Wiemy już dużo na temat następnej generacji procesorów amerykańskiej firmy. Okazuje się jednak, iż Qualcomm może wcale nie pominąć Snapdragona 830 na rzecz modelu 835. Pytanie tylko, czy taka premiera ma jeszcze jakikolwiek sens?
Na temat procesora Qualcomm Snapdragon 835 wiemy już praktycznie wszystko: będzie 10-nm, będzie produkcja Samsunga oraz zupełnie nowy, bardzo wydajny Quick Charge pozwalający szybko naładować urządzenia mobilne. Przed modelem 835 miał pojawić się jednak procesor, który oznaczony był jako 830. Pierwotnie w sieci pojawiły się informacje, iż amerykańska firma chce zrezygnować ze wspomnianego modelu, jednak teraz dowiedzieliśmy się, iż zapewne będzie zupełnie odwrotnie.
Jednymi z pierwszych smartfonów, które otrzymają najnowszy procesor Qualcomma będą zapewne urządzenia od Samsunga oraz Xiaomi – bardzo możliwe, iż ten układ znajdzie się w smartfonie Galaxy S8. Z drugiej strony, źródła mówią o tym, iż premiera procesora Qualcomm Snapdragon 830 planowana jest na drugą połowę przyszłego roku. Dla kogo w takim razie skierowany będzie ten układ? To ciężko stwierdzić. Przypomnę tylko, iż model 830 jest traktowany jako oficjalny następca wariantu 821, który obecnie znajduje się w większości najnowszych urządzeń z segmentu premium.
W przypadku wersji 830, Qualcomm ma zastosować również 10-nanometrowy proces technologiczny oraz sześć lub osiem rdzeni Kryo 200. Za grafikę będzie odpowiadać układ Adreno 519, a sam model LTE będzie wspierał standard Cat.12.
Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko poczekać na pierwsze tabelki oraz zestawienia wydajności modelu 830 na tle (niby) nowszego 835. Jeszcze raz zadaję sobie to pytanie patrząc na te wiadomości: czy rozdrabnianie się w przypadku nowych układów ma jeszcze sens?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.