W mobilnej wersji również przyjdzie wcielić nam się w pirata z Karaibów w czasach tzw. Złotej Ery Piratów, w XVII wieku. To jednak całkiem inna postać, niż Edward Kenway z „większej” wersji. Do gry wejdziemy kiedy pirat imieniem La Buse napada na statek, w którym więziony jest nasz bohater – Alonzo Batilla. La Buse daje szansę załodze statku – oszczędzi ich, jeśli do niego dołączą. Kapitan zaatakowanego statku proponuje w zamian nic nie wartych więźniów, którzy widzą szansę na wolność. Alonzo raczej nie przebiera w słowach, ale podoba się to piratowi – dostajemy własny, nieduży statek i rozkładamy żagle.
Kiedy poznajemy La Buse’a nie jest on jeszcze znany, jednak lada moment stanie się legendą mórz Wschodnich Indii. Przepadnie bez wieści, ale pozostawi enigmatyczny list, który da cel krnąbrnemu Alonzo – odnaleźć mistyczny skarb.
W grze czeka nas ponad 50 misji fabularnych i pobocznych, które poprowadzą nas do celu naszej podróży – mistycznego skarbu La Buse’a. W drodze do niego nasze ścieżki przetną się z Asasynami i Templariuszami, zostaniemy wciągnięci w ich trwający od wieków konflikt, a także spotkamy się z barwnymi piratami – postaciami historycznymi, czyli Samem Bellamym, Benem Hornigoldem czy Edwardem Teachem, znanym jako Czarnobrody.
Rozgrywka to adaptacja morskich podróży z Assasin’s Creed IV. Eksplorujemy morza Karaibów, napadamy na inne statki, które możemy zatopić i zabrać łup albo jeśli statek jest wyjątkowo ciekawy, spróbować go przejąć. Pewną ręką prowadzimy naszą załogę do skarbów i misji w różnych regionach.
Typów zadań jakie będziemy wykonywali jest kilka. Oprócz misji fabularnych, które mają różny przebieg, możemy napadać na przepływające statki transportowe i wykonywać zabójstwa – omijając statki strażnicze, trzeba się dostać do celu i pokonać go w walce w określonym czasie. Z niektórych statków wypadnie mapa skarbów – trzeba dostać się we wskazane miejsce i za pomocą lunety odszukać ukryty skarb; staniemy również do wyścigów z czasem przez punkty kontrolne, a także przejmiemy kontrolę nad wieżą strażniczą odkrywając teren na mapie i weźmiemy udział w misjach specjalnych widniejących jako znak pytajnika.
Jak widać duża część gry opiera się o bitwy morskie. Opierają się one o całkiem prosty, ale przyjemny i nawet emocjonujący mechanizm. Do dyspozycji mamy działa statku – im lepszy statek tym lepsze działa i inne ich rodzaje; podczas walki strzelamy naszymi działami i czekamy aż załoga od nowa załaduje pociski. W tym czasie najpewniej zaatakuje nas wrogi statek – widzimy zasięg jego dział i w odpowiednim momencie musimy wykonać unik w dobrą stronę. Jeśli to naprawdę duży statek, może mieć takie pole rażenia, że mu nie uciekniemy – wtedy z pomocą przyjdą kartacze przerywające atak, jednak zanim możemy ich użyć musimy kilka razy uniknąć kul. Każdą misję możemy po prostu przejść lub też wykonać wszystkie dodatkowe wyzwania, by zsynchronizować je w 100%.
W AC Pirates mamy też wątek ekonomiczny. W tawernie zaciągniemy załogę na statek, a każdy z marynarzy da nam kilka nowych perków – czyli bonusów, które możemy używać, bądź też na stałe poprawiają nam statystyki. Nie samą wodą człowiek żyje, podróże kosztują więc jedzenie. Możemy kupić je w sklepie, albo liczyć na bonusy z misji. Niektóre zadania będą wymagać uzbierania określonej liczby surowców – oprócz jedzenia zbieramy także książki i drewno.
Statki możemy ulepszać by były szybsze, lepiej atakowały lub charakteryzowały się wyższym stopniem obrony. Wszystko jednak zależne jest od naszego bohatera, który wraz z postępem w grze awansuje. Wyższe poziomy odblokowują nowe statki, misje i nowych członków załogi.
Jak więc widzicie jest co robić, przez co nie mamy wrażenia jakoby świat był pusty – gra jest naprawdę wciągająca, a razem z całym jej klimatem tylko czekać aż zaczniecie śpiewać pirackie piosenki.
Kolejna, bardzo mocna strona tej gry. Graficznie uważam ją za jedną z najlepszych gier na Androidzie – woda wyraźnie faluje, na jej powierzchni widzimy piękne odbicia z cieniami, a nawet jej rozbicia o statki. W grze występują też zmienne warunki pogodowe i pory dnia, które wpływają też na stan morza.
Razem ze świetnym dźwiękiem tworzy to niesamowity klimat. Płynąc w nocy przy latarniach statku usłyszymy na przykład naszą załogę śpiewającą pirackie piosenki pośród cichego szumu spokojnego morza.
Każdy odgłos jest bogaty i wysokiej jakości – na słuchawkach można po prostu odpłynąć. Tym bardziej, że świat gry jest wielki i możemy do niego zaglądać tylko po to, by pożeglować bez celu.
Taki poziom wymaga jednak odpowiedniego sprzętu. Na słabszych urządzeniach poziom grafiki jest znacznie niższy – wszystko jest postrzępione pikselami, modele są mniej szczegółowe, a tekstury są niższej jakości. Na tych sprawniejszych, jak w moim przypadku na nowym Nexusie 7, gra wygląda świetnie, a przy tym nie zacina się ani razu.
Jesteśmy kapitanem statku, trudno więc, żebyśmy szorowali pokład. Przyciskami wydajemy rozkazy załodze, a dokładniej każemy im rozwijać lub zwijać żagle i strzelać w odpowiednich momentach. Sami zaś stoimy, jak zwykło się mawiać, za sterami. Przesuwając palcem w dolnej połowie ekranu kręcimy kołem sterowym, przesuwając szybciej i puszczając możemy zakręcić nim nawet jak prawdziwy wilk morski, łapiąc dotknięciem wtedy, kiedy będzie potrzeba.
Przesuwając palcem w górnej części ekranu obracamy widok dookoła; szczypiąc ekran przełączymy się na widok z tyłu łodzi, a rozciągając go ponownie przejdziemy w tryb pierwszoosobowy.
Jak wspominałem już wcześniej, statkiem sterować możemy także na mapie, rysując ścieżkę, po jakiej ma się poruszać.
Nie ukrywam, Assasin’s Creed to osobiście jedna z moich ulubionych serii gier, ale Pirates jest ogólnie jedną z najfajniejszych gier obecnych w Google Play. Zdumiewająca grafika, wielki świat gry, super klimat, pomysłowa i ciekawa rozgrywka, a na dodatek wciągająca fabuła, która zajmuje dobre kilka godzin, tworzą grę, która na dłużej zagości na wielu urządzeniach z Androidem, w tym moim. Nadal jestem pod wrażeniem, stąd też najwyższa możliwa ocena – czy w tym roku pojawi się jeszcze jakaś gra, która jej zagrozi? Nie sądzę, ale wszystko jest możliwe.
Assasin’s Creed Pirates możecie kupić w Google Play za 18,85 zł, gra jest również dostępna w ApStore za 6,49 USD.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…