Test ASUS ZenFone 3 (ZE520KL). Czy to najlepszy smartfon do 1500 zł?

Ekran

ASUS zdecydował się w ZenFone 3 (ZE520KL) zastosować optymalny ekran dla smartfonu – sprzęt cechuje się przekątną 5.2” oraz rozdzielczością Full HD (1920 x 1080 pikseli). Wyświetlane na nim treści wyglądają bardzo dobrze. Nie ma mowy o poszarpanych czcionkach oraz nieostrych obrazach. Wyświetlacz jest na tyle duży, że umożliwia komfortowe przeglądanie treści, a także oglądanie filmów i granie.

To, co cieszy oko, to wąskie ramki boczne ekranu oraz bardzo ładnie wyprofilowane szkło Corning Gorilla Glass 3 2.5D. O tym wspominałem już wcześniej, ale warto podkreślić jeszcze raz ten atut.

ASUS ZenFone 3 (ZE520KL) / fot. gsmManiaK.pl

ASUS postawił na ekran wykonany w technologii IPS, który oferuje szerokie kąty widzenia i dobre odwzorowanie barw — przyczepić można się jedynie do koloru czarnego, który wpada delikatnie w odcień szarości. Nie ma się jednak czemu dziwić — pokrycie kolorów sRGB jest na poziomie 82.8%, zaś w palecie Adobe RGB wynosi raptem 59%. A zatem jest to matryca gorsza od tej, która zastosowana została między innymi w sporo tańszym Huawei Y6 II, czy też smartfonach Huawei z serii nova.

ASUS ZenFone 3 (ZE520KL) bije jednak na głowę konkurencję pod względem maksymalnej jasności ekranu, która wynosi aż 662 cd/m2. To znacznie więcej, niż w przypadku, chociażby iPhone’a 6s Plus ( 599 cd/m2), czy też Sony Xperia Z5 Compact, której jasność jest na poziomie 644 cd/m2. Tak wysoki odczyt wskazany przy wykorzystaniu kalibratora pokazuje, że korzystanie ze smartfonu w pełnym słońcu (na przykład na plaży) nie będzie stanowić najmniejszego problemu.

Pod względem minimalnej jasności ZenFone 3 (ZE520KL) plasuje się dość wysoko (5cd/m2), zapewniając tym samym komfortowe korzystanie z telefonu nawet w całkowitych ciemnościach. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że ekran mógłby być nieco ciemniejszy, ale myślę, że jest to już czepialstwo dla zasady.

Jasnością sterować może również czujnik światła zastanego, który sprawuje się prawidłowo — szybko dostosowuje się do panujących warunków oświetleniowych, a zmiana natężenia światła odbywa się płynnie.

Z dodatkowych ustawień warto wspomnieć o coraz bardziej popularnym trybie czytania, który po uaktywnieniu ma za zadanie redukować emisję niebieskiego światła, a tym samym mniej męczyć wzrok. Co ważne możemy samodzielnie sterować nasileniem żółtej barwy. Jest jeszcze kilka innych trybów, które poprawiają między innymi kolor.

Aparat

ASUS ZenFone 3 (ZE520KL) / fot. gsmManiaK.pl

Kamera główna — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów

Jak głosi grafika na stronie ASUSa, ZenFone 3 to smartfon stworzony do fotografowania. Czy faktycznie tak jest? Zdecydowanie tak i jestem pod wrażeniem możliwości aparatu obecnego w tym urządzeniu. Do dyspozycji otrzymujemy sensor Sony IMX298 (16MP z jasnym obiektywem F/2.0), wspierany przez laserowy czujnik pomiaru ostrości oraz trzy diody LED. Nie mógłbym nie wspomnieć również o optycznej stabilizacji obrazu (OIS) pracującej na przemian z elektroniczną (EIS). To jeden z najlepszych zestawów, jakie można znaleźć w smartfonie ze średniej półki cenowej.

>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości

Zdjęcia wykonane przy dziennym świetle wyglądają bardzo dobrze. Cechują się dużą ilością szczegółów, naturalnym odwzorowaniem kolorów. Jest to przede wszystkim zasługa należytej pracy automatycznego trybu, który umiejętnie zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również ostrością. Ma na to wpływ także laserowy autofocus ze stałym pomiarem. Oko cieszą nawet fotografie wykonane po zmroku. Ilość szumów na zdjęciach jest na niskim poziomie. Oczywiście decydując się na fotografowanie w egipskich ciemnościach, szumy są bardzo dobrze widoczne, a jakość fotografii jest mizerna, ale na ten moment żaden smartfon nie jest w stanie wyzbyć się tego problemu.

This slideshow requires JavaScript.

Do tegorocznego flagowca Koreańczyków jeszcze brakuje, ale bez najmniejszego problemu ZenFone 3 konkurować może z ubiegłorocznymi flagowcami i wyjść z tej walki zwycięsko. Smartfon w tej kategorii wypada także lepiej niż wcześniej testowany nova Plus od Huawei.

Filmy nagrywać można w maksymalnej rozdzielczości 4K. Faktem godnym odnotowania jest praca stabilizatora obrazu nawet przy maksymalnej rozdzielczości. Oczywiście możliwe jest również nagrywanie filmów w rozdzielczości FHD przy 30 k/s, jak również przy sześćdziesięciu klatkach. Ponarzekać można jedynie na problemy autofocusa, co widać na przykładowym filmie.

Kamera frontowa — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów

Lubicie robić selfie? Ja niekoniecznie. Nie twierdzę, że takich zdjęć nie robię wcale, bo skłamałbym — w tym roku na wakacjach zrobiłem kilka selfie z rodzinką, ale bardziej lubię robić zdjęcia innym. Gdybym stał się jednak miłośnikiem takich fotek, to sięgnąłbym po ZenFone’a 3, który zdjęcia robi bardzo dobre. Fajne zdjęcia uzyskamy w każdym trybie, choć radziłbym wystrzegać się tego upiększającego, który czasami za bardzo wygładza rzeczywistość.

Wideo nagrany w trzech rozdzielczościach: FHD, HD, a także VGA. Oczywiście wszystko z włączoną stabilizacją obrazu. Ta jednak jest elektroniczna.

Aplikacja

To, czego zabrakło mi w tanim ZenFone 3 Max, w modelu ze średniej półki już się pojawiło. Mowa o manualnym trybie fotografowania. Jest należycie rozbudowany i intuicyjny w obsłudze, a zatem można szybko ustawić odpowiednie parametry, aby uzyskać jak najlepszej jakości fotografie. Dostaniemy się do tego trybu na dwa sposoby — bezpośrednio z poziomu trybu automatycznego (nad spustem migawki znajduje się literka M), a także po otwarciu listy dostępnych trybów fotografowania.

A skoro już o trybach mowa to jest ich w sumie dwadzieścia, począwszy od upiększania, poprzez dużą rozdzielczość, a skończywszy na trybie dzieci. Ten ostatni wspomniany przeze mnie ułatwia robienie zdjęć pociechom, gdyż ma wbudowane kilka melodii, które rozbawiają malca i skupiają jego uwagę. Dzięki temu możemy zrobić dobre, nieporuszone zdjęcie. Jest również słabe oświetlenie i głębia ostrości — ten pierwszy rozjaśnia zdjęcia wykonane w gorszych warunkach, a fotografując przy wykorzystaniu drugiego możemy rozmnażać drugi plan i wyostrzyć obiekt znajdujący się na pierwszym.