Powodów, dla których bateria iPhone’a, iPada lub iPoda touch za szybko się rozładowuje, może być naprawdę wiele, jednak jeżeli masz zainstalowanego Facebooka, to być może problem leży właśnie po stronie tej aplikacji.
Scotty Loveless, prowadzący bloga overthought.org, postanowił z czystej ciekawości sprawdzić przy pomocy deweloperskich narzędzi, co i w jakim stopniu wpływa na prędkość rozładowywania się baterii jego iPhone’a. Szybko odkrył, że problem leży po stronie Facebooka, który – mimo że nie jest uruchomiony – sprawdza sobie dane w tle i co jakiś czas uzyskuje dostęp do odbiornika GPS. Loveless wszedł więc w ustawienia i uniemożliwił Facebookowi dostęp do funkcji Odświeżanie w tle oraz wyłączył dla niej dostęp do danych lokalizacji. Po chwili odkrył, że wskaźnik naładowania akumulatora wzrósł z 12 do 17 procent.
O dezaktywacji odświeżania w tle pisało się niejednokrotnie – to naprawdę pomaga w oszczędzaniu baterii. Natomiast to co jest ciekawe w tym przypadku to to, dlaczego właściwie Facebook pobiera te dwa rodzaje danych. Wysnuto więc teorię, że stoi za tym wielki plan Facebooka, który zakłada zawładnięcie światkiem mobilnych komunikatorów.
Johny Evans z ComputerWorld teoretyzuje, że Facebook przygotowuje się do wkroczenia na rynek komunikatorów głosowych, na co ma wskazywać m.in. implementacja rozmów głosowych w Messengerze czy właśnie dostęp do funkcji Odświeżanie w tle, która w zamyśle miała służyć takim aplikacjom jak Skype czy Viber do tego, aby mogły one wyświetlać informacje o nadchodzących połączeniach.
Oczywiście plany planami, ale nie musimy płacić ceny za ich opracowywanie już teraz. Dlatego jeżeli chcesz się przekonać, czy aby Facebook nie za bardzo obciąża twojego akumulatora, wejdź w Ustawienia > Ogólne > Odświeżanie w tle i odetnij dostęp do tej funkcji Facebookowi oraz podejmij analogiczne kroki w przypadku Usług lokalizacji.
źródło: overthought.org via ComputerWorld, CultofMac
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.