- « Poprzedni
- 4/4
- Następny »
Podsumowanie i ocena
Lenovo Moto Z to urządzenie, które należy oceniać z dwóch różnych perspektyw – jako smartfon sam w sobie i jako smartfon obsługujący modułowe akcesoria. Wynika to z prostego faktu – to my decydujemy, czy chcemy rozbudowywać funkcjonalność naszego kieszonkowego ,,przyjaciela”, czy też wystarczy nam on w wersji surowej.
W tym drugim aspekcie Lenovo Moto Z jak najbardziej się broni, gdyż to naprawdę dobry telefon. Nie zabrakło ładnego wyświetlacza, bardzo dobrego aparatu, mocnego procesora nawet po throttlingu czy praktycznie wzorowej jakości wykonania, a na tym w końcu zależy zdecydowanej większości użytkowników. Szkoda jedynie przeciętnego w praktyce czasu pracy na jednym ładowaniu i braku nieszczęsnego złącza jack 3,5 mm, czyli dwóch największych ofiar niezwykle smukłej obudowy. Kolejnym problemem jest spory wybór wśród konkurencji, która w większej części obecna jest na rynku od dłuższego czasu i zdążyła już wyraźnie stanieć (LG G5, Samsung Galaxy S7 Edge), albo już na start kosztowała wyraźnie mniej, jak OnePlus 3, a wkrótce OnePlus 3T. Jednak żaden z tych smartfonów nie daje nam możliwości rozbudowy funkcjonalności poprzez dodatkowe, przemyślane moduły (LG G5 pominę milczeniem, gdyż nie jestem fanem wizji koreańskiego producenta).
Dzięki modułom możecie uczynić z Lenovo Moto Z multimedialne centrum dowodzenia, które będzie świetnym substytutem dla klasycznych rozwiązań. Jeśli wizja Lenovo do was trafiła i nie widzicie problemu w wyłożeniu dodatkowych pieniędzy na zakup akcesoriów rozbudowujących możliwości waszego smartfona, to Lenovo Moto Z i Moto Mods przypadną wam do gustu. Jeśli nie, to zawsze możecie postąpić bardziej konserwatywnie i kupić sam telefon, którego zalety ciągle górują nad wadami – bo to naprawdę świetne i najbardziej innowacyjne urządzenie, jakie zaprezentowano w 2016 roku. Moim zdaniem warto to docenić.
- Aparat9,0
- Bateria7,8
- Ekran9,5
- Jakość9,6
- Wydajność w grach9,7
ZALETY
|
WADY
|
- « Poprzedni
- 4/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.