Mapy Apple’a dostępne są w iPhone’ach i iPadach od prawie dwóch lat – nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, gdy na mapach z Cupertino brakowało jakiejś miejscowości. Ponadto aplikacja dobrze wygląda i sprawnie działa. Niemniej mapy od Google’a są lepsze. W przypadku produktu z Mountain View mamy do czynienia z niebywałą dokładnością i przede wszystkim kapitalnym trybem nawigacji z takimi smaczkami jak chociażby asystent pasa ruchu. Ponadto istnieje możliwość korzystania z widoku Street View, wyznaczania dojazdu z wykorzystaniem komunikacji miejskiej oraz zapisywania map offline. Czego chcieć więcej?
Pobierz Google Maps z App Store >>
Znowu pozycja od Google’a, ale cóż poradzić – jeżeli chodzi o obsługę poczty z Mountain View, to w App Store (ani w samym iOS-ie) nie ma lepszej pozycji od zwykłego Gmaila. Aplikacja jest prosta w obsłudze i – jako że pochodzi od Google’a – doskonale integruje się z funkcjami oferowanymi w webowej odsłonie poczty. Szczególnie jeżeli korzystasz z filtrowania wiadomości na różne wątki (Główne, Fora, Powiadomienia itd.), to Gmail spisze się pod tym kątem lepiej niż tradycyjny Mail. Minusem tej aplikacji może być brak integracji z panelem udostępniania, ale za to nie ma problemu z importowaniem zdjęć w trakcie tworzenia wiadomości.
Swoją drogą, jeżeli nie Mail, jeżeli nie Gmail, to zapraszam do tego zestawienia, w którym swojego czasu opisałem tych lepszych klientów pocztowych dla iOS-a.
Kiedyś, zupełnie przez przypadek, natknąłem się na nową aplikację udostępnioną przez Grupę Onet, która jest bardzo ładną i funkcjonalną pogodynką. Aplikacja w minimalistyczny sposób prezentuje pogodę dla wybranej lokalizacji, informując na ekranie głównym o warunkach w nocy, rano, w południe oraz wieczorem. Obsługa Onet Pogoda odbywa się przy pomocy wygodnych gestów, a w razie prognozowania trudnych warunków dla danej lokalizacji, aplikacja informuje o takich sytuacjach przy pomocy powiadomień Push. Choć wizualnie Pogoda z iOS 7 jest nieco ładniejsza, to Pogoda Onet jest przede wszystkim polska i funkcjonalna.
Pobierz Pogoda Onet z App Store >>
Teoretycznie Aparatowi, zwłaszcza po transformacji przy okazji iOS 7, niczego nie brakuje, ale zawsze wachlarz konfiguracji mógłby być bardziej rozbudowany. Z takim pakietem nadchodzi kultowa już Camera+. Aplikacja oferuje wiele trybów robienia zdjęć, multum rozmaitych efektów, tryb sceny, widok poziomicy, frontowy błysk (!), galerię Lightbox i synchronizację z iCloud. Jest to naprawdę rozbudowany pakiet, który po zainstalowaniu może się wydawać zbyt skomplikowany, jednak z czasem każdy się do niego przyzwyczaja. Aplikacja kosztuje 1,79 euro.
Pobierz Camera+ z App Store >>
Wiem, że znaczna większość (szczególnie młodych) użytkowników smartfonów na myśl o tym, że trzeba płacić za muzykę, puka się w czoło, jednak w moim przypadku platforma Spotify naprawdę odmieniła sposób, w jaki słucham na co dzień muzyki, przez co standardowa aplikacja Muzyka poszła w odstawkę. Za 20 złotych miesięcznie mam dostęp do ogromnej bazy utworów, które mogę odsłuchiwać zarówno na telefonie, jak i tablecie czy komputerze, a to wszystko bez martwienia się o poprawne tagowanie w Muzyce czy chociażby o jakość (Spotify oferuje odsłuchiwanie z prędkością 320 kbps). Aplikacja umożliwia operowanie listami odtwarzania (które, swoją drogą, można zapisać do późniejszego odtwarzania offline) oraz korzystanie ze spersonalizowanego radia w oparciu o danego wykonawcę, dany album, dany utwór czy nawet utworzoną playlistę. A jeżeli jakiegoś utworu brakuje w bazie Spotify, to przeciągam go z pulpitu komputera do okna Spotify, synchronizuję i gotowe – utwór już jest w iPhonie. Co najważniejsze – Spotify dla iOS-a kapitalnie wygląda, jest spolszczona i dostępna w App Store za darmo.
Użytkownicy, którzy nie wykupią subskrypcji, mogą po zainstalowaniu Spotify korzystać jedynie (a może aż?) ze spersonalizowanego radia.
