Firma Synaptics oficjalnie zapowiedziała stworzenie nowej technologii, która działa i pozwala rozpoznawać w nowy sposób linie papilarne użytkownika. Konkretniej chodzi tutaj o skaner Natural ID FD9100, który ma rozwiązywać problemy, z jakimi do tej pory boryka się większość czytników.
Synpatics oficjalnie poinformowało, iż udało im się stworzyć skaner linii papilarnych ID FS9100, który oparty jest o kilka rozwiązań. Cała idea polega na użyciu optycznego skanera linii papilarnych, który jest w stanie odczytać informacje na temat naszych palców przez szkło o grubości do 1 milimetra. Dzięki temu nie trzeba robić specjalnych żłobień, wycinać dziur ani wybierać miejsca na czytnik – można go dać dosłownie wszędzie. Wiąże się to jednak z zastosowaniem konkretnych materiałów do konstrukcji samego smartfona.
Sam czytnik linii papilarnych będzie również umieszczony pod obudową, co sprawia, że jest on wytrzymały i odporny na zarysowania, wodę czy inne zanieczyszczenia, które mogą dostać się do jego otworów. Technologia od Synaptics ma cechować się również bardzo małym zapotrzebowaniem na energię. Wraz z ID FS9100 firma dostarcza również specjalne oprogramowanie, które za pomocą sztucznej inteligencji pozwala na odróżnienie właściwego odcisku od fałszywego – kiedy inna osoba będzie chciała się autoryzować.
Nie wiadomo na ten moment, który z producentów jako pierwszy zdecyduje się na zastosowanie tego rozwiązania – bardzo możliwe, że będzie to zarówno Samsung jak i Apple. Nową technologię zobaczymy na pokładzie smartfonów już w 2017 roku, tak więc nie pozostało nam zbyt długo czekać. Ciekawe, jak drogie we wdrożeniu będzie to rozwiązanie i jak odbije się ono na finalnej cenie całego urządzenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.