Kolejna luka w zabezpieczeniach WhatsAppa. Niejaki Bas Bosschert odkrył, że praktycznie każda aplikacja może odczytać zapisy rozmów prowadzone przez komunikator WhatsApp Messenger na Androidzie.
Odkrywca luki w zabezpieczeniach wyjaśnia na swoim blogu, że przy naprawdę niewielkim wysiłku można doprowadzić do tego, że wszystkie nasze whatsappowe czaty zostaną udostępnione gdzieś na zewnętrzny serwer. Możliwe to będzie dlatego, że WhatsApp wszystkie swoje dane zapisuje na karcie pamięci. I jeżeli nieuważny użytkownik zainstaluje jakąś paskudną aplikację i udzieli jej dostępu do danych karty pamięci, może dojść do sytuacji, w której owy program skopiuje dane WhatsAppa i – nie informując użytkownika – automatycznie prześle je na zewnętrzny serwer.
Oczywiście nie jest to żadne odkrycie, ponieważ aplikacja WhatsApp robi to od dawna, jednak teraz, gdy zielony komunikator jest w rękach Facebooka, kwestie bezpieczeństwa powinny być na jak najwyższym poziomie. Naturalnie, aby ustrzec się przed wyciekiem danych WhatsAppa należy zawsze sprawdzać co się instaluje i jakich uprawnień nadaje się aplikacjom – wówczas ryzyko udostępnienia wrażliwych danych będzie bliskie zeru.
źródło: Business Insider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na rynek wchodzi nowy, bardzo tani smartfon, w postaci Xiaomi Redmi A5. Ma on kosztować…
RPG akcji z elementami przygodówki – Atlas Fallen: Reign Of Sand jest dostępny do kupienia…
Polacy oszukiwani w najgorszy możliwy sposób. Ryzyko pojawiło się wraz ze zbliżającym się terminem rozliczenia…
Amazfit Active 2 nie tylko mocno staniał w promocji, ale dzięki aktualizacji stał się też…
Wygląda na to, że właściciele całkiem świeżego smartwatcha, jakim jest Amazfit Active 2, mogą mieć…
Testowy prototyp modelu Apple Watch 10 wyciekł właśnie do sieci. Wyposażono go w tajemnicze czujniki,…