Pobierz Spotify z App Store >>
Evernote jest prostym, acz rozbudowanym narzędziem, które umożliwia nie tylko tworzenie szybkich notatek, ale także synchronizuje je między wieloma platformami. Ponadto aplikacja oferuje szablony do tworzenia list to-do, pozwala zarządzać wizytówkami, rejestrować notatki audio, wyszukiwać w zawartościach notatek oraz dzielić się notatkami z innymi użytkownikami. Jeżeli ktoś dodatkowo korzysta z systemu OS X, to Evernote można ulokować na górnym pasku systemowym, który pozwala natychmiast zapisać jakąś ważną informację. Ciekawą cechą notatek z Evernote jest również to, że każdej z nich przypisywana jest lokalizacja, w której są sporządzane.
Pobierz Evernote z App Store >>
Sunrise Calendar, z uwagi na debiut w Google Play, przeżywa obecnie drugą młodość. W każdym razie jest to pozycja, obok której nie sposób przejść obojętnie. Sunrise to po prostu kalendarz z iOS-a w wersji 2.0 – wygląda bardzo podobnie (choć lepiej) i oferuje więcej funkcji, np. obsługę nie tylko kalendarza iCloud, ale też Google Calendar i Exchange; obsługę przypomnień, synchronizację między różnymi urządzeniami, wsparcie dla stref czasowych, obsługę wydarzeń i urodzin z Facebooka, widok twarzy użytkowników z LinkedIn, wyświetlanie warunków pogodowych, oznaczanie lokalizacji wydarzeń czy nawet wskazówki dojazdu do oznaczonych miejsc przy pomocy Google Maps. Ponadto dostęp do zawartości kalendarza można uzyskać także przez dowolną przeglądarkę internetową. Minusem zaś jest brak spolszczonego interfejsu, jednak intuicyjnie szybko odkryje się gdzie jest jaka funkcja.
Pobierz Sunrise Calendar z App Store >>
Rise również jest tytułem, o którym swojego czasu dużo się mówiło. Pakiet funkcji tej aplikacji nieznacznie odbiega różni się od tego, co oferuje standardowy Zegar, jednak opisywana alternatywa jest po prostu ładniejsza i przyjemniejsza w obsłudze. Aplikacja może figurować jako budzik (można ustawić i wiele alarmów), normalnei wyświetla na ekranie blokadu funkcję drzemki oraz dezaktywacji alarmu, współpracuje z funkcją Nie przeszkadzać, a w ostateczności można ją wykorzystać jako zegarek nocny. Ponadto istnieje możliowość wybrania jednej z wielu propozycji budzika, ewentualnie wykorzystanie utworu z aplikacji Muzyka. Rise, niestety, nie jest dostępna za darmo (kosztuje 1,79 euro), ale za to ma w pełni spolszczony interfejs.
Audio Memos w swojej podstawowej wersji nieznacznie różni się od standardowego Dyktafonu (oczywiście poza wyglądem): aplikacja, poza oczywiście rejestrowaniem audio, pozwala wysyłać nagrane materiały mailem, transferować je przez USB, zarządzać plikami z nagraniami na różne sposoby, rejestrować audio w tle oraz zabezpiecza dostęp do nagrań hasłem. Jednak na szczególną uwagę w przypadku Audio Memos zasługują specjalne rozszerzenia, które można dokupić poprzez mikropłatności. Dzięki tym dodatkom można m.in.: głosowo zarządzać aktywnością aplikacji, udostępniać nagrania w Dropboxie, Google Drive, Boxie, Evernote czy na serwerze FTP, pozwala kompresować audio, zarządzać prędkością odtwarzania nagrań, umożliwia dodawanie grafik do nagrań oraz nadpisywania zarejestrowanych wcześniej plików audio. Kompletny pakiet wszystkich tych rozszerzeń jest wart 8,99 euro, zaś aplikacja w podstawowej wersji dostępna jest za darmo.
Pobierz Audio Memos z App Store >>
Gdy iOS 7 ujrzał światło dzienne, niejedna osoba była zszokowana wyglądem aplikacji Zdjęcia. I – trzeba to przyznać – przyzwyczajanie się do niej pewnie niejednej osobie zajęło sporo czasu. Jednak jeżeli ktoś chciałby skorzystać z alternatywnego rozwiązania, to spokojnie mogę polecić darmową aplikacją Photoful, która nie jest kolejnym klientem jakiejś chmury oferującej 5 GB przestrzeni dyskowej, a po prostu aplikacją umożliwiającą zarządzanie zapisanymi w telefonie zdjęciami. Aplikacja wyświetla zdjęcia z sortowaniem według dat, jednak można rozpocząć normalne przeglądanie zdjęć jedno po drugim w pionowym widoku (który swoją drogą jest bardzo wygodny). Obsługa aplikacji opiera się o wykorzystanie rozmaitych gestów, można swobodnie udostępniać zdjęcia w różnych aplikacjach społecznościowych oraz posługiwać się hashtagami. A to wszystko oczywiście za darmo.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…