HomTom HT10 to jeden z tych smartfonów, który ma ofiarować wiele za niewiele. Czy dziesięciordzeniowy procesor, solidna jakość wykonania i skaner tęczówki oka wystarczą, by nazwać wydatek 1200 złotych opłacalnym? Postanowiłem to sprawdzić.
HomTom HT10 możecie kupić w polskiej dystrybucji za 1199 złotych, w wybranych sklepach.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 77 x 151 x 8.9 mm |
Waga | 175 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim + Nano-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2016, maj |
Ekran | |
Typ | IPS 5.5'', rozdzielczość 1920x1080, 401 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek helio X20 |
Procesor | 2.3 GHz, 10 rdzeni (ARM Cortex-A72 & ARM Cortex-A53) |
GPU | Mali-T880 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 3200 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 6.0.0 Marshmallow |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 21.5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 8 MP, wideo FullHD (1920x1080), 19 kl/s |
Większość chińskich smartfonów nie grzeszy oryginalnym wyglądem i HomTom HT10 nie jest wyjątkiem. Nie można jednak powiedzieć, że zbywa mu przez to na atrakcyjności, gdyż testowany telefon może się podobać.
Producent starał się zastosować takie materiały, które wprowadzą złoty środek pomiędzy uczuciem premium a oszczędnością, w związku z czym front chroniony jest wzmocnionym szkłem nieznanego producenta, ramka jest metalowa, a tył to już tworzywo sztuczne. Jest ono dobrej jakości – lekko śliskie i sztywne. Ma przypominać metal, co wychodzi całkiem nieźle. Klapka nie rysuje się łatwo, za to szybko łapie przetłuszczenia, podobnie jak pokryty dodatkowym szkłem hartowanym ekran. Niełatwo utrzymać ten smartfon w czystości i to odejmuje mu kilka punktów w moich oczach.
Nie przypadł mi do gustu także wystający aparat główny, który przypomina wulkan. Broni się za to solidne osadzenie wyłącznika i regulatorów głośności na prawej krawędzi oraz spasowanie wszystkich elementów. Jest to szczególnie ważne, gdyż klapkę baterii możemy zdjąć, uzyskując tym samym dostęp do ogniwa i hybrydowego slotu kart SIM, z czego jedną z nich można zastąpić kartą pamięci.
Za spory plus uważam ulokowanie klawiszy funkcyjnych Androida pod ekranem, dzięki czemu obszar roboczy wyświetlacza jest większy. Szkoda tylko, że przyciski nie są podświetlane. Telefon waży 175 gramów – ale w ręku sprawia wrażenie dużo cięższego. Mimo wszystkich drobnych uwag uważam, że w swojej klasie HomTom HT10 wypada po prostu dobrze.
Ogniwo o pojemności 3200 mAh przy 5,5-calowym ekranie i mocnych podzespołach zapowiada dobry, ale na pewno nie rewelacyjny czas pracy na jednym ładowaniu. Potwierdzają to nasze testy.
W zależności od intensywności użytkowania, HomTom HT10 wytrzyma od jednego do półtora dnia. Ja należę do wymagających pod tym względem użytkowników i podłączałem telefon do prądu praktycznie każdej nocy. Średni SoT sięgał 4h, co generalnie jest przyzwoitym wynikiem. W spoczynku phablet również dobrze sobie radzi, a w razie czego naładujemy go bardzo szybko, bo w ok. 110 minut. Stosowną ładowarkę znajdziecie w zestawie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…
Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…