Szukacie dobrej przygodówki point-and-click? Takiej, która oferuje zarówno klimat, ciekawą historię, jak i mnóstwo pomysłowych zagadek? Premier takich tytułów na „dużych” platformach jest już coraz mniej, ale chyba przeniosły się po prostu na platformę mobilną. Jedną z takich gier jest właśnie Jacob Jones.
Jacob Jones: Episode 1 przetestowałem na tablecie Kiano Intelect 10 3G z ekranem o rozdzielczości 1920 x 1200 px, 2 GB RAM i procesorem Intel Atom Z2580 o częstotliwości taktowania osiągającej 2 GHz. Test urządzenia wkrótce na tabletManiaKu.
Skrótem, czyli wideo recenzja Jacob Jones: Episode 1
Nikt mi nie uwierzy
Jacob Jones: Episode 1 to pierwsza część przygód małego chłopca, którego przyjaciele zwą „JJ”. Grę rozpoczyna monolog bohatera, który stwierdza, że wszyscy zawsze chcą wiedzieć, co robiłeś na letnim obozie. Kogo poznałeś, co widziałeś, gdzie byłeś. Problem w tym, że jeśli JJ by im o tym opowiedział, to raczej nikt by mu nie uwierzył.
Rodzice zawieźli go na letni obóz, jednak już sama droga zapowiada, że nie wszystko może być tam takie, jak się wydaje. Nie bez powodu dzieci też żartują, że Camp Eaglefeather tak naprawdę nazywa się Evilfeather. Na miejscu nic nie zdaje się odbiegać od normy, ale szybko okazuje się, że wcale tak spokojnie nie jest.
Witajcie w Camp Evilfeather!
Jacob Jones to gra przygodowa w stylu point and click. Główny bohater chodzi więc po planszach zależnie od tego, gdzie mu wskażemy, a do tego może wchodzić w interakcje z elementami otoczenia, przedmiotami i innymi postaciami.
W grach przygodowych przede wszystkim chodzi o fabułę, dialogi i czasem skomplikowane zagadki typu „aby przejść dalej: weź to, połącz z tym, idź tam, przekręć to itd.”. Tutaj jest to nieco mniej skomplikowane, choć nie znaczy to też, że prostsze. Fabuła prowadzi nas bowiem przez kolejne zagadki logiczne.
Spora część tych zagadek nadawała by się na odrębną grę, część z nich z resztą posiada alternatywę w postaci gry logicznej, w której musimy przykładowo połączyć wszystkie kropki na planszy jedną linią. Tutaj jednak z każdym zadaniem spotykamy się tylko raz, przez co posiadają one odpowiedni poziom trudności, ale ich występowanie jest też uzasadnione postępującą fabułą.
Jeśli nie możemy sobie poradzić z daną zagadką, zawsze możemy skorzystać z podpowiedzi. Te wyglądają podobnie jak w teleturnieju Milionerzy – mamy trzy koła ratunkowe. Najmniej informacji uzyskamy sprawdzając w poradniku, nieco więcej będzie wiedział Wujek Ed, a już najbardziej pomoże nam starszy brat.
Podpowiedzi kosztują jednak kredyty – 1 za podręcznik, 2 za Wujka, 3 za brata. Jeśli nam się skończą, jak nietrudno się domyślić, musimy kupić je za prawdziwe pieniądze, choć zdobywamy je też przy sprawnym pokonywaniu zadań. Jeśli mimo tego nie mamy pojęcia, co zrobić, możemy skorzystać z pominięcia zagadki, ale to kosztuje nas niecałe 3 złote – w prezencie dostajemy tylko jedną przepustkę.
Przydatną funkcją w rozwiązywaniu zagadek jest też funkcja Memo. Możemy wtedy dowolnie rysować po zagadce i oznaczać kolejne elementy numerkami. W ten sposób rozgryziemy wszystko jak na kartce papieru, co pozwoli uporządkować sposób działania, zamiast wykonywać losowe ruchy dopóki przypadkiem się nie uda. Moduł rysowania mógłby być jednak odrobinę lepiej zrobiony – rejestruje tylko ruch, a nie każde dotknięcie.
Grafika i dźwięk
Grafika w Jacob Jones wygląda świetnie. Wszystkie plansze są trójwymiarowe, z odpowiednimi efektami świetlnymi i wykorzystaniem innych technologii. Modele mogą wydawać się proste, ale to tylko część przyjętego przez grafików stylu. Wszystko imitować ma bowiem papierowe wycinanki i modele, zresztą w grze znajdziemy też odnośnik do modelu Jacoba, który możemy wydrukować i złożyć.
Ścieżka dźwiękowa to również wysoka klasa. Dosłownie każdy dialog został uprzednio nagrany przez dubbingujących aktorów, nie jak w wielu innych produkcjach, gdzie albo nie mówi nikt, albo wypowiadane są tylko pierwsze linijki. Na pewno docenią to też dzieci, dla których gra będzie tym samym bardziej przypominać bajkę, niż grę z czytankami.
Podsumowanie, ocena i opinia
Jacob Jones: Episode 1 to obecnie jedna z najfajniejszych gier przygodowych z dużą dawką zagadek logicznych jaką pobierzecie z AppStore lub Google Play. Oferuje mnóstwo ciekawych i przede wszystkim różnorodnych zagadek logicznych, a przy tym sympatycznych bohaterów, fajną grafikę i udźwiękowienie, a wszystko to zebrane we wciągającej fabule, w której poznamy przygody małego chłopca na letnim obozie. Czego chcieć więcej?
Jeśli miałbym szukać wad, to przeszkadzać mogą dość drogie podpowiedzi, ale nikt nam nie każe z nich korzystać. Gra potrafi też na tyle zauroczyć, że nie mamy najmniejszej ochoty ułatwiać sobie spędzonego z nią czasu, ale nie ukrywam też, że kilka zadań było naprawdę wymagających.
Przygodę z Jacobem Jonesem możecie zacząć od darmowego Prologu, który wcale nie jest taki krótki. Epizod 1 kosztuje 7,75 złotych na Google Play i mniej więcej tyle samo na AppStore. Na iOS pojawił się też już Epizod 2, lada moment powinien więc znaleźć się i na Androidzie.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.