Czyżbyśmy mieli pożegnać się z serią Moto 360? Motorola nie widzi dla siebie przyszłości w rynku wearables. Czym więc jeszcze marka jest nas w stanie zaskoczyć?
Motorola od jakiegoś czasu nie dawała żadnego znaku życia, który mógłby być związany z rynkiem wearables oraz szeroko pojętych urządzeń ubieralnych. Shakil Barkat, czyli wiceprezes działu odpowiedzialnego za rozwój smartwatchy oraz inteligentnych sprzętów ubieralnych w Motoroli w rozmowie z TheVerge przyznał, iż firma nie widzi na wspomnianym rynku potencjału i bardzo możliwe, że nie będzie rozwijała na nim swoich kolejnych produktów.
Urządzenia ubieralne nie mają żadnego wpływu na dochody i są póki co niszą, która nie jest w stanie się rozwinąć. Android Wear został daleko w tyle za konkurentami, a producenci cały czas czekają na wersję 2.0 oprogramowania – według plotek nawet samo Google chce stworzyć swoje urządzenia ubieralne.
Motorola Moto 360 pojawiła się pierwotnie w 2014 roku i została wyprzedzona przez drugą generację sprzetu w 2015 roku – oba sprzęty o dziwo zostały naprawdę pozytywnie i ciepło przyjęte wśród klientów. Niestety na rynku smartwatchy póki co dominuje Apple wraz ze swoim Apple Watch. W trzecim kwartale tego roku, sprzedaż smartwatchy spadła z 5,6-miliona sztuk do 2,7-miliona. To coś znaczy.
Motorola również ma swoje miejsce w powyższym raporcie. Według danych marka cierpi na największy spadek sprzedaży – może faktycznie decyzja o wycofaniu się z rynku wearables jest słuszna? Moim zdaniem firma powinna spróbować jeszcze swoich sił – szczególnie biorąc pod uwagę, jak świetnym zegarkiem była pierwsze edycja urządzenia Moto 360.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.