Bardzo możliwe, że iPhone’a 8 zobaczymy już pod koniec przyszłego roku. W sieci pojawił się natomiast ciekawy koncept, który pokazuje, jak mógłby wyglądać ten smartfon, gdyby do działania wykorzystywał on rozwiązanie Touch Bar znane z MacBooków.
Do tej pory nie wiadomo, jakie dokładnie smartfony od Apple zobaczymy w przyszłym roku: analitycy sprzeczają się o modele 7s oraz 8. Na to pytanie ciężko jeszcze jednoznacznie odpowiedzieć. Wiadomo jednak, że najnowsza generacja sprzętu od Apple, jak zwykle będzie jeszcze cieńsza i będzie korzystała z zupełnie nowego wyświetlacza. W sieci pojawiły się również fanowskie koncepty, które pokazują, jak mógłby wyglądać nowy iPhone, w którym amerykańska firma zrezygnowałaby z przycisku Home na rzecz paska Touch Bar.
Touch Bar to nic innego, jak dotykowy ekran OLED, który pierwotnie został zaprezentowany w nowych MacBookach Pro pod koniec października tego roku. Dzięki niemu możemy pracować w zupełnie nowy sposób ze sprzętem, a same aplikacje stają się dużo przyjemniejsze w codziennym użytkowaniu. Oczywiście wątpię, aby Apple zdecydowało się na implementację Touch Bara do iPhone’a, jednak patrząc na ostatnie posunięcia Tima Cooka – wszystko jest możliwe. Na filmie widać dokładnie, jak mógłby zachowywać się wspomniany pasek na iPhonie 8.
Rzeczą, na którą warto również zwrócić uwagę na wizualizacji jest port Thunderbolt 3, który zapewnia szybki przesył danych oraz naprawdę sporą przepustowość. Apple miałoby również wesprzeć bezprzewodowe ładowanie, na które użytkownicy czekają już od co najmniej dwóch generacji sprzętów.
Oczywiście to wszystko, to tylko domysły, jednak byłoby ciekawie, gdy Apple zdecydowało się na realizację kilku z nich. Touch Bar to genialne rozwiązanie, które może sprawdzić się bowiem nie tylko w komputerach.
Ceny Apple iPhone 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.