Z każdej strony docierają do nas plotki na temat nowego iPhone’a. Tym razem dowiedzieliśmy się, iż Apple może postawić na ulepszenie jednej z najważniejszych cech odpowiadających za odporność samego urządzenia na warunki atmosferyczne. Pytanie tylko, czy iPhone 8 będzie działał inaczej pod względem samej gwarancji…
W mediach pojawiły się nowe przecieki na temat iPhone’a 8, który najpewniej zostanie zaprezentowany już we wrześniu tego roku. Wraz z premierą „siódemek”, Apple zdecydowało się na wzmocnienie obudowy smartfona tak, aby był on wytrzymały na wodę – po raz pierwszy w historii smartfonów z jabłkiem w logo. Kolejna wersja telefonu może kontynuować ten trend, jednak w nieco inny sposób. Według plotek, iPhone 8 będzie mógł pochwalić się certyfikatem IP68 – najwyższym stopniem wodoodporności, jaki spotykany jest obecnie w urządzeniach mobilnych.
Tak jak wspomniałem wcześniej, iPhone 7 wykorzystuje do działania certyfikat IP67. Oznacza to po prostu tyle, iż urządzenie może wytrzymać około 30 minut, kiedy zanurzymy je na głębkość jednego metra. Certyfikat IP68 nieco zmienia tę sprawę. Okazuje się bowiem, że dzięki temu urządzenie jest całkowicie odporne na pył oraz zanieczyszczenia, a także jest w stanie wytrzymać pół godziny podczas zanurzenia na głębokość 1,5 metra pod wodę. Tego typu wodoodpornością może pochwalić się już chociażby Galaxy S7 oraz Sony Xperia Z3.
Warto wspomnieć jednak o tym, iż mimo wodoszczelności iPhone’a 7, Apple nie zawsze uznawało gwarancję i zwracało użytkownikom pieniądze lub wymieniało sprzęt. Oby w iPhonie 8 to wszystko zmieniło się na korzyść konsumentów, chociaż znając firmę z Cupertino, to… wszystko jest jeszcze możliwe.
Ceny Apple iPhone 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.