 utworów (3 GB), co z całą pewnością wystarczy nawet na najdłuższy trening.
Entuzjaści smartfonów ponownie muszą obejść się smakiem. Trochę szkoda, że producent nie zdecydował się dorzucić powiadomień z telefonu. Z naszego poradnikowego kanonu to zdecydowanie największa wada tego urządzenia. Choć myślę, że osobom aktywnym nawet to nie popsuje zabawy.
Zegarek posiada klasę wodoszczelności 5ATM, co oznacza, że sprosta nie tylko najtrudniejszym warunkom atmosferycznym, ale również da sobie radę podczas kąpieli czy wizyty na basenie. Bez obaw można w nim pływać, zbierając podstawowe informacje o aktywności w wodzie – sprawdziłem, nie mam zastrzeżeń.
Jeśli chodzi o baterię to działa do 3 tygodni w trybie zegarka, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Oczywiście, korzystając z zaawansowanych funkcji trzeba liczyć się, że czas skróci się odpowiednio do ok. 10 godzin (GPS) i 5 godzin (GPS + muzyka), tak więc kilka jednostek treningowych w tygodniu spokojnie wykonacie.
TomTom Spark 3 Cardio + Music to jeden z najlepszych zegarków sportowych na rynku. Stosunek jakości do ceny jest po prostu wyśmienity. Kompatybilność, zabójczo dokładny GPS, aktywność dobowa, pomiar pulsu wprost z nadgarstka, wbudowany odtwarzacz MP3, odkrywanie tras, funkcja multisport oraz całkiem sporo opcji treningowych. Szkoda, że zabrakło powiadomień z telefonu. Najbardziej wymagający użytkownicy pewnie przyczepią się do detali, ale to nie zmienia faktu, że TomTom Spark 3 Cardio + Music to zegarek, który naprawdę warto kupić. Polecamy.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…