Dragon World to gra symulacyjna, przypominająca zasadami farmville i podobne tytuły. Tutaj jednak zamiast marchewki hodujemy coś bardziej wymagającego – różnorakiej maści smoki. I choć gier tego typu (a już szczególnie ze słowem „smok” w tytule) jest na play markecie zatrzęsienie, to jednak ta posiada kilka zalet, dla których warto sprawdzić czy nie stanie się dla nas głównym mobilnym zjadaczem czasu. Szczególnie jeśli jesteśmy małą dziewczynką.
Skrótem, czyli wideorecenzja Dragon World
Prawie jak My Little Pony
O ile tradycyjnie przedstawiany smok to rodzaj przerażającej, potężnej, ziejącej ogniem złośliwej skrzydlatej jaszczurki, tak smoki w grze Dragon World są przyjemne, kolorowe i raczej przypominają kucyki My Little Pony lub kocięta (choć wciąż ziejące ogniem). Cały tytułowy świat smoków jest zresztą w kolorach tęczy – zawiera delikatne różowe chmurki, bajkowe smocze legowiska, drzewka i latające statki – balony. Trzeba od razu dodać przy tym, że grafika gry jest trójwymiarowa, z ręcznie rysowanymi elementami, i dopracowana w nadobniejszych szczegółach. Dotyczy to zarówno smoczej wyspy, która wygląda na małym ekranie zachęcająco i przyjemnie, jak i całego interfejsu gry. Każdy budynek który postawimy naszym smoczym pupilom ma swoje własne małe animacje, nie wspominając o baraszkujących tam smokach lub reakcjach na działanie gracza.
Działania gracza mają prowadzić do wyhodowania możliwie największej różnorodności, jak najsilniejszych, najedzonych i szczęśliwych smoków. Zaczynamy na unoszacej się w przestrzeni gęsto zalesionej wysepce, z jednym małym legowiskiem i jaskinią, w której smoki mogą się krzyżować (jak wspominają autorzy gry w opisie – nikt nie wie co dokładnie dzieje się w jaskini…).
Wkrótce jednak budujemy pierwsze farmy z karmą dla smoków (nie wiedzieć czemu są to dynie), nowe legowiska dla nowych gatunków smoków, które nabywamy oraz tyle ozdób terenu, na ile pozwala nasz limitowany budżet. Ten ostatni może być też zasilany za pomocą zakupów w grze, jednak przy odrobienie cierpliwości nieprędko staniemy przed problemem limitowanych zasobów. Autorzy najprawdopodobniej – i bardzo słusznie – zakładają, że każdy statystyczny gracz może rozwijać się do woli w darmowej wersji gry, jednak jeśli zainstalowałeś ten tytuł swojej małej córce – licz się z serią poważnych wydatków.
Nakarmione i odchowane smoki mogą brać udział w walkach ze smokami innych graczy, możliwe jest też dodawanie i odwiedzanie znajomych w grze – choćby po to by pomóc im zbierać surowce. Jeśli jednak zlekceważymy „bitewny” aspekt gry, nie spowalnia to naszego rozwoju i możliwa jest gra wyłącznie pacyfistyczna.
Polecam ten tytuł małym dziewczynkom, ojcom małych dziewczynek wyekwipowanych w tablet bądź smartfon, oraz każdemu, kto chciałby zobaczyć jak dobrze od graficznej strony (i jak przyjemnie, i bezstresowo od strony zasad) można wykonać kolejny klon farmville. Nawet jednak jeśli nie jest dla każdego, to nadal wysokiej jakości produkt, którego przetestowanie nie będzie nas kosztowało nic, poza ryzykiem przywiązania się do smoczych pupili.
Grę za darmo pobierzecie z Google Play i App Store.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.