Historia iPhone’a sięga 2007 roku. Nie było to wcale tak dawno, jednak na przestrzeni czterech lat bardzo wiele się zmieniło. Niejaka Lisa Bettany postanowiła porównać zdjęcia z obecnego modelu iPhone 4S ze zdjęciami z pierwotnej wersji telefonu z logiem nadgryzionego jabłka. Zobaczmy, jak to wszystko wygląda.
Zdjęcia idące jako pierwsze, pochodzą z roku 2007 i pierwszego iPhone’a. Te pod nimi są porównaniami z iPhone’a 4S.
Oryginalne zdjęcia z iPhone’a są wyraźnie gorsze. Nie trzeba być ekspertem żeby zauważyć tą różnicę. Widzimy to na przykładach zdjęć makro, jak i krajobrazu miejskiego. Spowodowane jest to między innymi brakiem auto-fokusa oraz faktem, że ostrość oraz ekspozycja są spięte razem. Największą poprawę jakości obrazu można zauważyć w iPhone 3G, gdzie zaczyna już pracować auto-fokus, lecz obraz nadal ma niską szczegółowość. iPhone 4 umożliwia lepszą korektę ostrości i ekspozycji, ale dodaje także kilka błędów, takich jak niebieskawe przebarwienia na zdjęciach makro oraz problemy z ciemnymi punktami.
Bettany zauważa, że aparat w modelu iPhone 4S jest bardzo zbliżony do kamer dedykowanych. Choć nie jest tak dokładny, jak EOS 5D Mark II, to można go już porównać z Canonem S95 – daje bardziej żywe i zrównoważone zdjęcia.
Podobne skoki technologiczne można zauważyć w przypadku innych firm, gdzie telefony z aparatem zyskały na znaczeniu, takich jak Sony Ericsson ze swoimi modelami Xperia Arc oraz Xperia Neo. Obydwa modele używają tego samego czujnika Sony, co Apple. iPhone 4S osiąga swoje wysokie wyniki poprzez sensor CMOS, szerszą przysłonę (f2.4), piąty element obiektywu oraz wsparcie dla funkcji, takich jak blokada auto-fokusa czy blokada automatycznej ekspozycji. Te dwa ostatnie na ogół stosowane są wyłącznie w kamerach pro lub semi-pro.
Firma Apple niegdyś była zdania, że aparat to mało istotna część telefonu. Z biegiem czasu założenie to stało się historią, a gigant z Cupertino dołączył do wyścigu, stając się jednym z najlepszych. iPhone 4 jest obecnie urządzeniem, z którego pochodzi największa ilość zdjęć znajdujących się na serwisie Flickr.
Źródło: electronista
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.